
Siatkarki DevelopResu Rzeszów pokonały bułgarski zespół Maritza Płowdiw w meczu 1. kolejki grupy E Ligi Mistrzyń. W kolejnym spotkaniu mistrzynie Polski z Rzeszowa zagrają 4 grudnia na wyjeździe z Levallois Paris Saint Cloud.
SIATKÓWKA. LIGA MISTRZYŃ
Tak jak przed rokiem siatkarki DevelopResu fazę grupową LM zainaugurowały meczem z mistrzem Bułgarii, Maritzą Płowdiw. Wówczas rzeszowianki tak jak teraz wygrały 3-1. Przed sezonem oba zespoły rywalizowały ze sobą podczas turnieju w Ankarze gdzie także w trzech setach wygrał zespół z Podkarpacia. Maritza w kwalifikacjach LM dwukrotnie pokonała Dynamo Zagrzeb 3-0. Również w rodzimej Superlidze do meczu w Rzeszowie nie tylko nie przegrała meczu ale też straciła jeszcze seta. W kadrze zespołu prowadzonego przez tureckiego szkoleniowca Ahmetcana Ersimseka jest tylko jednak zawodniczka zagraniczna, niemiecka przyjmująca Vanessa Agbortabi. W klubie tym przygodę z piłką nożną zaczynał słynny bułgarski piłkarz Christo Stoiczkow, który pochodzi z tego miasta.
Zespół z Płowdiw, który regularnie od 2015 roku rok w rok zdobywa mistrzostwo Bułgarii, w Rzeszowie mocno we znaki dał się siatkarkom DevelopResu szczególnie w drugim secie.
W inauguracyjnej partii wyrównana walka była tylko na początku. Przy stanie 5:5 mistrzynie Polski dzięki skutecznej zagrywce Marrit Jasper zdobyły pięć punktów z rzędu i spokojnie kontrolowały sytuację na boisku. Rywalki po błędach własnych oddały ekipie z Rzeszowa aż 11 pkt. Sporo emocji było w partii numer dwa. DevelopRes prowadził 14:10 i… oddał inicjatywę rywalkom. Te zdobyły z rzędu osiem punktów i wygrywały 18:14. Wówczas to z kolei miejscowe popisały się punktową serią 4:0 doprowadzając do remisu. Od tego momentu trwała zacięta walka punkt za punkt. Bułgarki przy trzeciej piłce setowej postawiły kropkę nad i doprowadzając do remisu 1:1.
Mocno podrażnione taką sytuacją mistrzynie Polski od samego początku trzeciego seta zaczęły z dużą determinacją budując bezpieczną przewagę. Siatkarki z Płowdiw ruszyły w pogoń, ale raz tylko udało się im zbliżyć na dystans pięciu punktów. Przyjezdne miały duże problemy w ataku, kończąc zaledwie 8 na 28 akcji.
W czwartym secie mistrzynie Bułgarii nie dawały za wygraną. Zaczęły od prowadzenia 5:2. Kluczowym momentem tej części meczu była przy stanie 9:10 pięciopunktowa seria rzeszowianek. Mistrzynie Polski już nie zaprzepaściły szansy i sięgnęły po zwycięstwo.
DevelopRes Rzeszów – Maritza Płowdiw 3-1
(25:19, 25:27, 25:18, 25:16)
DevelopRes: Wenerska 1, Piasecka 5, Dorsman 6, Bannister 21, Jasper 12, Heyrman 13 oraz Szczygłowska (libero), Sieradzka 1, Chmielewska, Jansen 12.
Maritza: Sławczewa, Agbortabi 12, Sajkowa 7, Dudowa 17, Koewa 6, Angelowa 6 oraz Todorowa (libero), Gunczewa 2, Borisowa. Nikołowa 1.
Sędziowali: K. Aro (Finlandia), M. Medwid. MVP: Taylor Bannister. Widzów: 2380.
PRZECZYTAJ TEŻ:

