
- stan smith nuud women black and blue jordan shoes – IetpShops – Adidas AdiFC Orlando Pirates
- ir jordan 4 military blue 202
Rozmowa z PIOTREM MACIĄGIEM, przewodniczącym Rady Nadzorczej Asseco Resovii Rzeszów
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
– Kibice chyba mocno nike zoom field general turbo green white black Hot Punch Mismatched , GmarShops Marketplace , buy star fitness buy Panda nike buy new balance buy Panda nike golf football się stęsknili za drużyną, bo na pierwszy otwarty trening stawili się w sporej liczbie…
– Tak, przyznam szczerze, że byłam zaskoczony. Myślę, że na tym otwartym treningu pojawiła się grupa około 300-400 osób. Bardzo to nas wszystkich w klubie cieszy. To pokazuje jak duże jest zainteresowanie naszym klubem i rozgrywkami PlusLigi. Cieszymy się, bo Rzeszów słynie z tego, że kibice naprawdę są dodatkowym zawodnikiem na boisku.
– Nowi zawodnicy, nowy trener, nowy zespół. Podobne wrażenia ma pan jak zawsze na początku przygotowań?
– Myślę, że ten początek w każdym z sezonów, jest taki, że zawodnicy przyjeżdżają z dużym entuzjazmem. Sądzę, że to, co wyróżnia ten sezon przygotowawczy od pozostałych, to jest relatywnie duża grupa zawodników, która zaczyna treningi od początku. To też z perspektywy klubu bardzo nas cieszy. Dla przykładu Marcin Janusz, całe lata grał w reprezentacji i miał bardzo ciężkie, wymagające fizycznie sezony. Teraz miał przerwę i można było odpocząć mentalnie i fizycznie. Klement Cebulj mówił, że 17 lat z rzędu występował w reprezentacji Słowenii. Patrząc na sezon reprezentacyjny widzimy, jak wiele jest kontuzji i urazów, a każdy z tych siatkarzy jest człowiekiem. Każdy potrzebuje chwili odpoczynku i wytchnienia. Cieszy nas zatem to, że zaczynamy te przygotowania dużą grupą. To bardzo ważne, aby mądrze przepracować ten czas i móc zacząć sezon PlusLigi od zwycięstw.
– W tym sezonie w kadrze Asseco Resovii jest aż trzech libero co jest dość zaskakującą sytuacją…
– Myślę, że jest to pewien atut. Wiemy, że tak naprawdę sezon jest bardzo długi. Pojawia się cała masa kontuzji, a często jest tak, że jeden z zawodników libero może być też wykorzystany jako zawodnik wspomagający zawodników przyjmujących. Może wejść do drugiej linii. Mieliśmy sytuacje, kiedy nabawiliśmy się sporo strachu, np. podczas Ligi Narodów, kiedy wydawało się, że groźnej kontuzji doznał Erik Shoji. Później na szczęście ta kontuzja okazała się bardzo niewielkim i drobnym urazem. Mamy kadrę złożoną z 15 zawodników i mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że każdy z tych zawodników jest gotowy do tego, by rywalizować na najwyższym poziomie. To jest atut naszego klubu. Gramy w Lidze Mistrzów, a mecze będą co trzy dni. Myślę, więc, że należy oceniać tę sytuację tylko w sposób pozytywny. Mamy naprawdę szeroki skład i wierzę, że sztab szkoleniowy w pełni zagospodaruje umiejętności każdego z tych zawodników. Zawsze zależy nam na tym, aby wygrywać. Niestety często po tym jak się przegra, to nikogo nie interesuje, że to było przez kontuzję czy zbyt słabą ławkę rezerwowych. W ten sposób na to patrzymy. Mogę też powiedzieć, że zawodnicy są zmotywowani i mam wrażenie, że każdy ma świadomość tego, że ta szeroka ławka pozwala myśleć o tym, żeby wygrywać w długim okresie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Karol Butryn, siatkarz Asseco Resovii: będę mógł zagrać przed kibicami
