REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 22 listopada 2024

ZAKSA pokonała Resovię. Marzenia o finale się mocno oddaliły

Siatkówka. Asseco Resovia kontra ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Dwa sety w sobotę i jeden w niedzielę – tyle byli w stanie ugrać siatkarze Asseco Resovii w pierwszych dwóch półfinałowych meczach przeciwko ekipie z Kędzierzyna-Koźla. (Fot. Wit Hadło)

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz drugi pokonała Asseco Resovię i w półfinałach play-off (gra się do 3 zwycięstw) jest o krok od awansu. Teraz rywalizacja przenosi się do Kędzierzyna-Koźla i przed resoviakami nie lada wyzwanie, żeby wygrać dwa mecze i wrócić na piąty do Rzeszowa. Nie mają już marginesu błędu.

SIATKÓWKA. PLUSLIGA

– Na pewno są mentalnie silni i pokazali to, że są bardzo dojrzałym zespołem i dzięki temu wygrali mecze – mówi Jakub Kochanowski, środkowy Asseco Resovii.

– W pierwszych dwóch, trzech setach sobotniego meczu rywale oddali nam troszkę więcej bezpośrednio z zagrywki mieliśmy więcej asów serwisowych, a później trochę ciężej było ich złamać. Nie wiem czy to jest spowodowane fizyką. Wątpię myślę, że po prostu ZAKSA z tego słynie, że czeka na takie momenty, w których przeciwnik już myśli, że ich przełamał, a oni przełamują go z powrotem – stwierdza Kochanowski.

Inauguracyjną partię sobotniego meczu mistrzowie Polski zaczęli od prowadzenia 3:1. Odpowiedź resoviaków była jednak natychmiastowa – trzy punkty z rzędu.

Z każdą kolejną akcją gospodarze rozkręcali się na dobre. Świetnie funkcjonowała zagrywka, a jeszcze lepiej blok (pięć punktowych z czego trzy Jana Kozamernika). Resoviacy systematycznie budowali przewagę (8:6, 12:9, 15:10). Praktycznie nie do zatrzymania byli Maciej Muzaj (80 proc skuteczności ataku) i Klemen Cebulj (60 proc). Gdy asem serwisowym zaskoczył rywali Kozamernik gospodarze wygrywali już 21:14.

Ekipa z Kędzierzyna-Koźla nie zamierzała się poddawać. Od stanu 23:15 goście zdobyli sześć punktów w czym duża zasługa świetnie zagrywającego Davida Smitha. Niemoc resoviaków przerwał Jakub Kochanowski, a za chwilę Cebulj wykorzystał piłkę setową.

W drugiej partii resoviacy spisali się jeszcze lepiej. Od początku powiększali przewagę mając ogromną przewagę praktycznie w każdym elemencie. Kędzierzynianie mieli ogromne w ataku, kończąc zaledwie 2 na 18 (11 proc. skuteczności). Natomiast resoviacy punktowali rywala jak rasowy bokser powiększając przewagę.

Po takim nokaucie zespół mistrzów Polski bardzo szybko się pozbierał przejmując inicjatywę od początku III seta. Trener Tuomas Sammelvuo dokonał jednej zmiany – w szóstce Dmytro Paszycki zastąpił słabo spisującego się Norberta Hubera. Goście po asie serwisowym Łukasza Kaczmarka wygrywali już 16:8. Resoviacy ruszyli w pogoń i zaczęli niwelować dystans. Przy stanie 12:19 zdobyli z rzędu pięć punktów. Po bloku Kochanowskiego na Bartoszu Bednorzu strata do ZAKSY wynosiła dwa „oczka” (20:22).

Końcówka należała już do przyjezdnych, którzy nie dali sobie już wydrzeć zwycięstwa. W kolejnym kędzierzynianie rozkręcali się z każdą kolejną akcją, a od połowy z łatwością już punktowali rywala. Po serii pięciu punktów z rzędu mistrzowie Polski wygrywali 20:13 i spokojnie już kontrolowali wydarzenia na boisku doprowadzając do tie-breaka.

W nim przy stanie 3:2 goście zdobyli z rzędu pięć punkty w czym duża zasługa świetnie zagrywającego Łukasza Kaczmarka. Przy zmianie stron mistrzowie Polski mieli czteropunktową przewagę. Po bloku na Kochanowskim zespół z Kędzierzyna-Koźla prowadził 12:7 i nie dał sobie już wydrzeć zwycięstwa, a w ostatnich akcjach nie do zatrzymania był Bartosz Bednorz.

– Bardzo ciężkie spotkanie na bardzo trudnym terenie – mówi wybrany MVP przyjmujący Grupy Azoty ZAKSA. – Ja w Rzeszowie nie grałem pięć lat i zapomniałem jaka tutaj jest atmosfera i potencjał drzemie. Grało się nam naprawdę ciężko, ale znamy swoją wartość i jestem ogromnie dumny z tego zespołu bo pokazaliśmy charakter. Pomimo ciosu zadanego na samym początku komentarzy, okrzyków i różnych gestów ze strony kibiców to jak gdyby tylko i wyłącznie nas to nakręciło. Więc zachowaliśmy chłodną głowę, spokój i wykorzystaliśmy to. Była to dla nas dodatkowa energia i cieszę się, że zwyciężyliśmy bo teren jest naprawdę ciężki – mówi przyjmujący ekipy z Kędzierzyna-Koźla.

Paradoksalnie im mecz trwał dłużej ZAKSA lepiej się prezentowała i nie było widać zmęczenia.

– Sporo gramy ostatnio tych tie-breaków – mówi Bednorz i dodaje. – Czy gramy je dobrze to nie wiem, ale na pewno chcemy ich unikać dlatego, że bardzo dużo zdrowia nas kosztują i tego czasu nie ma dużo na regeneracje. W drugim meczu jak graliśmy w Warszawie to po jednej i drugiej stronie pojawiały się już kontuzje. Życzyłbym sobie dużo zdrowia braku kontuzji po jednej i drugiej stronie bo to nie jest łatwe, a my chcemy stworzyć zawsze jak najładniejsze widowisko. Będziemy walczyć i naszym celem jest kolejne  zwycięstwo – zapowiadał Bednorz, który w niedzielnym meczu zagrał fantastycznie.

Miał 81 procentową skuteczność w ataku, gdzie skończył 22 na 27 akcji, a do tego dołożył jeszcze pięć asów serwisowych i nic dziwnego, że po raz drugi wybrany został MVP.

Bednorz Show

Początek inauguracyjnej partii niedzielnego meczu ekipa z Kędzierzyna-Koźla zaczęła efektownie od prowadzenia 5:0. Świetnie w polu zagrywki spisywał się David Smith a resoviacy byli w dużych tarapatach. Generalnie przyjęcie nie było ich mocnym punktem w tym secie (24 proc. skuteczności). Natomiast siła rażenia rywala w zagrywce było spora, czego efektem cztery asy serwisowe, a sporo było sytuacji, gdy piłka wracała na stronę ZAKSY.

Gospodarze nie mieli argumentów, żeby skutecznie się przeciwstawić rywalom. Jedynie w końcówce przy stanie 17:24 za sprawą serii zagrywek Macieja Muzaja miejscowi obronili cztery piłki setowe. W drugiej partii walka rozgorzała już w najlepsze, a stroną przeważająca byli gospodarze.

Świetnie w ekipie gości spisywał się Bartosz Bednorz (85 proc skuteczność ataku) i to poje dyn z jego ataków przyjezdni wygrywali 21:19, a za chwilę 23:22. Odpowiedź resoviaków była błyskawiczna – dwa punkty z rzędu i to gospodarze mieli piłkę setową ale jej nie wykorzystali jak i kolejnej. Natomiast przy pierszym setbolu kropkę nad i postawili goście za sprawą asa serwisowego Aleksandra Śliwki.

Nie zrażeni takim obrotem sprawy gospodarze zrehabilitowali się w trzecim secie, gdzie od początku dyktowali warunki bardzo dobrze spisując się w ataku (72 proc. skuteczności) i notując pięć punktowych bloków. Mistrzowie Polski szybko się jednak otrząsnęli i to oni nadawali ton wydarzeniom w IV secie.

Niemal od samego początku rzeszowianie musieli odrabiać straty. Gdy jednak zbliżyli się na dystans punktu lub dwóch kędzierzynianie odpowiadali serią, a do tego mieli w swych szeregach niesamowitego Bartosza Bednorza, który do świetnej dyspozycji w ataku dokładał skuteczną zagrywkę. Gdy przy stanie 18:20 stanął  w polu zagrywki z duża łatwością raz za razem bombardował rywali – zdobywając cztery punkty z rzędu.

ASSECO RESOVIA Rzeszów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2-3 (25:22, 25:13, 21:25, 16:25, 12:15)

ASSECO RESOVIA: Drzyzga 1, DeFalco 8, Kochanowski 10, Muzaj 20, Cebulj 15, Kozamernik 10 oraz Zatorski (libero), Borges 2, Bucki 4, Kędzierski, Piotrowski, Mordyl 1.

Trener Giampaolo Medei

Grupa Azoty ZAKSA: Janusz 4, Śliwka 6, Smith 6, Kaczmarek 17, Bednorz 24, Huber oraz Shoji (libero), Paszycki, 5, Stępień, Kluth, Żaliński 1.

Trener Tuomas Sammelvuo

Sędziowali: M. Kolendowski i P. Burkiewicz. MVP: Bartosz Bednorz. Widzów: 4000.

RESOVIA kontra ZAKSA

50      atak (proc.)  45

43      przyjęcie (proc.)    36

12      zagrywka (asy)     8

10      blok (pkt)    12

28      po błędach (pkt)    31

23      błędy w zagr.        19

ASSECO RESOVIA Rzeszów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1-3 (21:25, 25:27, 25:18, 18:25)

ASSECO RESOVIA: Drzyzga 1, DeFalco 19, Kochanowski 9, Muzaj 19, Cebulj 8, Kozamernik 8 oraz Zatorski (libero), Borges 1, Kędzierski, Bucki 2. Mordyl 1.

Grupa Azoty ZAKSA: Janusz 2, Śliwka 9, Smith 7, Kaczmarek 16, Bednorz 29, Paszycki 10 oraz Shoji (libero), Kluth, Żaliński 1.

Sędziowali: Sz. Pindral i M. Niewiarowska. MVP: Bartosz Bednorz. Widzów 4200.

Stan półfinałowej rywalizacji (do 3 zwycięstw): 0-2. Kolejny mecz w Kędzierzynie-Koźlu 26.04.

RESOVIA kontra ZAKSA

58      atak (proc.)  55

34      przyjęcie (proc.)    45

8        zagrywka (asy)     128

9        blok (pkt)    10

26      po błędach (pkt)    29

16      błędy w zagr.        15

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin