Asseco Resovia odniosła trzecie zwycięstwo w sezonie, a pierwsze bez straty seta. Rzeszowianie bez większych problemów pokonali w Olsztynie Indykpol AZS po meczu trwający 92 minuty.
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
Zwycięstwo na pewno cieszy ale nie ma też co wpada w euforię, bo rywal nie miał żadnych argumentów, żeby poważnie zagrozić resoviakom. Ci w końcu zagrali na dobrym poziomie, ale prawdziwe weryfikacje, czy już wskakują na właściwy poziom dopiero przed nimi.
W Olsztynie w miarę wyrównany był tylko pierwszy set. W nim na początku prowadzili gospodarze, ale z czasem inicjatywę przejęli rzeszowianie. Na skrzydłach świetnie spisywali się Bartosz Bednorz i Lukas Vasina, do których po słabszym początku dołączył w dalszej części meczu. Rzeszowianie wypracowali sobie 4-5 punktów przewagi i mimo, że dwukrotnie rywale zbliżyli się na dystans jednego (13:14 i 20:21) to spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku. W szeregach rywali dobrze prezentował się Daniel Gąsior, ale nie mając wsparcia w kolegach zespołu, w pojedynkę nie wiele mógł zdziałać. Kolejne dwa sety były już mocno jednostronne, a rzeszowianie w pełni kontrolowali grę. Gospodarze prezentowali się bardzo słabo i ponieśli ostatecznie już siódmą porażkę w sezonie.
Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia 0-3
(22:25, 14:25, 18:25)
- Indykpol AZS: Jankiewicz 1, Szerszeń 7, Majchrzak 4, Gąsior 14, Karlitzek 4, Jakubiszak 5 oraz Hawryluk (libero), Armoa 6, Cieślik, Ciunajtys (libero), Siwczyk.
- Trener Marcin Mierzejewski
- Asseco Resovia: Ropret, Vasina 11, Woch 2, Boyer 14, Bednorz 20, Kłos 5 oraz Zatorski (libero), Cebulj 1, Sapiński 3.
- Trener Tuomas Sammelvuo.
- Sędziowali: P. Skowroński i A. Michlic. MVP: Bartosz Bednorz. Widzów: 3800.
PRZECZYTAJ TEŻ: DevelopRes nokautuje #VolleyWrocław