Rozmowa z MATEUSZEM GRABDĄ, trenerem ITA TOOLS Stali Mielec
SIATKÓWKA. TAURON LIGA
– Nie licząc turnieju PGE Grand Prix PLS w Ustce, był to dla pana zespołu pierwszy sparing w okresie przygotowawczym.
– Po tych trzech tygodniach, nie liczymy tego pierwszego, bo nie mieliśmy nawet okazji wejść wówczas na halę. Bardziej były to przygotowania pod turniej plażowy i przez pryzmat tego spotkania jakby wydźwięk z mojej strony jest bardzo pozytywny. Uważam, że w tym momencie nie ma co patrzeć na wynik, ważne jest jak wyglądamy na boisku. Na pewno jeden i drugi zespół nie ma łatwo, jeżeli chodzi o ten okres, bo jest on bardzo trudny. Rano mieliśmy ciężką siłownię, a tydzień przygotowań zwieńczony był fajnym graniem z zespołem z Rzeszowa. Oceniam ten mecz pozytywnie. Tak samo jak zespół z Rzeszowa czekamy na powrót reszty zawodniczek. Nasze cztery młode reprezentantki Polski grają w mistrzostwach Europy. Gdy będziemy już w komplecie wtedy przyjdzie czas żeby skupić się na poszczególnych elementach, ale już w stałych fragmentach gry.
– W Rzeszowie miał pan do dyspozycji dziesięć zawodniczek w tym Katarzynę Brydę…
– Kasia Bryda na ten moment pomaga przy pierwszym zespole w roli asystenta.
– Zespół liczy trzynaście siatkarek, czy w planach macie jeszcze zakontraktowanie kogoś, np. z zagranicy?
– Z mojego punktu widzenia, na tyle, na ile poznałem TAURON Ligę, chociaż nie uważam, że jestem wyjadaczem, ponieważ jestem tu dopiero niecały rok, to cieszę się, że my jako klub ITA TOOLS Stal Mielec dajemy szansę młodym dziewczynom. Dostają ją, by tu być, trenować, albo też grać w TAURON Lidze. W innych zespołach te zawodniczki prawdopodobnie byłyby pominięte. Pracując z mężczyznami, miałem taką filozofię, że część zawodników była doświadczonych, a część była po Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. Oni przykładowo grali u mnie w reprezentacjach młodzieżowych. To mi się bardzo dobrze sprawdzało. Później ci zawodnicy wypływali na fajne poziomy jeżeli chodzi o granie. Doceniam to, że mogę mieć młody skład, bo jestem trenerem, który lubi dużo pracować. Nie mam gotowego „tworu” w postaci drużyny ITA TOOLS Stal Mielec, mam zespół, który trzeba złączyć i który musi zrozumieć moją filozofię. Zespół, który przede wszystkim musi ciężko pracować. Patrząc na granie w Rzeszowie i na to, że już niedługo będziemy w komplecie i będziemy mogli spokojnie w całości trenować, to na pewno jestem pozytywnie nastawiony do sezonu.
– Jaki jest plan najbliższych sparingów?
– 23 i 24 sierpnia jedziemy na dwumecz do Bielska-Białej. W kolejnym tygodniu wracamy do Rzeszowa, gdzie w piątek zagramy sparing. Następne tygodnie będziemy już sparować na swoich obiektach, wliczając w to turniej, który odbędzie się właśnie w Mielcu. Zagra wówczas DevelopRes, Radomka Radom i Budowlani Łódź. Tak naprawdę do początku ligi mamy każdy weekend obstawiony jeżeli chodzi o mecze sparingowe.