W rozgrywanym w Gdańsku „turnieju” Polska przegrała z Japonią. Był to przedostatni sprawdzian Biało-Czerwonych. Ostatnim będzie niedzielny mecz z USA.
SIATKÓWKA.
W piątek okazało się, że Serbia, czwarty uczestnik igrzysk w Paryżu, nie dotrze na turniej do Gdańska. Ekipa z Bałkanów z powodu awarii systemów informatycznych i paraliżu lotnisk nie zdołała dojechać, a zastępstwa za ten zespół nie udało się zorganizować. Zamiast meczu USA – Serbia kibice obejrzeli trening amerykańskiej reprezentacji. Już wcześniej ustalono, że nie dojdzie do spotkania Japonii ze Stanami Zjednoczonymi. Te drużyny znalazły się bowiem w grupie C olimpijskiego turnieju.
„Pokrzywdzeni” nie zostali Polacy, których mecze odbędą się zgodnie z harmonogramem. W sobotę gospodarze ulegli 2-3 Japonii, a w niedzielę o godz. 19.30 zmierzą się z Amerykanami. Tę konfrontację poprzedzi otwarty dla kibiców trening Azjatów.
– Najważniejsze to wyciągnąć wnioski. Japonia pokazuje, jaki będzie poziom na igrzyskach i jak małe są różnice między topowymi zespołami. Pozytywne jest to, że wszyscy jesteśmy zdrowi i gotowi do niedzielnego meczu – podsumował sobotni mecz, przyjmujący reprezentacji Polski, Aleksander Śliwka.
.
Polska – Japonia 2-3
(25:23, 20:25, 19:25, 25:23, 15:17)
Polska: Janusz 1, Śliwka 12, Huber 9, Kurek 16, Leon 5, Bieniek 13 oraz Zatorski (libero), Kaczmarek, Łomacz, Fornal 9, Semeniuk 2, Bołądź.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Przegrany ostatni sprawdzian siatkarek