Rozmowa z WERONIKĄ CENTKĄ, środkową DevelopResu Rzeszów.
SIATKÓWKA. TAURON LIGA
– Jak wyglądają przygotowania do sezonu pod okiem nowego trenera Michala Maska?
– Wszystko jest w porządku, aczkolwiek ciężko jest nam coś powiedzieć po czterech tygodniach przygotowań. Myślę, że zarówno my zawodniczki, jak i kibice będziemy w stanie wyrobić sobie zdanie na temat trenera po kilku pierwszych kolejkach TAURON Ligi, która tak naprawdę niezadługo się zacznie.
– Duże zmiany są w systemie pracy na treningach?
– Siatkówka to jest odbijanie piłki (śmiech). Oczywiście różne techniczne rzeczy są inne, różnią się. Podobnie sprawy taktyczne, które sobie trener sam ustala pod swój powiedzmy taki ulubiony tryb grania. Siatkówka to siatkówka i niczym za bardzo się nie różni.
– Sporo zmian było w zespole i trzeba na nowo znaleźć wspólny język…
– Tak ale z drugiej strony jest bardzo dużo doświadczonych i bardzo dobrze wyszkolonych dziewczyn. To nasze wspólne docieranie trwa bardzo krótko i jest intensywne. Tak naprawdę bardzo dobrze się już rozumiemy na parkiecie, więc to nie jest takie poznawania się od zera. Dużo tych dziewczyny grało przeciwko sobie na kadrach, więc to granie tutaj to jest kwestia wyrobienia takiego filingu naszej drużyny. Ten mecz sparingowy z Mielcem w piątek będzie takim naszym pierwszym poważnym sprawdzianem.
– Dużo zagranicznych zawodniczek, ale z jedną złapała pani już rytm….
– Mieliśmy na treningu jeden taki moment, że Eli (Kubańska przyjmująca Elizabeth Vicet – przyp. red) powiedziała, że będzie nas uczyć salsy. I faktycznie w ramach takiej rozgrzewki miałyśmy tańczenie salsy.
– Na środku w zespole spora konkurencja, bo można powiedzieć, że same kadrowiczki
– No tak i śmiałam się do Karoliny Federek, że będziemy się rozpychać łokciami. Dołączyła do nas Agnieszka Korneluk, bardzo doświadczona środkowa i wszystkie cztery będziemy walczyć o miejsce w wyjściowej szóstce. Wydaje mi się, że na tyle wszystkie mają taką swoją dobrą charakterystykę gry, że trener może dużo zmieniać i rotować w trakcie sezonu. Mam przynajmniej taka nadzieję, a jeśli nie on to musimy sobie to wywalczyć na treningach.
– W poprzednich okresach przygotowań w Rzeszowie, więcej było sparingów, teraz sporo zmian zespole. a tych gier kontrolnych do inauguracji TAURON Ligi macie jeszcze pięć…
– Też się zdziwiłyśmy, że tych sparingów jest o wiele mniej, bo nawet połowa mniej tego, co była pod okiem trenera Stephane Antigii. Nie wiem czy to dobrze, chociaż może to nawet lepiej, bo jednak tego grania przed nami dużo. My musimy odpoczywać, dziewczyny z kadry dopiero co do nas przyjechały. Też tak naprawdę całe lato spędziły na pracy. Może trener chce trochę przeciwników uśpić w czujności. Są plus i minusy tej całej sytuacji, że mamy mało tych sparingów. Mam nadzieję, że treningi będą wyglądały dobrze i wytrenujemy to co mamy do wypracowania.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sabrina Machado, brazylijska siatkarka DevelopResu: mocno liczą na wsparcie Bruny