REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 5 lipca 2024

Piaty z rzędu finał zespołu z Rzeszowa. Czas w końcu na złoto…

PGE Ryscie Rzeszów po raz drugi pokonały zespół z Bielska-Białej i awansowały do finału. (Fot. TAURON Liga)

PGE Rysice po raz drugi pokonały w półfinałowej rywalizacji BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała i awansowały do wielkiego finału. W nim zagrają już po raz piąty z rzędu, a dotychczas zawsze zespół prowadzony przez trenera Stephane Antigę musiał zadowolić się srebrem.

SIATKÓWKA. TAURON LIGA

– To były dwa bardzo ciężkie półfinały, oba zespoły pokazały kawał dobrej siatkówki. Nie brakowało wahań i nastrojów emocjonalnych, ale my znowu wyszłyśmy z tego zwycięsko i jest mega dumna z tej drużyny. Zrobiłyśmy kawał dobrej roboty i znowu jesteśmy w finale i poprawimy wynik z ub. sezonu – mówi Weronika Centka, środkowa PGE Rysic. – BKS gra naprawdę bardzo dobrą siatkówkę. Miłą dla oka i skuteczną przede wszystkim. My miałyśmy pewne trudności i problemy, żeby prowadzić w tym spotkaniu. Też jednak i my pokazałyśmy kawał dobrej roboty i mamy finał. Nie chciałam wracać na trzeci mecz do Bielska-Białej, bo gdybyśmy tam wygrały to spotkanie to prosto jechałybyśmy do Szczecina na finał. Chciałam bardzo zakończyć tą półfinałową rywalizację w dwóch spotkaniach i żeby mieć chwilę wolnego. To też jest bardzo ważne w tym momencie, bo jesteśmy wszystkie w jakimś stopniu zajechane fizycznie i psychicznie i potrzebujemy odpocząć od siatkówki i od tego co się dzieje wokół nas. Tak więc to zwycięstwo zagwarantowało nam jeszcze więcej wolnego i przygotowujemy się na Chemika – mówi Centka.

W inauguracyjnej partii  od początku przeważały rzeszowianki, choć ich gra w przyjęciu (27 proc. skuteczności) pozostawiała wiele do życzenia. Ekipa z Bielska-Białej musiała cały czas odrabiać straty i kilka razy zbliżyła się na dystans punktu (19:18, 22:21, 23:22). Na więcej już jednak rywalki nie pozwoliły. W drugim secie wydawało się, że rzeszowianki pójdą za ciosem. Prowadziły 8:7 i… oddały inicjatywę rywalkom. Te zdobyły sześć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca. Bardzo dobrze w ekipie BKS-u spisywał się Joanna Pacak, która zapisała na koncie 6 bloków na siedem całego zespołu. Wicemistrzynie Polski szybko otrząsnęły się i zdecydowanie zdominowały seta numer trzy. Błyskawicznie wypracowały sobie bezpieczny dystans i kontrolowały przebieg wydarzeń. Walka na całego rozgorzała w secie numer cztery. Przy stanie 15:14 bielszczanki zdobyły pięć punktów z rzędu. Zespół trenera Antigii nie dawał za wygraną i doprowadził do remisu 22:22. Na więcej już jednak rywalki nie pozwoliły i przy pierwszej piłce setowej postawiły kropkę nad i doprowadzając do tie-breaka. W nim już na początku za sprawą świetnie zagrywającej Ann Kalandadze rzeszowianki prowadziły 6:0, a za chwilę 7:1. Nie zraziło to rywalki, które zniwelowały straty do dwóch punktów (7:5). Rzeszowianki szybko jednak opanowały sytuację. Bariera dwóch punktów okazała się już nie do odrobienia dla ekipy z Bielska-Białej. – Znów zadecydowały detale. Z lekka lepsze przyjęcie po stronie rzeszowskiej – mówi Joanna Pacak, środkowa BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. – Myślę, że gra na siatce układała się dobrze po naszej stronie ale drobne rzeczy decydowały. Znowu dla nas nieszczęśliwa seria Kalandadze na zagrywce. Przez cztery sety powstrzymywałyśmy ją natomiast w tie-breaku znowu się nam to nie udało. Ten pierwszy mecz obił się nam niestety czkawką również dzisiaj – stwierdza środkowa zespołu z Bielska-Białej.

Zgoła odmienne nastroje co zrozumiałe były w ekipie z Rzeszowa. – Ogromna radość, ale to trener BKS Bartłomiej Piekarczyk zasługuje na ogromne gratulacje. Bo jego zespół gra fantastycznie i najbardziej regularną siatkówkę w tym sezonie. – mówi Bartłomiej Dąbrowski, II trener PGE Rysic. – Puchar Polski wygrali nie przez przypadek, z ŁKS-em wygrywali trzykrotnie. To jest młody fantastyczny zespół. Od pewnego momentu ten klub jest budowany bardzo fajnie i zasługują na szacunek. My bardzo się cieszymy bo wykonaliśmy takie zadanie, które sobie postawiliśmy. Bardzo jesteśmy szczęśliwi bo ten sezon jest bardzo trudny, a w Lidze Mistrzyń do końca nie zrealizowaliśmy to co byśmy chcieli. Puchar Polski też nam przeleciał tak naprawdę między palcami dlatego cieszę się, że zagramy po raz kolejny w finale o złoto – stwierdza Dąbrowski.

PRZECZYTAJ TEŻ: Finał na wyciągnięcie ręki, PGE Rysice wygrywają w Bielsku-Białej (AUDIO, WIDEO)

PGE RYSICE Rzeszów – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3-2 (25:22, 22:25, 25:17, 23:25, 15:12)

PGE RYSICE: Wenerska 2, Kalandadze 17, Jurczyk 4, Orvosova 27, Coneo 18, Centka 16 oraz Szczygłowska (libero), Makarowska-Kulej, Kowalska 1, Obiała, Szlagowska.

Trener Stephane Antiga

BKS BOSTIK ZGO: Nowicka 4, Damaske 22, Pacak 15, Laak 11, Borowczak 2, Majkowska 1 oraz Mazur (libero), Bidias 14, Stachowicz, Szczepańska-Pogoda 1, Abramajtys 5.

Trener Bartłomiej Piekarczyk

Sędziowali: M. Kolendowski i T. Flis. MVP: Gabriela Orvosova.. Widzów: 3 tys.

Stan rywalizacji play-off (do 2 zwycięstw): 2-0.PGE Rysice awansowały do finału.

W drugim półfinale: Grot Budowlani Łódź – Grupa Azoty Chemik Police 1-3 (17:25, 25:20, 18:25, 20:25). Stan rywalizacji play-off (do 2 zwycięstw): 0-2. Grupa Azoty Chemik awansował do finału.

W finale rywalizacja toczy się do trzech wygranych, po każdy meczu zmian gospodarza. Pierwszy mecz w Szczecinie 12 kwietnia.

Zespół z Rzeszowa po raz piąty z rzędu zagra w finale. (Fot. TAURON Liga)

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin