Jest już koncepcja rzeszowskiego parku wodnego, a najwcześniej w przyszły wtorek firma TKHolding z Rudy Śląskiej rozpocznie jego projektowanie. Prace potrwają 18 miesięcy, a sama budowa obiektu powinna się zakończyć w 2028 roku. Jest jednak jeden podstawowy problem – skąd wziąć 250 mln zł, bo tyle będzie kosztowała budowa aquaparku?
Władze miasta Rzeszowa realizują ofensywę samorządowej kampanii wyborczej. Prezydent Konrad Fijołek ponownie chce być włodarzem miasta, więc na dzisiejszej konferencji prasowej forsował pomysł budowy aquaparku.
Trzy i pół roku – tyle czasu ma potrwać realizacja inwestycji, za którą w ankiecie opowiedziało się 96 procent jej uczestników. W tym okresie będzie opracowana dokumentacja projektowa parku wodnego (koncepcja już jest) oraz sama budowa. Władze miasta upubliczniły już wizualizację aquaparku, który ma być budowany na powierzchni 6 hektarów. Znana jest także jego lokalizacja. Powstanie on na najstarszym osiedlu w Rzeszowie – Staromieściu, a dokładnie w rejonie ulicy Warszawskiej i Welca oraz Krogulskiej.
Projektanta wybrano w drodze dialogu konkurencyjnego
Zwycięzcą została firma TKHolding, która projektowała parki wodne w Szczecinie, Tychach, Łodzi oraz za granicą – w Niemczech i w Austrii. Samo wykonanie dokumentacji parku wodnego w Rzeszowie będzie kosztowało 5 procent całej inwestycji czyli około 13 mln zł. Budowa zaś 250 mln zł. Podczas wtorkowej konferencji w rzeszowskim ratuszu padło pytanie z jakiego źródła będzie finansowa ta inwestycja. Czy ze środków unijnych?
– Unia Europejska nie przekazuje pieniędzy na budowę basenów czy na aquaparki – stwierdził prezydent Konrad Fijołek.
– Choć istnieje możliwość, że w następnej perspektywie unijnej takie pieniądze się pojawią. Szukamy środków zewnętrznych. Rozmawialiśmy z przedstawicielami Europejskiego Banku Inwestycyjnego i istnieje szansa, że na projekt energetyczny parku wodnego, na zeroemisyjność byłyby środki finansowe. Aquapark byłby bowiem zasilany z odnawialnych źródeł energii – dodaje.
Czy rzeszowski aquapark będzie opłacalny finansowo?
W studium wykonalności przeprowadzono analizę tej inwestycji. Brano pod uwagę, że z tego nowoczesnego obiektu będą korzystać nie tylko mieszkańcy Rzeszowa i Podkarpacia, ale i całej Polski. Ale nie tylko. Maja być wprowadzone karnety dla pracowników firm, w tym też zagranicznych, np. amerykańskich lotniczych, a to dawałoby stały dochód.
W aquaparku byłyby restauracje oraz m.in. strefa ciszy, w której można byłoby organizować firmowe imprezy, eventy, a to dawałoby zyski. Choć na początku od otwarcia parku wodnego sukcesem byłoby – jak twierdzi prezydent Rzeszowa – gdyby funkcjonowanie tego typu obiektu wyszłoby na zero. Bez strat finansowych.
– W odróżnieniu od zwykłych basenów, gdzie mieszkańcy najczęściej spędzają tylko godzinę i idą do domu, to w parku wodnym będą przebywać wiele godzin. A to dla obiektu będzie opłacalne finansowo – stwierdził Konrad Fijołek.
To będzie najnowocześniejszy aquapark w tej części Europy
Zarówno prezydent Fijołek, jak i Dariusz Urbanik, wiceprezydent ds. inwestycji, zwiedzili kilka aquaparków w Polsce, żeby wybrać technologiczne rozwiązania i zastosować je w Rzeszowie. Byli w Szczecinie, Tychach i Łodzi. Jak więc będzie wyglądał rzeszowski aquapark? Wizualizacja tego obiektu robi duże wrażenie.
– Będą otwarte i kryte baseny, a także sanuarium – mówił podczas konferencji wiceprezydent Urbanik. – Nie zabraknie zjeżdżalni, rwącej rzeki, wodnej strefy zabaw dla dzieci, punktów gastronomicznych. W Rzeszowie w aquaparku będzie tez jedyny w naszym kraju basen z plażą i naturalnym piaskiem – dodaje.
Mieszkańcy podpowiedzieli nam 2670 propozycji, które można byłoby wdrożyć do tej inwestycji. Te które otrzymały najwięcej punktów zostaną zastosowane w parku wodnym.
Część dla najmłodszych będzie oddzielona od pozostałych stref. Będzie basen ze sztuczną falą, 25-metrowy basen z ruchomym dnem, grota tematyczna, leniwa rzeka wypływająca na zewnątrz oraz specjalna strefa dla dzieci z opiekunami. Powstanie duża strefa saun, w której będą strefy ceremonialne. Ciekawym rozwiązaniem będzie strefa ciszy, gdzie będzie można napić się nawet drinka oraz beczki z winem, które mają promować podkarpackich wytwórców tego trunku. A być może nawet będzie możliwość kąpania się w winie na wzór Tychów, gdzie wypoczywający w parku wodnym oddają się kąpielom w piwie.
Bez pieniędzy, aquapark nie powstanie
Plany władz miasta co do budowy aquaparku są więc wspaniałe. Zaangażowanie wielkie. Przygotowania trwają już od poprzedniej kampanii wyborczej, gdy Konrad Fijołek startował w wyborach na prezydenta Rzeszowa. Już wówczas zapowiadał, że to będzie priorytetowa inwestycja miasta, dobrze zresztą przyjęta przez mieszkańców.
Teraz podczas kolejnej kampanii wyborczej Konrad Fijołek znów promuje ten sam pomysł. Tylko, aby go zrealizować, brakuje najważniejszego – pieniędzy. A 250 mln zł nie ma na to przedsięwzięcie zagwarantowanych w budżecie miasta, a i pieniędzy z innych źródeł zewnętrznych nie tak łatwo będzie pozyskać.
Do sprawy wrócimy .
