
- Nike Vomero 18 Review: Bigger is Better – Nike Air Max 95 Cuban Link velvet brown UK 5 – Cheap Fenua-environnement Jordan Outlet
- air jordan 6 toro
Koszykarze Miasta Szkła mają czego żałować. Byli o krok od pokonania Mate , nike mercurial 2003 blue book price list , Case - Premium Phone Cases & Waterproof Accessories wicemistrza Polski i zdobywcy Superpucharu Polski, PGE Startu Lublin. Niestety w ostatnich sekundach więcej opanowania i zimnej krwi zachowali gości i to oni wyszarpali zwycięstwo.
KOSZYKÓWKA. ORLEN BASKET LIGA
To był zupełnie inny mecz niż inauguracyjne starcie z Dzikami. Na wysokości zadania stanęli kibice, którzy znów dopisali i stworzyli świetną atmosferę. Do pełni szczęścia zabrakło tylko wygranej, a ta była na wyciągnięcie ręki.
Od samego początku mecz był niezwykle wyrównany. Żadnej z drużyn nie udawało się uzyskać znaczącej przewagi. Krośnianie w I kwarcie prowadzili 18:13, z kolei rywale przed przerwą 38:30, ale gospodarze odpowiedzieli siedmioma „oczkami” z rzędu i zniwelowali straty pod 20 minutach do punktu. Przed przerwą lublinianie tylko trzy razy rzucali za trzy i za każdym razem pudłowali, z kolei gospodarze trafili 4/14 „trójek”.

Na początku III kwarty zespół trenera Edmundsa Valeiko rozpoczął od serii 11:2 i prowadził 48:40. W ekipie gospodarzy rozkręciła się Estoński strzelec Leemet Bockler. Lublinianie nie dawali za wygraną. Tercet – Tevin Mack, Elijah Hawkins i Quincy Ford sprawił, że po III kwartach PGE Start prowadził 63:60. W połowie IV kwarty natomiast 73:71. Krośnianie odpowiedzieli ośmioma punktami z rzędu i na niespełna trzy minuty przed końcem wygrywali 79:73. Goście „trójkami” doprowadzili do remisu. Na 53 sekundy przed końcem Quincy Ford w podkoszowej walce faulował Terella Browna-Soaresa, ale sam mocno ucierpiał, bo z podejrzeniem pęknięcia kości jarzmowej opuścił boisko. Center Miasta Szkła wykorzystał oba rzuty wolne, ale w odpowiedzi trafił Tevin Mack i na 30 sekund przed końcową syreną był remis 81:81.
W kolejnej akcji faul w ataku popełnił Hubert Łałak i ekipa z Lublina stanęła przed szansą na zwycięstwo. Pozostawało 20 sekund i goście mogli grać do samego końca. Tuż przed końcem czasu Tevin Mack zdecydował się na wejście pod kosz gdzie faulowany był przez Jana Góreńczyka. Amerykanin stanął na linii rzutów wolnych. Pierwszey spudłował, a drugiego trafił. Trener Edmunds Valeiko poprosił o czas, co oznaczało, że krośnianie piłkę do gry na 1,4 sekundy przed końcem wprowadzać będą na połowie rywala. Piłkę pod kosz zagrał Leemet Bockler ale nie był jej w wstanie złapać i oddać rzut Jarrett air jordan 4 military blue 2024 Hensley i goście mogli odetchnąć z ulgą.
Krośnianie mają czego żałować, gdyby popełnili jedną stratę mnie (21 przy 15 rywali) pewnie cieszyli by się z wygranej…
Skrót meczu:
Miasto Szkła Krosno – PGE Start Lublin 81:82
(19:19, 18:19, 23:25, 21:19)
Miasto Szkła: Hopkins 8 (5 a, 6 s., 4 p.), Bockler 25 (5×3, 7 zb.), Jankowski 3 (1×3), Hensley 7 (7 zb.), Brown-Soares 16 (2×3, 7 zb., 3 b.) oraz Jackson III 17 (4×3), Wójcik 6 (1×3), Łałak 3 (1×3), Wrona 0, Góreńczyk 1.
PGE Start: Hawkins 11 (1×3, 4 s.), Mack 23 (3×3, 7 zb.), Wright 17 (1×3, 10 zb., 6 a., 6 s., 4 p.), Put 8 (1×3), Griffin 5 oraz Ford 17 (8 zb., 4 p.), Krasuski 1, Pelczar 0, Szymański 0.
Sędziowali: M. Proc, M. Sosin, P. Pacek. Widzów: 1300.
Galeria zdjęć:






































































