REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

czw. 21 listopada 2024

Komplet punktów obowiązkiem. Asseco Resovia zagra w Radomiu

Rzeszowscy siatkarze liczą w Radomiu na kolejny komplet punktów (Fot. PlusLiga)

W poniedziałek Asseco Resovia zmierzy się w Radomiu z Eneą Czarnymi. Zespół prowadzony przez byłego rozgrywającego zespołu z Rzeszowa, Pawła Woickiego, dopiero w poprzedniej kolejce odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Natomiast po zmianie hali przed dwoma laty, Czarni w Radomski Centrum Sportu nie wygrali jeszcze meczu…

PLUSLIGA

– Trzeba od początku wyjść z koncentracją i naciskać na rywala. Musimy pamiętać, że dla nas to będzie walka o bardzo ważne punkty żeby utrzymać jak najwyższe miejsce w tabeli. Na pewno musimy liczyć się z tym, że Radom zrobi wszystko żeby w końcu się przełamać i postarać się o zwycięstwo właśnie w meczu z nami. Trzeba jednak przede wszystkim skupić się na sobie i starać się grać coraz lepiej w każdym spotkaniu – mówi Klemen Cebulj, przyjmujący Asseco Resovii.

Giampaolo Medei: mogliśmy w końcu trochę odpocząć

– Spodziewam się z Czarnymi podobnego meczu jak z GKS-em Katowice. Mogliśmy w końcu trochę odpocząć, bo po raz pierwszy od trzech tygodni mieliśmy dzień wolny po dniu meczowym – mówi Giampaolo Medei, szkoleniowiec zespołu z Rzeszowa.

– Zdajemy sobie sprawę, że Czarni są w trudnej sytuacji i będą z całych sił szukali swojej szansy na przełamanie. Zagrają z nami bez presji, bo nie będę faworytem meczu, a takie spotkania są ciężkie. Zakładam, że wciąż nie będziemy w najlepszej kondycji fizycznej i zobaczymy czy pewne urazy w zespole uda się już do czego czasu wyeliminować czy nie. Mecz będzie na pewno trudny i musimy spisać się lepiej niż z GKS-em, bo może się okazać, że taka dyspozycja z naszej strony nie będzie wystarczająca na Czarnych Trzeba się skoncentrować, dobrze przygotować i zagrać lepiej niż ostatnio – mówi włoskie trener Asseco Resovii

Przestoje największą bolączką Asseco Resovii

W poprzednim meczu w szeregach Asseco Resovii zabrakło Toreya DeFalco i Jakuba Kochanowskiego.

– TJ DeFalco podczas treningu poczuł blokadę w plecach, a Kuba ból w barku. Mam nadzieję, że w miarę szybko będę znów dostępni i gotowi do gry – mówi trener resoviaków, których największą bolączką od początku sezonu są przestoje i nagłe załamania gry.

Gdy mecz nie układa się po myśli ekipy z Rzeszowa i zostaje zmuszona przez rywala do walki na styku lub gonienia wyniku, to miewa spore kłopoty.

Lepiej ze stabilnością

– Na pewno musimy poprawić ten aspekt, bo faktycznie takie sytuacje mają miejsce i mamy tego świadomość – mówi trener Medei.

– Myślę, że już i tak jest teraz lepiej ze stabilnością naszej gry, ale czasem zdarzają się momenty, w których jesteśmy zablokowani w naszych poczynaniach – po części przez dobrą grę przeciwnika, ale też z uwagi na to, że sami musimy lepiej grać. Uważam, że początek sezonu był jeszcze trudniejszy dla nas pod tym względem. Wciąż nie rozwiązaliśmy do końca tego problemu, ale moim zdaniem powinniśmy być pozytywni i po takim meczu jak ten ostatni z Katowicami cieszyć się, że zdobyliśmy ważne trzy punkty do naszego dorobku w tabeli. Naszym celem na przyszłość jest na pewno poprawa gry i zrobienie ważnego kroku do przodu, który pozwoli nam na równą, dobrą grę przez całe spotkanie. W PlusLidze istotne jest, żeby regularnie punktować nawet jeśli nie gra się dobrze, bo takie słabsze mecze też przytrafiają się w trakcie rozgrywek – stwierdza włoskie szkoleniowiec Asseco Resovii

Porażki tylko z czołową dwójką

Asseco Resovia ma na koncie 8 zwycięstw i tylko dwie porażki z Projektem Warszawa i Jastrzębskim Węglem, czyli czołowa dwójką.

– Chcemy jak najdłużej kontynuować zwycięską serię, a na pewno możemy funkcjonować jeszcze lepiej, zwłaszcza w bloku i w obronie – mówi Čebulj.

– To właśnie w tych elementach mamy największe rezerwy i przestrzeń do rozwoju. Jeśli będziemy lepiej pracować w bloku i w obronie, to będziemy też mieli więcej kontr i okazji do przełamywania rywali. Musimy nad tym wszystkim pracować, naciskać i motywować się wzajemnie na treningach, a kiedy już w końcu dostaniemy dzień wolny, jak ostatnio po meczu z Katowicami, to też wykorzystać go jak najlepiej na regenerację. Te wszystkie serie meczów i podróże są stresujące i obciążające zarówno nasze organizmy, jak i umysły, więc chwila oddechu się przydaje – dodaje.

Rewolucja w Radomiu bez efektu?

Latem w zespole Enea Czarnych Radom doszło do rewolucji kadrowej, która miała być nowym początkiem dla klubu i szansą, by osiągnąć lepszy wynik niż tylko utrzymanie w PlusLidze.

Pomóc miał w tym skład, w którym młodość będzie się mieszać z doświadczeniem. Rzeczywistość mocno jednak weryfikuje te plany.

W radomskiej ekipie po zakończeniu minionej edycji rozgrywek, w której uplasowała się na przedostatnim 15. miejscu, pozostali tylko środkowy Michał Ostrowski oraz libero Maciej Nowowsiak. Z zespołem pożegnało się natomiast wielu doświadczonych zawodników, jak chociażby Damian Schulz czy Bartłomiej Lemański.

Do zmiany nie doszło na stanowisku pierwszego trenera – radomian niezmiennie prowadzi będzie Paweł Woicki, dla którego jest to pierwszy pełny sezon w roli głównego szkoleniowca.

W zeszłym roku był jeszcze czynnym zawodnikiem, jednak gdy w listopadzie zwolniono Jacka Nawrockiego, to właśnie były już rozgrywający zajął jego miejsce.

Nowy skład oraz nowe twarze w kierownictwie klubu – prezesem został utytułowany były reprezentant Polski Paweł Zagumny, a menedżerem drużyny były kadrowicz Michał Ruciak – mają być zmianą, która pozwoli klubowi wznieść się na wyższy poziom i walczyć o coś więcej niż utrzymanie. Pomóc w tym mają m.in. byli przyjmujący Asseco Resovii, Tomasz Piotrowski i Rafał Buszek, Kanadyjczyk Brodie Hofer, a także dwóch reprezentantów Serbii – rozgrywający Vuk Todorovic oraz atakujący Nikola Meljanac.

Jak na razie ekipa z Radomia mocno zawodzi, a na dziesięć meczów wygrała tylko raz – w poprzedniej w kolejce w Częstochowie 3-2 (przegrywali 0-2). Poza walką o poprawę wyniku z ubiegłego roku, celem Enei Czarnych jeste odniesienie pierwszego zwycięstwa w PlusLidze w swojej hali, w której grają od stycznia 2022 roku. W minionym sezonie nie wygrali u siebie żadnego spotkania…

ENEA CZARNI RADOM – ASSECO RESOVIA

poniedziałek, godz. 17.30 (transmisja Polsat Sport)

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin