Reprezentacja Polski w turnieju Ligi Narodów w Antalyi spisuje się rewelacyjnie. W sobotę, w trzecim meczu bez straty seta pokonała Holandię. Zespół trenera Stefano Lavariniego, w niedzielę (godz. 16) na zakończenie turnieju zmierzy się z niepokonaną Japonią.
SIATKÓWKA. LIGA NARODÓW
– Na pewno to był ciężki mecz i cieszy to, że w końcówkach pokazujemy zimną krew i potrafimy ogarnąć sytuację na boisku. Ważne jest to, że w decydującym momencie budzimy się i doprowadzamy mecz do zwycięstwa. Nasza praca blok-obrona z meczu na mecz funkcjonuje coraz lepiej. Przyzwyczajamy się do siebie i zaczyna to wszystko dobrze wyglądać – mówiła po meczu przed kamerami Polsatu Sport, Aleksandra Szczygłowska, libero reprezentacji Polski i PGE Rysic, a Katarzyna Wenerska, rozgrywająca reprezentacji Polski i zespołu z Rzeszowa dodawała. – Po sparingach, które grałyśmy w Bielsku-Białej Holenderki były bardzo dobrze przygotowane na to, że przy dobrym przyjęciu możemy więcej grać środkiem i cały czas nas pilnowały. Dlatego też tak dużo grałyśmy skrzydłami. Wynik końcowy meczu to 3:0 dla nas, więc myślę, że nie ma się czym martwić. Nas cieszy to, że mimo trudnych fragmentów potrafimy znaleźć sposób, aby wrócić do swojej najlepszej gry – stwierdziła Wenerska. W reprezentacji Holandii zagrała nowa przyjmująca zespołu PGE Rysic. Marrit Jasper (w ataku skończył 9 na 21 piłek, a na koncie zapisała 2 bloki i as serwisowy).
W niedzielę zespół trenera Stefano Lavariniego zagraja ostatni mecz pierwszego turnieju w Antalyi z reprezentacją Japonii. Rywalki tak jak Polki odniosły trzy zwycięstwa: z Turcją 3-2, z Bułgarią i Niemcami po 3-0.
Polska – Holandia 3-0 (25:20, 26:24, 25:18)
Polska: Wenerska 3, Łukasik 16, Korneluk 11, Stysiak 16, Mędrzyk 12, Alagierska-Szczepaniak 5 oraz Szczygłowska (libero), Kowalewska, Gałkowska, Piasecka 1.
Holandia: van Aalen 1, Buijs 18, Timmerman 4, Plak 4, Jasper 12, Baijens 5 oraz Reesink (libero), Marring, Dijkema, Lohuis 1, Knip (libero), Dambrink, Knollema 5.
PRZECZYTAJ TEŻ: PlusLiga odbudowuje frekwencję