Biało-Czerwone po 79 minutach gry i bez straty seta pokonały Dominikanę. Polki miały kłopoty tylko w pierwszym secie, w kolejnych dwóch ich przewaga nie podlegała dyskusji. To ósme zwycięstwo drużyny trenera Stefano Lavariniego, która w sobotę o godz. 11. zmierzy się z Tajlandią.
SIATKÓWKA. LIGA NARODÓW
– Zagrałyśmy dużo lepszy mecz, niż poprzedni z Brazylią. Tym razem pod każdym względem dojechałyśmy na to spotkanie i wygrałyśmy tak, jak chciałyśmy. Przed nami jeszcze sporo ważnych meczów, ale przede wszystkim chciałyśmy się pobudzić po porażce z Brazylią i zdobyć trzy punkty, by odzyskać swój mental – mówiła po meczu Magdalena Stysiak atakująca reprezentacji Polski i dodawała. – Trener zmienił w nas mentalność, uwierzył w nas i przekonał nas, żebyśmy wierzyły w siebie. Rozwijamy się z meczu na mecz, a można powiedzieć, że tylko kilka osób wierzyło, iż jesteśmy w stanie dokonać takiego progresu. A ja wiem, że możemy grać jeszcze dużo lepiej – stwierdziła Stysiak.
Dominikana nie ma już szans na awans do turnieju finałowego, ale już w ubiegłym roku wywalczyła kwalifikację olimpijską. Niewykluczone, że w Paryżu obie reprezentacje spotkają się ponownie.
Kolejne spotkanie w Hongkongu Polki rozegrają w sobotę, gdy o godz. 11 czasu polskiego zmierzą się z Tajlandią. Turniej zakończą w niedzielę meczem z Chinami.
Polska – Dominikana 3-0
(32:30, 25:20, 25:16)
- Polska: Wołosz 3, Łukasik 11, Korneluk 6, Stysiak 24, Różański 8, Jurczyk 5 oraz Szczygłowska (libero) Czyrniańska 1, Wenerska 1, Smarzek 4, Mędrzyk, Witkowska 2.
Trener Stefano Lavarini. - Dominikana: Mante 1, Guillen 10, Arias, Tapia 11, Pena Isabel 16, J. Martinez 4 oraz Martinez-Caro (libero), G. Gonzalez 3, Eve 3, A. Rodgriguez, B. Martinez 2.
Trener Marcos Kwiek.
PRZECZYTAJ TEŻ: Biało-Czerwone przed wyjazdem na igrzyska zagrają w Mielcu