
Siatkarki DevelopResu Rzeszów rozpoczeły rywalizację w grupie E Ligi Mistrzyń od zwycięstwa 3-1 z Maricą Płowdiw. Mistrzynie Polski miały moment słabości jedynie w drugim secie.
SIATKÓWKA. LIGA MISTRZYŃ
– Niestety, w jednym ustawieniu w drugim secie przydarzył nam się przestój. Byłyśmy tym trochę roztrzęsione, ale najważniejsze, że potem zareagowaliśmy odpowiednio grają z dobrą energią. Próbowałyśmy jeszcze wygrać nawet seta tego seta i gonić wynik, ale rywalki wtedy mocno naciskały i zaczęły nabierać pewności siebie. Nasza reakcja na to co się wtedy stało była jednak właściwa. W trzecim i czwartym secie wynik końcowy był już dla nas korzystny, a to jest bardzo ważne – mówiła w rozmowie na portalu plusliga,pl, Laura Heyrman, środkowa DevelopResu, który ma szansę na wygranie swojej grupy i znalezienie się w grupie zespołów rozstawionych przed losowaniem dalszej fazy.
– Myślę, że dla nas bardzo ważne jest wygranie wszystkich meczów w grupie. Niestety już w pierwszym przegrałyśmy seta, co nie do końca było zgodne z planem, ale trudno. Tego już nie odwrócimy. Wygrałyśmy mecz i to jest najważniejsze. Myślę, że musimy również pamiętać, aby cieszyć się i być zadowolonym z tego wyniku, a jednocześnie potraktować to jako lekcję. Wygrałyśmy na razie pierwszy mecz i musimy dalej budować naszą coraz lepszą grę – stwierdziła belgijska środkowa.
PRZECZYTAJ TEŻ: Katarzyna Wenerska, siatkarka DevelopResu: są trzy punkty i nauczka na przyszłość
