REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Biało-Czerwoni z historycznym brązowym medalem

Fot. volleyballworld

Reprezentacja Polski pokonała w meczu o trzecie miejsce Czechów 3-1 i zakończyła mistrzostwa świata brązowym medalem. To pierwszy taki krążek w historii występów Biało-Czerwonych na mundialu.

SIATKÓWKA. MISTRZOSTWA ŚWIATA

Zawsze medal smakuje słodko air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833 i zawsze fajnie jest zakończyć turniej zwycięstwem. Na pewno jest to niesamowite, że gdzie nie pojedziemy to zdobywamy medale – mówił Jakub Kochanowski, środkowy reprezentacji Polski.

– Wiadomo, że apetyty były ogromne, ale trzeba na pewno też doceniać to, że mimo wszystko jesteśmy tak mocną reprezentacją. Żyjemy w czasach, gdzie polscy kibice i dziennikarze nie są w stanie zadowolić się brązowym medalem mistrzostw świata. To tylko pokazuje na jakim poziomie w Polsce stoi siatkówka – dodaje Kochanowski, który w kolekcji medali MŚ, ma też złoto i srebro.

W meczu o brąz emocji nie brakowa Miu Miu Launch New Balance 530 in Distressed Leather - Releasesło. – Na początku Czesi chyba trochę bez wiary, że w ogóle mogą coś tutaj zwojować – analizował środkowy reprezentacji Polski. – My zagraliśmy naprawdę bardzo dobrze w tym pierwszym secie. Później gdzieś jakiś nasz słabszy moment, ze dwa ataki w aut, jakieś as po taśmie rywali, trochę szczęścia, gdzieś tam się może zraz zderzyliśmy i przepchnęli tego drugiego seta. To wlało w nich bardzo dużo wiary. Później tak naprawdę była już walka na śmierć i życie. Od połowy drugiego seta do samego końca spotkania w ogóle nie czułem, żebyśmy sobie spokojnie kontrolowali to spotkanie. Naprawdę o każdą piłkę trzeba było walczyć, a nie jest łatwo gdzieś tam jak w nogach ale chyba przede wszystkim w głowach ma się ten półfinałowy mecz. Nie mieliśmy za dużo czasu, żeby się zebrać i wiadomo, że nie graliśmy dziś najlepszej siatkówki na jaką nas stać. Zagraliśmy na tyle dobrze, żeby ten medal przywieźć do Polski i to się chyba liczy – mówił Kochanowski.

Fot. volleyballworld

W reprezentacji Polski bardzo dobrą zmianę dał od III seta Szymon Jakubiszak, który skończył 7 na 9 ataków, a do tego zapisał na koncie dwa punktowe bloki.

– Duży szacunek, bo on nam wygrał tak naprawdę tego czwartego seta, gdyby nie jego zmiana to naprawdę nie wiem, jakby się to potoczyło. Dał bardzo dużo przede wszystkim takiego oddechu i spokoju Marcinowi Komendzie. On słynie z tego, że gra z kamienną twarzą i chyba mu generalnie nic tam nie przeszkadza o niczym nie myśli, po prostu widzi piłkę i ją kończy – mówił Kochanowski, który przyznał, że po tylu zmianach w reprezentacji Polski ten sezon był sporą niewiadomą.

– Myślę, że wszyscy z tej drużyny gdyby mieli okazję te medale wziąć przed sezonem w takiej konfiguracji, to na pewno każdy by się pod tym podpisał. To była jedna wielka niewiadoma, mnóstwo kontuzji i różnego rodzaju problemów na przełomie całego sezonu. A my jedziemy, zdobywamy najpierw złoty medal Ligi Narodów, potem brązowy na docelowej imprezie jaką były mistrzostwa świata. Uważam, że zrobiliśmy naprawdę kawał dobrej roboty – zakończył Jakub Kochanowski.

Czechy – Polska 1-3
(18:25, 25:23, 22:25, 21:25)

Czechy: Bartunek 1, Vasina 19, Klimes 9, Indra 11, Galabov 3, Zajicek 3 oraz Monik (libero), Licek 7, Srb 1, Sotola 4, Benda.
Polska: Komenda 1,  Semeniuk 6, Huber 3, Sasak 11, Leon 26, Kochanowski 5 oraz Popiwczak (libero), Granieczny, Fornal 2, Jakubiszak 9.


PRZECZYTAJ TEŻ: W niedzielę Festiwal Biegowy Pratt&Whitney. Zamknięte ulice i zmiany tras autobusów MPK

Udostępnij

FacebookTwitter