
Siatkarki Sokoła&Hagric Mogilno były bliskie sprawienia sporej niespodzianki w konfrontacji z mistrzem Polski. Ostatecznie jednak w Rzeszowie DevelopRes wyszedł z opresji i wygrał 3-1. Jedną z liderek zespołu z Mogilna jest Wiktoria Kowalska, która w sezonie 2023/2024 reprezentowała barwy DevelopResu zdobywając wicemistrzostwo Polski.
SIATKÓWKA. TAURON LIGA
– Bardzo lubię wracać do Rzeszowa. Bardzo lubię wszystkich ludzi, którzy tutaj pracują. Jest przemiło, także zawsze są to powroty sentymentalne – mówiła Wiktoria Kowalska, atakująca zespołu z Mogilna.
Jej drużyna zaczęła sezon od pięciu porażek. Po nich przyszły dwa zwycięstwa, a teraz niezły mecz w ich wykonaniu w Rzeszowie. – Mam nadzieję, że łapiemy właściwy rytm. Jesteśmy coraz bardziej zgrane, mamy fajną atmosferę na boisku, także liczę, że z każdym meczem będziemy iść coraz wyżej w tabeli – stwierdziła atakująca ekipy z Mogilna, która wysoko postawiła poprzeczkę mistrzyniom Polski.
– Cieszymy się, że mogłyśmy troszkę „nadszarpnąć” nerwy rywalek. Nieważne z jak bardzo dobrą drużyną się gra, a DevelopRes jest wspaniałą drużyną, zawsze jedzie się po to, żeby wygrać. My z takim nastawieniem zaczęłyśmy. Wystarczyło nam na tyle, na ile wystarczyło, ale myślę, że można być w siebie delikatnie zadowolonym, bo na pewno dziewczynom z Rzeszowa nie było dzisiaj łatwo. Miałyśmy szanse w III secie, ale zabrakło troszkę szczęścia. Ja też popełniłam dwa błędy w tej końcówce. Także rywalki po prostu lepiej zagrały końcówkę. Nie bez powodu są mistrzyniami Polski. Tak naprawdę cieszę się, że walczyłyśmy, bo czasami do takiego zespołu przyjeżdża się nie żeby wygrać, tylko po prostu, żeby odbyć mecz. A my podjęłyśmy walkę i jestem z tego zadowolona – stwierdziła Kowalska.
PRZECZYTAJ TEŻ: Taylor Bannister, siatkarka DevelopResu: wszystkie musimy być gotowe do gry
