Siatkarki DevelopResu Rzeszów mają cztery dni wolnego na święta. Do treningów powrócą 28 grudnia. Świąteczne plany zdradzają wicemistrzynie Polski.
SIATKÓWKA. TAURON LIGA
– Mam w planach święta Bożego Narodzenia spędzić w rodzinnym Elblągu – mówi Aleksandra Szczygłowska, libero DevelopResu.
– Myślę, że to w sumie jedna z nielicznych okazji, kiedy mogę pojechać do domu i spędzić czas z rodziną. U nas w domu zawsze jest raczej wszystko tak samo na świętach, czyli u jednej babci barszczyk, a u drugiej zupa grzybowa. To jest w zasadzie jedyna różnica. Zawsze mamy tak naprawdę dwie Wigilie, bo i u jednej i u drugiej babci. Zawsze też w pierwszy lub w drugi dzień świąt jedziemy sobie nad morze i tam spacerujemy spędzając czas razem. Później wracamy i myślę, że trochę napełnimy brzuszki, ale zaraz potem święta się skończą. To jest taki moment, w którym staram się odciąć trochę od siatkówki, social mediów i tego typu rzeczy, żeby spędzić ten czas w końcu z rodziną – stwierdza Szczygłowska.
Katarzyna Wenerska również wybiera się w długą podróż. – Wyjeżdżam rano w Wigilię na cztery dni. Dostałyśmy w sumie dużo wolnego czasu jak na ten okres gry, więc fajnie, że będzie okazja do regeneracji i spędzenia czasu z rodziną. Będzie można na chwilę zapomnieć o siatkówce, a potem wrócić do klubu na to co najważniejsze, czyli już z nastawieniem na decydujący moment sezonu – mówi rozgrywająca DevelopResu, która święta spędzi w Świeciu.
– Miałabym trochę drogi do przejechania samochodem, ale na szczęście udało się zgrać podróż samolotem do Gdańska, a stamtąd mam już tylko godzinę drogi, więc nie spędzę za dużo czasu w aucie. W moim rodzinnym regionie, myślę, że spędzamy święta tradycyjnie, jak w większości kraju. Dla mnie największym przysmakiem świątecznym, na który czekam z niecierpliwością, są pierogi z kapustą i grzybami. To chyba będzie nawet pierwsze danie, które zjem na kolacji wigilijnej – mówi Wenerska.
Z kolei Karolian Fedorek, środkowa zespołu z Rzeszowa przyznaje, że nie pamięta od ilu lat miała aż tyle dni wolnego na świata. – To jest coś niesamowitego – mówi. – Prawda jest też taka, że przez listopad i grudzień miałyśmy mnóstwo grania. Styczeń też zapowiada się szalenie ciężko, bo będzie dużo wyjazdów, w tym dwa mecze Ligi Mistrzyń. Teraz dochodzi też TAURON Puchar Polski, więc mamy już kolejne rozgrywki. Myślę, że ta przerwa na Święta jest nam wszystkim bardzo potrzebna, żeby jednak troszkę odpocząć. Po takich czterech dniach przerwy myślę, że będziemy zregenerowane. Przez chwilę nie będziemy na siebie patrzeć, bo przecież widzimy się na co dzień cały czas. Troszkę odpoczniemy i z nową energią ruszymy do pracy 28 grudnia – mówi Fedorek, która święta spędzi w rodzinnych stronach.
– Wyjeżdżam na Śląsk do mojego Wodzisławia Śląskiego. Upiekłam już specjalne ciasteczka, bo u nas się robi pełno ciasteczek. Moja mama robi moczkę i makówki, to są właśnie tradycyjne śląskie rzeczy. Będzie też oczywiście kapusta z grzybami i karp – śmieje się Fedorek.
Z kolei Magdalena Jurczyk, przyznaje, że nie jest wielką fanką pieczenia ciast. – Ja jestem z tych co tylko jedzą. W Wigilię jadę do domu i pomogę posprzątać po tym co wszyscy zjedzą więc taka będzie moja rola w tym roku – mówi z uśmiechem środkowa DevelopResu.