REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Jan Such, były siatkarz i trener Resovii: wyszkoliliśmy za dużo dobrych zawodników i teraz są kłopoty bogactwa

Fot. volleyballworld

W czwartek meczem z Japonią reprezentacja run the jewels x nike sb dunk low Polski rozpocznie rywalizację w finałowym turnieju Ligi Narodów w chińskim Ningbo. W ostatnich pięciu edycjach Biało-Czerwoni zawsze turniej kończą na podium.

SIATKÓWKA. FINAŁOWY TURNIEJ LIGI NARODÓW

Jan Such, olimpijczyk z Monachium (1972) nie ukrywał, że był nieco rozczarowany ostatnimi meczami reprezentacji Polski podczas turnieju Ligi Narodów w Gdańsku.

– Zaczęliśmy rozgrywki Ligi Narodów rezerwowym składem i pamiętamy pierwszy turniej i doskonałą grę. Później sukcesywnie dochodzili coraz lepsi gracze, a gdy zespół był już niemal w komplecie to doznał w Gdańsku zaskakujących porażek. Po tych wpadkach Nikola Grbić chyba się przestraszył i zaczął pracować tak jak powinien, tzn. postawił na pewny skład bez ciągłych roszad. Powinna być utrzymana dyscyplina gry. Było już wystarczająco czasu by dać szansę gry wszystkim zawodnikom. Teraz powinna być już stabilna szóstka. Popatrzmy na inne zespoły, gdzie skład jest klarowny, bez ciągłych zmian. Tak jest w Brazylii, Francji czy u Włochów. Żartem mówiąc może było błędem, że wyszkoliliśmy za dużo dobrych zawodników i teraz są kłopoty bogactwa na kogo ma Grbić postawić – stwierdził czterokrotny mistrz Polski w barwach Resovii.

Such podkreśla, że nie wyobraża sobie, żeby reprezentacji Polski miało zabraknąć w czołowej czwórce finałowego turnieju Ligi Narodów.

– Jesteśmy faworytem w meczu z Japonią i teoretycznie nie powinno być problemów, ale jak będziemy za dużo kombinować to w pewnym momencie to się nie uda. Na pewno niespodzianką jest miejsce w ósemce Kuby i to, że my gramy z niższej pozycji, przez co w półfinale trafiamy na Brazylię. Oni grają na maksa, ale jak my dojdziemy do swojego poziomu to możemy z nimi walczyć. Nie ukrywam, że mam troszkę obaw, zobaczymy jednak czy one się potwierdzą – mówił Such.

Such, który 102 razy reprezentował Polskę w oficjalnych meczach siatkarskich w latach 1970–1973 stwierdził, że mecz z Francją w Gdańsku powinien być najlepszym przykładem jaką drogę obrać.

– Po dwóch porażkach, gdzie nawet pojawiło się zagrożenie brakiem awansu do finałowego turnieju, mecz z Francją zagraliśmy właściwie żelazną szóstką bez zbędnych zmian. Nie było kombinowania, a efektem było zwycięstwo. Mamy bardzo Sydney Thomas, Paul-Tyson ring girl, reacts to viral fame in hilarious video dużo dobrych zawodników, ale to trzeba sobie już poukładać – mówił Such i podkreślił objawienie reprezentacji w postaci libero Maksymiliana Graniecznego i środkowego Jakuba Nowaka.

– To Grbić odnalazł i przeszkolił sobie Granicznego i Nowaka, a nie PlusLiga. To ogromne talenty. Miałem przyjemność rozmawiać w Nowakiem, który podtrzymuje tradycje siatkarskie z Tomaszowa Mazowieckiego. Na pewno z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość, ale raz jeszcze powtórzę, musimy grać bardziej zdecydowanie stabilnym składem. Zawodnicy muszą dostać pełne zaufanie, a wtedy odwdzięczą się trenerowi dobrą grą – uważa szkoleniowiec, który w 1998 roku zdobył mistrzostwo Polski z Mostostalem Kędzierzyn-Koźle, a w 1987 roku Puchar Polski z Resovią.

77-letni Such nie ukrywa, że liczy na medal siatkarzy w Lidze Narodów. – Mam nadzieję, że nie będą gorsi od dziewczyn i przywiozą z Chin medal. Myślę, że to jest taki cel minimum – zakończył.

Były reprezentant Polski występował m.in. na mistrzostwach świata w Sofii w 1970 (5. miejsce) i mistrzostwach Europy w Mediolanie w 1971 (6. miejsce).

Reprezentacja Polski w ostatnich pięciu edycjach zawsze turniej finałowy kończyła na podium, za wyjątkiem 2020 roku, kiedy ze względu na pandemie nie odbyła się Liga Narodów. W 2019 roku był brąz, dwa lata później srebro, a w 2022 już pod wodzą trenera Grbicia brąz. W 2023 w Gdański Biało-Czerwoni zdobyli złoto, a rok temu w Łodzi zajęli trzecie miejsce.

PRZECZYTAJ TEŻ: Yacine Louati zamyka skład Asseco Resovii

Udostępnij

FacebookTwitter