REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Laura Heyrman, siatkarka DevelopResu: dwa bardzo ważne czynniki zadecydowały, że zagram w Rzeszowie

Fot. CEV

Belgijka Laura Heyrman w sezonie 2025/2026 reprezentować będzie zespół mistrzyń Polski, DevelopResu Rzeszów. Mierząca 183 cm środkowa ma sporo osiągnięć m.in. trzy medale Ligi Mistrzyń.

SIATKÓWKA. TAURON LIGA

32-letnia Heyrman przez ostatnie lata grała w czołowych europejskich klubach m.in. Eczacibasi Stambuł czy Allianz Vero Volley Mediolan. Oprócz medali LM ma na koncie dwukrotnie m.in. triumf w Pucharze CEV, brązowe medale klubowych mistrzostw świata czy wicemistrzostwo Turcji i Włoch. Z reprezentacją Belgi w 2013 roku zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. W ostatnich dwóch latach grała w zespole Allianz Vero Volley Mediolan,

– Myślę, że były dwa takie bardzo ważne czynniki, które zdecydowały, że wybrałam DevelopRes – mówiła Heyrman w rozmowie na stronie tauronliga.pl.

– Pierwsza rzecz, to fakt, że mój chłopak Yacine Louati również będzie grał w Rzeszowie. Jesteśmy już w takim wieku, że staramy się jak najmocniej, żeby być razem w tym samym miejscu lub niedaleko siebie i w tym przypadku pojawiła się taka możliwość. Podjęliśmy więc wspólnie decyzję o przenosinach do Rzeszowa, tym bardziej, że to nie jest łatwe, żeby znaleźć kluby w tym samym mieście w Europie, żebyśmy mogli być jak najbliżej siebie. Dla mnie to była bardzo ważna sprawa i duża motywacja, żeby przenieść się właśnie do DevelopResu. Drugi istotny czynnik był taki, że słyszałam wiele bardzo dobrych opinii o tym klubie; że jest w pełni profesjonalny i dobrze zorganizowany; że wszystko w tym klubie działa jak należy, a włodarze klubu co roku czynią starania, żeby drużyna cały czas była na wysokim poziomie. Dodałabym jeszcze trzeci czynnik, czyli moją osobistą motywację, żeby wziąć na siebie odpowiedzialność i pokazać w TAURON Lidze jaki jest poziom mojej gry i na co mnie stać – stwierdziła Belgijka, która miała już okazję grać w Polsce i na Podpromiu.

– Pamiętam mecze pucharowe czy z zespołem z Rzeszowa jak grałam w Turcji, czy w ostatnich sezonach z dwoma zespołami z Łodzi – mówi. – Myślę, że w polskiej lidze da się zaobserwować tendencję do tego, żeby co roku ta liga podnosiła poziom i była coraz bardziej dostrzegana. Poza tym w TAURON Lidze jest przestrzeń do tego, żeby grało i rozwijało się dużo młodych zawodniczek, zwłaszcza polskich, bo widzimy, że z każdym sezonem reprezentacja Polski jest coraz mocniejsza, a to też dzięki temu, że pojawia się wiele młodych, utalentowanych dziewczyn. Jeśli chodzi o klub z Rzeszowa, to widać, że od kilku lat jest tu ciekawy projekt i pomysł na drużynę, która osiąga coraz lepsze air jordan 11 cherry holiday 2022 wyniki. Również Rzeszów jest fajnym miejscem do życia i gry w siatkówkę, a wiem o tym, bo Yacine miał już okazję grać w Asseco Resovii przed dwoma laty. Poza tym sama adidas authentic jersey sizing chart template free , EduShops , adidas Forum 84 Low "Pink at Home" en color Rosa przed laty byłam towarzysko w Rzeszowie w odwiedzinach u dobrej koleżanki z kadry Belgii – Helene Rousseaux, która grała wtedy w DevelopResie. Jestem więc przekonana, że Rzeszów jest fajnym miastem i to też było istotne przy podejmowaniu decyzji o kontrakcie, bo jeśli dobrze kojarzysz jakieś miejsce, to jest to dodatkowy atut. Do tego drużyna DevelopResu wygląda bardzo ciekawie. Jest w niej trochę zagranicznych akcentów, a dla mnie jako zawodniczki spoza Polski też to będzie łatwiejsze jeśli chodzi o aklimatyzację w zespole i porozumiewanie się. Już nie mogę się doczekać, żeby móc zebrać własne doświadczenie z gry w klubie z Rzeszowa i z życia w tym mieście – mówi Heyrman.

Fot. CEV

Belgijska środkowa przed dwoma laty była w Rzeszowie na Finale Pucharu CEV,, kiedy to Asseco Resovia z Yacine Louatim w składzie wygrywała to trofeum.

– To było świetne przeżycie i bardzo dobrze to wszystko pamiętam. Wiem, że w Rzeszowie kibice kochają siatkówkę i wielu fanów przychodzi do hali na mecze zarówno męskiej, jak i żeńskiej drużyny. Myślę, że to jest bardzo ważne, bo dzięki temu grając spotkania przed własną publicznością możemy czerpać dodatkową energię od naszych kibiców. My swoją grą też chcemy nie tylko stworzyć dobre widowisko, ale poczuć tą szczególną więź z kibicami i dzielić z nimi emocje. Rzeszów jest miastem bardzo siatkarskim, dlatego tym bardziej miło będzie rozgrywać mecze w hali Podpromie i cieszyć się, że na nasze spotkania będzie przychodzić tak wiele fanów. Miałam okazję oglądać w telewizji jeden z meczów finałowych DevelopResu w minionym sezonie, kiedy hala była wypełniona kibicami i to był wspaniały widok – mówiła belgijska środkowa.

Laura Heyrman przyznaje, że Rzeszowie zbudowano ciekawy zespół.

– Jest to mieszanka młodości z doświadczeniem, jak również polskich i zagranicznych zawodniczek. Uważam też, że ta drużyna została fajnie dobrana pod względem charakterów. Są dziewczyny, które już od jakiegoś czasu grają w Rzeszowie i znają świetnie tamtejsze realia, czy np. Marrit Jasper, która pełniła ważną rolę w zespole i jest bardzo pozytywną osobą. Doszły również zawodniczki zagraniczne, które są już doświadczone z gry w innych ligach i klubach, ale też są otwarte na nowe relacje. Myślę, że ważne jest, aby zespół był odpowiednio dobrany i stanowił mieszkankę różnych zawodniczek, też zagranicznych, a w Rzeszowie tak właśnie zrobiona. Wiem, że sezon będzie wymagający chociażby pod względem podróży na mecze Ligi Mistrzyń czy mecze TAURON Ligi, bo nie brakuje dalekich wyjazdów, ale jestem do tego przyzwyczajona i to nie jest dla mnie problem, tylko część pracy – mówiła belgijska środkowa.

PRZECZYTAJ TEŻ: Svitlana Dorsman, ukraińska środkowa zamyka skład DevelopResu

Udostępnij

FacebookTwitter