Z tygodniowym opóźnieniem żużlowcy Texom Stal Rzeszów zainaugurowali ligowe zmagania w sezonie 2023. Wczoraj podopieczni Pawła Piskorza pewnie pokonali przed własną publicznością Eneę Polonię Piła, a już w najbliższy czwartek (godz. 18) czekają ich zaległe Derby Południa w Tarnowie.
ŻUŻEL. 2. LIGA ŻUŻLOWA
TEXOM STAL Rzeszów: 60 – ENEA POLONIA Piła: 30
TEXOM STAL: 9. M. Nowak 9+2 (2*,3,3,1*,-), 10. P. Kildemand 10+2 (3,2*,2*,3), 11. R. Karczmarz 9 (3,3,3,-,-), 12. K. Woelbert 8+3 (2*,2*,2*,2,-), 13. J. Thorssell 11+1 (3,3,3,2*,-), 14. B. Curzytek 1 (0,0,1,0), 15. A. Rowe 9 (3,0,3,3), 16. M. Tudzież 3 (1,1,1)
ENEA POLONIA: 1. A. Mroczka 2+1 (1,1*,d,-,-), 2. P. Gryszpiński 2 (0,-,-,2), 3. D. Henderson 2 (0,1,-,1,-), 4. O. Michaiłow 7+1 (1*,d,0,3,3,0), 5. M. Jędrzejewski 2 (1,1,0,-,-), 6. D. Gilkes 7+1 (2,2,1,0,2*), 7. K. Szopa 1+1 (1*,0,0), 8. J. Knudsen 7 (2,2,1,0,2)
Kibiców, którzy w niedzielę zjawili się na Stadionie Miejskim przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie czekała niespodzianka, jaką była możliwość obejrzenia niedzielnego meczu za darmo. Stało się tak wobec awarii miejskiego serwera, odpowiedzialnego za odczytywanie kodów na biletach.
Kibice żużla weszli na stadion za darmo
Ostatecznie prezes Texom Stali Rzeszów, Michał Drymajło podjął decyzję o wpuszczeniu kibiców za darmo, a ci którzy wcześniej zakupili już bilety, wejdą na nie na następny mecz z Lokomotiwem Daugavpils (forma rekompensaty dla posiadaczy karnetów ma być ustalona w tym tygodniu – przyp. red.).
Rzeszowianie, którzy ostatnio nie mieli okazji do treningów na własnym torze, z jednym wyjątkiem zaprezentowali się w swoim teoretycznie najsilniejszym składzie. Tajemnicą poliszynela jest bowiem brak we wczorajszym meczu Mateusza Majchera, którego zastąpił Bartosz Curzytek.
Jeszcze więcej działo się w tygodniu poprzedzającym mecz w Rzeszowie w klubie z Wielkopolski, którego start w II-ligowych zmaganiach jeszcze kilka tygodni temu wisiał na włosku. Ostatecznie pilskim działaczom udało się spełnić wszystkie regulaminowe wymogi i otrzymać licencję na starty w sezonie 2023. Co więcej, w minioną środę poinformowali oni o podpisaniu umowy sponsorskiej z tytularnym sponsorem, firmą Enea co pozwoliło jeszcze przed przyjazdem na Podkarpacie wzmocnić ich skład doskonale znanym z ubiegłorocznych występów w barwach Texom Stali, Finem Timim Salonenem (wypożyczony z Gorzowa) także Kacprem Szobą (z Cellfast Wilków Krosno) oraz Olegiem Michałowem (wypożyczony z Polonii Bydgoszcz).
To właśnie Łotysz w 11. biegów przerwał pasmo wcześniejszych 10 indywidualnych zwycięstw zawodników gospodarzy. A że ich koledzy z par w większości przypadków spisywali się równie dobrze, Texom Stal gromiła pilan po trzech seriach startów już 43-17.
Rzeszowianie nawet jeśli zostali na starcie (tak było chociażby w przypadku Petera Kildemanda), bardzo szybko na dystansie objeżdżali swoich rywali. Klasą samą w sobie wśród miejscowych był dość niespodziewanie Rafał Karczmarz, który tego dnia nie znalazł pogromcy. Podobnie było w przypadku Petera Kildemanda, Kevina Woelberta i Jacoba Thorssella.
Z bardzo dobrej strony pokazał się również 21-letni Brytyjczyk, Anders Rowe który za wyjątkiem jednej wpadki (6. bieg), w trzech pozostałych przypadkach był nie do ugryzienia.
Trumf rzeszowian już po 11. gonitwie
To wszystko sprawiło, że rzeszowianie pewni końcowego triumfu byli już po 11. gonitwie, a przed wyścigami nominowany prowadzili już 55-23. W dwóch ostatnich biegach kierownictwo Texom Stali dało odpocząć liderom zespołu, przez co goście zdołali wygrać jedyny w całym meczu wyścig (14.) i tym samym zmniejszyć nieco rozmiary porażki.
Ostatnie słowo należało jednak ponownie do gospodarzy, a konkretnie do Andersa Rowea i Mateusza Tudzieża. Kibicom do gustu szczególnie przypadł do gustu atak tego drugiego na ostatni łuku ostatniego okrążanie, kiedy to jak za starych, dobrych lat przy Hetmańskiej, objechał po szerokiej Olega Michaiłowa.
– Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa, ale zdajemy sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przed nami, aby to wszystko wyglądało jeszcze lepiej. Przed nami mecz w Tarnowie. To będzie zupełnie inne spotkanie, o większym ciężarze gatunkowym, bo to przecież derby, a zapewne też większych emocjach – mówił po mecz Marcin Nowak.
– Brakowało nam jazdy. Ja osobiście nie zabierałem się za bardzo ze startów. Widać było różnicę pomiędzy zespołem, który aspiruje do awansu, a którym dopiero się zbiera. Pocieszające jest w naszym przypadku to, że gorzej już chyba być nie może – przyznał Marcin Jędrzejewski.
W innych meczach: OK Bedmet Kolejarz Opole – Grupa Azoty Unia Tarnów 46-44, Start Gniezno – Metalika Recycling Kolejarz Rawicz odwołany z powodu złego stanu toru. Pauzował Optibet Lokomotiv Daugavpils.
- Rzeszów 1 2 +30
- Rawicz 1 2 +23
- Opole 1 2 +2
- Tarnów 1 0 -2
- Daugavpils 1 0 -23
- Piła 1 0 -30
- Gniezno – – –
| Etykieta | Etykieta | Etykieta | Etykieta |
|---|---|---|---|
| Rzeszów | 1 | 2 | +30 |
| Rowicz | 1 | 2 | +23 |
| Opole | 1 | 2 | +2 |
| Tarnów | 1 | 0 | -2 |
| Daugavpils | 1 | 0 | -23 |
| Piła | 1 | 0 | -30 |
| Gniezno | – | – | – |
W najbliższym meczu (zaległym): Tarnów – Rzeszów (20.04. – godz. 18). W następnej kolejce (22-23.04.): Rawicz – Rzeszów.
Bieg po biegu
- Karczmarz (66,30), Nowak, Mroczka, Henderson 5-1 5-1
- Rowe (67,00), Gilkes, Szopa, Curzytek 3-3 8-4
- Thorssell (66,57), Woelbert, Jędrzejewski, Gryszpiński 5-1 13-5
- Kildemand (67,21), Gilkes, Michaiłow, Curzytek 3-3 16-8
- Karczmarz (65,80), Woelbert, Henderson, Michaiłow (d) 5-1 21-9
- Thorssell (66,66), Knudsen, Mroczka, Rowe 3-3 24-12
- Nowak (66,36), Kildemand, Jędrzejewski, Szopa 5-1 29-13
- Thorssell (65,94), Knudsen, Curzytek, Michaiłow 4-2 33-15
- Nowak (65,80), Kildemand, Knudsen, Mroczka (d) 5-1 38-16
- Karczmarz (66,12), Woelbert, Gikes, Jędrzejewski 5-1 43-17
- Michaiłow (65,83), Woelbert, Nowak, Gilkes 3-3 46-20
- Rowe (66,01), Gryszpiński, Tudzież, Szopa 4-2 50-22
- Kildemand (65,64), Thorssell, Henderson, Knudsen 5-1 55-23
- Michaiłow (67,03), Gilkes, Tudzież, Curzytek 1-5 56-28
- Rowe (66,05), Knudsen, Tudzież, Michaiłow 4-2 60-30
NC: 65,64 s – Rafał Karczmarz (5. bieg). Sędziował Bartosz Ignaszewski (Rybnik). Widzów 4500.
