REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

niedz. 29 września 2024

Kiepska inauguracja na Podpromiu

Fot. PlusLiga

Inauguracja sezonu PlusLigi 2024/2025 na Podpromiu nie wypadła zbyt okazale. Asseco Resovia przegrała z wicemistrzem Polski z Zawiercia 2-3, a frekwencja na pierwszym meczu, po długiej wakacyjnej przerwie i to z tak klasowym przeciwnikiem, nie rzuca na kolana.

SIATKÓWKA. PLUSLIGA

Rzeszowianie  zaczęli od mocnego uderzenia w I secie, dając się mocno we znaki rywalom zagrywką, ale z czasem zaczęli w niej popełnić coraz więcej błędów. – Zagrywka jest takim elementem, że na pewno nie da się jej utrzymać na tak dobrym, mocnym poziomie przez cały mecz, gdzieś ona musi siąść – mówił Karol Kłos, kapitan Asseco Resovii. – Myślę, że w innych elementach nie wyglądało to najlepiej, w takich prostych piłkach się zakopaliśmy, trochę zabrakło cierpliwości. Bardzo się cieszę, że wstaliśmy, a kibice nas też ponieśli w IV secie i wróciliśmy do grania. Może nie skończyliśmy tak jak byśmy chcieli ale to jest bardzo optymistyczne, że drużyna walczy, chce być razem i myślę, że na tym można budować dalsze granie. Akurat trafiliśmy w poprzedniej kolejce na mistrza, a teraz na wicemistrza Polski. Najgorsze za nami mam nadzieję – mówi środkowy Asseco Resovii, która miała swoje szanse w tie-breaku. W kluczowym momencie Patryk Łaba zagrał dwa asy serwisowe i rywale odskoczyli na dystans dwóch punktów i nie oddali już zwycięstwa. – Tą jedną zagrywkę, która przewinęła się milimetry nad taśmą, nie ma ludzi, żeby ją odbili. To jest po prostu szczęście. Nie da się tego wyćwiczyć. Akurat w takim momencie najtrudniejszym dla nas bo mogło się to skończyć inaczej. Taka jest siatkówka, decydują ułamki sekund i jakieś detale – mówi Kłos.

Asseco Resovia po trzech rozegranych meczach ma na koncie cztery punkty. – Spokojnie liga jest bardzo długa. Można zacząć dobrze, a skończyć źle albo odwrotnie. Medale są rozdawana na końcu. Poczekajmy, cierpliwości. To jest też to co musimy się nauczyć na boisku, ale też cierpliwości grając poszczególne mecze. Sezon jest bardzo długi poczekajmy do samego końca. Ja będę prosił swoich kolegów i kibiców, żeby spokojnie i cierpliwie wierzyli w efekt końcowy bo dziś było widać, że jest fajna energia w tym zespole i na tym można zbudować coś fajnego. Nie wiem co, na jak dużo, wiele nas stać, ale można coś zbudować – stwierdził kapitan Asseco Resovii.

Bardzo dobre nastroje panowały w ekipie z Zawiercia, która w środę zdobyła Superpuchar Polski, a teraz na Podpromiu zainkasowała kolejne zwycięstwo. – Był to dla nas bardzo ciężki mecz, a szczególnie wejście w niego, bo dwa dni temu rywalizowaliśmy o Superpuchar Polski i też graliśmy trzy godziny (w Rzeszowie mecz trwał 158 min. – przyp. red), także nie było łatwo ale wyszliśmy obronną ręką i wydaje mi się, że jest to sprawiedliwy wynik – mówi przyjmujący Aluronu CMC Warty, Bartosz Kwolek.

Asseco Resovia – Aluron CMC Warta Zawiercie 2-3 (25:21, 19:25, 23:25, 25:23, 12:15)

Asseco Resovia: Ropret 1, Bednorz 23, Sapiński 4, Boyer 17, Cebulj 8, Kłos 6 oraz Potera (libero), Vasina 5, Bucki 5, Staszewski, Woch 3.

Trener Tuomas Sammelvuo

Aluron CMC Warta: Tavares 6, Kwolek 6, Zniszczoł 6, Butryn, Russell 26, Gładyr 9 oraz Gregorowicz (libero). Ensing 19, Markiewicz, Łaba 3.

Trener Michał Winiarski

Sędziowali: M. Twardowski, W. Głód. MVP: Miguel Tavares. Widzów: 3000.

PRZECZYTAJ TEŻ: Siatkarki DevelopResu Rzeszów zaczęły sezon od wygranej, ale dopiero po tie-breaku (audio)

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin