REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

niedz. 24 listopada 2024

Jakie oblicze zaprezentuje w niedzielę Asseco Resovia? To z meczu z Fenerbahce, czy z spotkań z Indykpolem AZS i Bogdanką LUK?


Czy resoviacy w niedzielnym meczu zaprezentują się tak jak w półfinale Pucharu CEV z Fenerbahce? (Fot. CEV)

W niedzielę o godz. 14.45 na Podpromiu Asseco Resovia zmierzy się z beniaminkiem PlusLigi, zespołem Exact Systems Hemarpol Częstochowa. W I rundzie rzeszowianie wygrali pod Jasną Górą 3-1. Jakie oblicze zaprezentują w niedzielne popołudnie?

SIATKÓWKA. PLUSLIGA

– Staramy się grać jak najlepiej. Niestety ostatnimi czasy nie zawsze nam to też wychodziło. Miejmy nadzieję, że to spotkanie z Fenerbahcem było pierwszym krokiem do tego, żebyśmy już tak nie falowali i grali lepiej – mówi Fabian Drzyzga, kapitan Asseco Resovii, a środkowy Bartłomiej Mordyl dodaje.

– Wiem, że w tym sezonie wydawało się, że już wchodzimy na bardzo dobre tory, ale w niektórych momentach swoją niezbyt dobrą postawą rozczarowujemy kibiców. Liga pędzi jak szalona, gramy praktycznie co trzy dni i ciężko jest, jak jeszcze mamy kontuzje w zespole i ograniczoną możliwość rotacji, żeby zrobić pełny trening. Dlatego też ciężko jest nam prezentować się w każdym meczu tak jak byśmy tego chcieli. Mam jednak nadzieję, że będziemy na tyle skupieni, skoncentrowani i zmotywowani, że tych kryzysów z naszej strony do końca sezonu będzie już jak najmniej – mówi Mordyl.

Ekstraklasa wróciła po sześciu latach

Gdy w 2017 roku AZS Częstochowa opuszczał ekstraklasę siatkarzy, chyba nikt nie przypuszczał, że drużyny spod Jasnej Góry nie będzie na najwyższym szczeblu rozgrywek aż sześć lat. Teraz wróciła, ale na bazie klubu Norwid, niegdyś filii akademików. Różne zawirowania sprawiły, że dopiero w tym roku do krajowej elity dołączył nie AZS, lecz inny częstochowski zespół – Exact Systems Hemarpol, znany wcześniej jako Norwid.

Norwid Częstochowa przez wiele lat działał przy IX Liceum Ogólnokształcącym im. Cypriana Kamila Norwida jako swego rodzaju młodzieżowa filia akademików. Przez drużynę przewinęło się wielu zawodników, którzy później grali w reprezentacji Polski, jak chociażby Paweł Woicki czy Mateusz Bieniek. Jednak gdy przed kilkunastu laty w częstochowskim środowisku siatkarskim nastąpił rozłam, Norwid się usamodzielnił i zaczął funkcjonować całkowicie niezależnie od AZS, a jego trenerami byli m.in. Radosław Panas czy Piotr Gruszka. Plany były ambitne, lecz ich realizacja szła opornie. Dość niespodziewanie zostały zwieńczone w tym roku, gdy zespół prowadzony przez Leszka Hudziaka wygrał finał I-ligi z MKS Będzin. Z zespołu, który wywalczył awans, pozostało siedmiu zawodników, w tym kapitan Rafał Sobański i rozgrywający Tomasz Kowalski (w sezonie 2011/2012 reprezentował Asseco Resovię). Do drużyny dołączyło kilku nowych zawodników i kadra jest zdecydowanie silniejsza niż w poprzednim sezonie. Nowe twarze to przede wszystkim Amerykanin Kaleb Jenness, Kanadyjczyk Byron Keturakis, Norweg Oscar Espeland, Japończyk Sho Takahashi (leczy kontuzję) i Aymen Bouguerr z Tunezji, a z Polaków: Piotr Hain (w sezonie 2020/2021 gracz Asseco Resovii) i Dawid Dulski. Dyrektorem sportowym kluvu jest były reprezentant Polski Łukasz Żygadło, a szkoleniowcem debiutujący w PlusLidze Leszek Hudziak. Pod jego wodzą zespół z Częstochowy wygrał pięć meczów, ale ostatnio ekipa spod Jasnej Góry ma za sobą siedem z rzędu przegranych…


Resoviacy nie ukrywają, że liczą na trzy punkty w konfrontacji z beniaminkiem z Częstochowy. (Fot. CEV)

Ciężki mecz

– Na pewno czeka nas ciężki mecz – mówi Mordyl i dodaje. – Częstochowianie rzadko kiedy oddają spotkania w ten sposób, że przegrywają 0-3 i nie walczą. W każdym meczu tak naprawdę walczą do końca i prezentują dobrą siatkówkę. Nie było mnie akurat w naszym pierwszym meczu w Częstochowie, bo miałem kontuzję, ale oglądałem to spotkanie i pamiętam, że było ono bardzo ciężkie dla naszej drużyny. Wygraliśmy wprawdzie 3-1, ale rywale postawili nam naprawdę trudne warunki do gry. Dlatego musimy się spodziewać tego samego z ich strony również w meczu w Rzeszowie. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać i wrócić też na dobre tory w PlusLidze – stwierdza środkowy Asseco Resovii, a Stephen Boyer dodaje. – Musimy ich potraktować bardzo poważnie. Kluczem w tym spotkaniu z naszego punktu widzenia jest to, żeby nie pozwolić rywalom rozkręcić się i nie dać im takiego poczucia pewności siebie, że mogą nas pokonać. Trzeba zagrać to spotkanie najlepiej jak potrafimy i wygrać je za trzy punkty – kończy francuski atakujący Asseco Resovii.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin