W piątek Developres BELLA DOLINA zagra z ostatnim w tabeli UNI Opole. W I rundzie rzeszowianki wygrały w stolicy polskiej piosenki bez starty seta. Zespół trenera Nicoli Vettoriego poniósł już w tym sezonie 14 porażek i wygrał trzy mecze (Developres ma bilans 14-2).
SIATKÓWKA. TAURON LI
Zdecydowanym faworytem piątkowej konfrontacji są wicemistrzynie Polski, które mają trzy punkty straty i jeden mecz więcej rozegrany od lidera ŁKS-u Commercecon.
– Na pewno będzie ciężko już je wyprzedzić i myślę, że ten mecz w Rzeszowie z ŁKS-em był kluczowy. Wątpię, że gdzieś tam powinie się im noga, bo grają naprawdę bardzo fajną siatkówkę. My akurat trafiłyśmy na ten nasz gorszy moment, ale mam nadzieję, że właśnie w tym najważniejszym momencie pokażemy tą naszą dobrą grę – mówi Aleksandra Szczygłowska, libero Developresu BELLA DOLINA.
Kapitan siatkarek Developresu Jelena Blagojević dodaje: – Patrząc na sytuację w tabeli i układ meczów do końca rundy to wydaje mi się, że trochę ciężko będzie wskoczyć na fotel lidera. Na pewno była to ciężka i bolesna porażka, ale dobrze, że wygrałyśmy z Le Cannet, że się podniosłyśmy z tego wszystkiego. Wiemy jednak, że następny mecz z ŁKS-em będzie w półfinale Pucharu Polski i będziemy musiały ciężko walczyć. Gramy z dobrym zespołem, nie ma co ukrywać. Ten rok zrobił dla nich różnice i to widać na boisku. Wierzę, że wszystko jest możliwe, bo potrafimy grać dobrze i wierzę, że przyjdzie taki moment kiedy pokażemy coś dobrego. Na razie skupiamy się na meczu z Polem, który chcemy wygrać za trzy punkty – stwierdza serbska przyjmująca wicemistrzyń Polski.
UNI Opole potrafi zaskoczyć
Ekipa UNI Opole prowadzona przez Włocha Nicolę Vettoriego, który od 19 lat mieszka w Polsce, była rewelacją ub. sezonu zajmując szóste miejsce. Teraz spisują zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale potrafią zaskoczyć, czego efektem było zwycięstwo nad Grupą Azoty Chemikiem Police.
– Na pewno dziewczyny z Opola nie grają równo. To jest wciąż zespół, na który trzeba mocno uważać. Ich atakująca – Anastazja Krajduba miewa wzloty i upadki. W zeszłym sezonie też graliśmy przeciwko nim trudne mecze, a sporo dziewczyn z tamtego składu zostało w drużynie. Dlatego musimy na nie uważać – stwierdza Stephane Antiga, francuski szkoleniowiec ekipy z Rzeszowa.
W ekipie UNI nie ma m.in. liderek z ub. sezonu Regiane Bidias i Anny Bączyńskiej, które przeniosły się do Wrocławia. Nowymi twarzami są m.in. brazylijska przyjmująca Lana Conceicao, ukraińska atakująca Anastasija Krajduba czy rozgrywająca Pola Janicka.
– Zdajemy sobie sprawę, ze ten sezon może być dla nas rozczarowaniem bo wyniki meczów nie układają się po naszej myśli – mówi atakująca UNI, Oliwia Sieradzka.
– Szukamy przez cały sezon przyczyny dlaczego tak się prezentujemy na boisku i liczymy, że uda się nam w końcu rozwiązać te problemy. Musimy skupić się na obronie, bo bardzo dużo nam piłek wpada, a system blok-obrona u nas nie funkcjonuje do końca tak jak powinien. W konfrontacji z Developresem musimy być przygotowane na długie wymiany, bo rywalki bardzo dobrze bronią. Na każdej pozycji maja dziewczyny, które bardzo dobrze odnajdują się w tym elemencie – stwierdza Sieradzka.
Trener Nicola Vettori dodaje. – Developres to kompletny zespół. Ma dużą siłę w ataku, do tego zagrywkę i popełnia mało błędów. Graja na wysokim poziomie i jest tam Jelena Blagojević i która bardzo dużo podwójnie daje zespołowi – wewnątrz drużyny i w grze. Będziemy walczyć. Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony, bo kilka meczów w naszym wykonaniu było kompletnie nieudanych – kończy włoski szkoleniowiec zespołu z Opola.
DEVELOPRES – UNI, piątek, godz. 17.