Rzeszowianie są o krok od półfinału PlusLigi, w którym po raz ostatnie zagrali w 2017 roku. Asseco Resovia zamierza już w piątek zwycięstwem w Nysie przypieczętować awans do najlepszej czwórki. Rywalizacja toczy się do 3 wygranych, a rzeszowianie prowadzą 2-0. Gdyby się nie udało ekipie z Podkarpacia wygrać w piątek, kolejna szansa w sobotę.
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
– Będzie na pewno pełna hala, kapitalny doping – mówi Fabian Drzyzga, rozgrywający Asseco Resovii. – Dla Nysy jest to powrót do play-off bodaj po 20 latach, więc na pewno miasto będzie tym żyło. Dla nas to też fajnie, bo będzie to takie przetarcie i sprawdzenie się, żeby to wytrzymać i zamknąć tą rywalizację jak najszybciej. Żeby nie tracić sił i być jeszcze lepiej przygotowanym na półfinał – stwierdza kapitan ekipy z Rzeszowa.
Po raz ostatni w półfinale rzeszowscy siatkarze zagrali w 2017 roku.
– My też chcemy więcej po tych ostatnich piątych miejscach. Myślę, że to jest takie minimum, które jest przed nami postawione by być w czwórce i dążymy do tego, żeby to zrobić. Może później będzie się trochę łatwiej grało jeśli taka powiedzmy niepisana presja gdzieś tam takiego wyniku lepszego jest – mówi Drzyzga
Bojowe nastroje w Nysie
W ekipie ósmej po rundzie zasadniczej PSG Stali Nysa nastroje są bojowe.
– Postaramy się pokusić o coś zdecydowanie więcej niż pokazaliśmy w Rzeszowie – mówi Tsimafei Zhukouski, chorwacki rozgrywający PSG Stali. – Jesteśmy szczęśliwi, że awansowaliśmy do play-off, ale nie zadowala nas gra jaką pokazaliśmy w Rzeszowie.
– To nie jest tak, że satysfakcjonuje nas sam udział w rundzie play-off. Chcemy czegoś więcej. Mam nadzieję, że w swojej hali będziemy w stanie stoczyć wielką walkę. Bardzo lubimy grać przed własną publicznością i na pewno będziemy mocno walczyć. Na pewno z naszej strony postaramy się stworzyć duże widowisko w Nysie i zapewnić kibicom sporo emocji. Zespół z Rzeszowa musi się dobrze przygotować do rywalizacji w naszej hali. W rundzie zasadniczej przegraliśmy z Resovią w Nysie, ale 1-3 ale nie był to jednostronny mecz. Tym razem również łatwo się nie poddamy – zapowiada rozgrywający ekipy z Nysy.
PSG STAL – ASSECO RESOVIA, piątek godz. 17.30 (transmisja Polsat Sport), i ewent. sobota godz. 17.30.