REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 22 października 2024

Wielkie emocje i rekordowa widownia na Podpromiu. Najlepsza z możliwych reklama koszykówki (zdjęcia)

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

– Myślę, że to była taka reklama koszykówki, którą ciężko było sobie wymarzyć. Mecz z liderem zakończony dogrywką i zwycięstwem. Przysłowiowa petarda – mówi Kamil Piechucki, szkoleniowiec OPTeam Energia Polska Resovia. Jego zespół pokonał po dogrywce Miasto Szkła 96:92, a mecz obejrzało 3246 widzów, co jest rekordem frekwencji w I lidze.

KOSZYKÓWKA. I LIGA

Do tej pory najwięcej widzów 3153 na zapleczu ekstraklasy obejrzało w 2022 roku mecz Hydrotrucka Radom z PGE Turowem Zgorzelec . Nieco ponad 3 tys natomiast piąty decydujący o awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej mecz Miasta Szkła z Legią Warszawa w 2016 roku. Ww. wyniki to już historia, bowiem w sobotę w hali na Podpromiu zasiadło na trybunach 3246 widzów. Dla wielu była to pierwsza styczność z koszykówką. Może o tym świadczyć reakcja części kibiców, którzy, gdy rozległa się syrena kończąca mecz przy remisie, ruszyli do wyjścia. Zatrzymała ich dopiero informacja spikera, że będzie dogrywka…

Koszykówka efektownie powróciła na Podpromie, gdzie po raz ostatni mecz ligowy rozgrywany był w 2006 roku. Wówczas to Resovia zmierzyła się ze Zniczem Pruszków. Wygrała, tak jak teraz, po dogrywce, choć takich tłumów kibiców wówczas nie było.

– Podziękowania należą się publiczności. Dla mnie jako zawodnika to jest niesamowite przeżycie, szczególnie, że w I lidze bardzo rzadko zdarza się stworzyć taką atmosferę. Myślę, że ten mecz mógł się podobać. Nie licząc dwóch zrywów obu drużyn to była gra punkt za punkt, z dogrywką na szczęście wygraną przez nas – mówi Maciej Koperski, rzucający obrońca OPTeam Energia Polska Resovia.

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Derbowy pojedynek był niezwykle zacięty i emocjonujący. Resoviacy zaczęli od prowadzenie 8:0, ale rywale szybko zniwelowali straty. W II kwarcie po dziewięciu punktach z rzędu to ekipa Miasta Szkła wygrywała 33:25. Gospodarze odrobili dystans i do końca już rozgorzała walka na dobre, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. – Trzymaliśmy się naszych założeń, były różne fragmenty, gdzie nie do końca graliśmy swoją koszykówkę w ataku i obronie. Na szczęście pokazaliśmy, że u nas w drużynie każdy może w każdym momencie przysłowiowo odpalić i przechylić szalę – mówi Koperski i przyznaje, że nie odczuwał różnicy w grze na Podpromiu.

– W momencie jak wszedłem na halę, to powiedziałem sobie, że ona jest taka sama jak w Sopocie, czy Kołobrzegu, gdzie będziemy grać. Taki jest sport, że połowę meczów rozegramy na wyjeździe i często nie mamy czasu, żeby się przyzwyczaić do koszy, odległości, parkietu. Mam takie odczucie, że lepiej mi się grało tutaj, niż na hali na Towarnickiego. Myślę, że to jest kwestią tylko wyłączenia tego myślenia, grać tak jak powiedzmy na wyjeździe. Na pewno był to „bliski wyjazd”. Nie powiem, żebym sobie życzył takiej publiczności na wyjazdach, ale na domowych meczach na pewno jest nasz szósty zawodnik – stwierdził Koperski.

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Resoviacy na 17 sekund przed końcem regulaminowego czasu po punktach Wojciecha Wątroby prowadzili 85:82. Wówczas faulowany przy rzucie za trzy był Charles Jackson, który doprowadził do remisu. W ostatniej akcji nie trafił Koperski, na co rywale nie zdążyli odpowiedzieć już rzutem, Zabrakło im na to czasu i konieczna była dogrywka.

– Można było wygrać bez dogrywki. Kibice zrobili świetną atmosferę, super doping, który dawał nam wiatr w żagle. Zagraliśmy konsekwentnie swoją koszykówkę i wydaje mi się, że mieliśmy dobre momenty w obronie i ataku. Ta konsekwentna gra była kluczem do wygranej – mówi Wojciech Wątroba, środkowy ekipy z Rzeszowa.

Resovia w dogrywce zaczęła pudłować rzuty wolne. Sytuację na linii osobistych uspokoił dopiero Koperski trafiając cztery rzuty.

– Wychodzę z założenia, że rzuty osobiste to jest trening, pamięć mięśniowa i wyłączenie emocji. Trzeba nad tym pracować chociaż jest to ciężkie i nie zawsze się to udaje. To kwestia treningu i wyłączenia myśli, trzeba podejść do rzutu tak samo, jak na treningu. To się niczym nie różni poza całą ta otoczką – mówi Koperski.

Krośnianie od samego początku dogrywki musieli odrabiać straty. – W dogrywce faule trochę pokrzyżowały nam plany, bo graliśmy bez wysokich. Dziwny taki mecz i ta linia sędziowania dla mnie była niezrozumiała. Bez względu na to mieliśmy jednak dużo otwartych rzutów w tej dogrywce, których nie trafiliśmy, a mogło to się inaczej wówczas potoczyć – mówi Michał Jankowski, skrzydłowy Miasta Szkła i dodaje.

– Nie zrealizowaliśmy tego co trener nam nakreślił przede wszystkim w pierwszej połowie i daliśmy się nakręcić strzelcom Resovii. Rywale niczym nas nie zaskoczyli, nie zagrali nic, czego byśmy nie wiedzieli. To tylko brak realizacji naszych założeń.

Rozgrywający Miasta Szkła, Hubert Łałak podkreślał, że kluczem było zatrzymanie Dawida Zaguły i Kacpra Młynarskiego.

– Powiedzieliśmy sobie, że Kacper nie może oddawać rzutów za trzy, a on trafił 4 na 6. Nie można pozwolić, żeby rywal trafiał na takim procencie. Tak więc ci co nie mieli oddawać rzutów za trzy, oddawali i trafiali. To też daje 96 straconych punktów, a nie możemy tyle tracić. Na wyjeździe przepycha się mecz obroną, a my tak naprawdę daliśmy rywalom, można powiedzieć, swobodną rękę. Myślę, że przez to przegraliśmy – stwierdza Łałak.

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Ogromna radość, co zrozumiałe, zapanowała wśród gospodarzy. – Podziękowania dla kibiców, dla miasta, dla wszystkich, którzy zorganizowali mecz w tej hali – mówi Kamil Piechcucki, szkoleniowiec OPTeam Energia Polska Resovia.

– Warto stawiać na koszykówkę w Rzeszowie. Warto dać nam szansę gry na większej arenie. Myślę, że dziś to była reklama koszykówki, którą ciężko było sobie wymarzyć. Mecz z liderem zakończony dogrywką i zwycięstwem. Przysłowiowa petarda. Dziękuję wszystkim, którzy byli częścią tego wydarzenia. Wspierajmy koszykówkę w mieście, bo ewidentnie jest na nią apetyt – mówił trener zespołu z Rzeszowa.

OPTeam Energia Polska Resovia – Miasto Szkła Krosno 96:92 po dogrywce
(25:27, 19:17, 19:20, 22:21, 11:7)

  • OPTeam Energia Polska Resovia: Jędrzejewski 6 (1×3, 6 a.), Koperski 13 (2×3, 5 a., 8 zb.,), Młynarski 21 (4×3), Margiciok 9 (3×3), Henderson 15 (1×3, 8 zb., 3 b.) oraz Zaguła 21 (3×3). Szpyrka 0, Ziółko 2, Wątroba 9 (11 zb.), Formella 0.
  • Trener: Kamil Piechucki.
  • Miasto Szkła: Łałak 17 (4×3, 7 a.), Jackson 18 (1×3, 7 a.), Trubacz 6 (2×3), Laihonen 0, Wrona 20 (10 zb.) oraz Serwański 2, Jankowski 13 (3×3), Chrabota 10 (1×3, 8 zb.), Góreńczyk 2, Chodukiewicz 4.
  • Trener: Edmunds Valeiko.
  • Sędziowali: T. Trojanowski, K. Krajewski, M. Pogon. Widzów: 3246.

PRZECZYTAJ TEŻ: OPTeam Energia Polska Resovia kontra Miasto Szkła Krosno. Koszykarskie derby na Podpromiu

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar
Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin