REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 27 lipca 2024

Św. Walenty nie miał szczęścia w miłości. Kim był patron zakochanych?

Walentynki już dziś (Fot. Pexels.com)

Zapewne w wyobraźni wielu z nas, Walenty przypomina amorka ze strzałami miłości, który jest tylko wytworem współczesnej kultury. Nic bardziej mylnego. Był to poważany święty, którego życie – jak podają źródła i legendy – do najłatwiejszych nie należało. Niestety, związanego z jego kultem uczucia, nie zaznał on za wiele…

Informacje na temat życia św. Walentego nie są zbyt obszerne, różnią się też w kilku kwestiach. Wielu uważa, że było nawet aż trzech świętych o tym imieniu. Co nam udało się dowiedzieć o patronie wspominanym 14 lutego?

Leczył epileptyków, udzielał potajemnych ślubów

Św. Walenty na obrazie Józefa Buchbindera. (fot. domena publiczna/wikimedia)

Walenty był rzymskim kapłanem – z wykształcenia lekarzem. Żył w III wieku – w czasach prześladowań chrześcijan. Nie bał się jednak głosić swoich przekonań, a co za tym idzie mocno wspierał męczenników za wiarę. Walenty, według podań, potrafił uleczyć cierpiących na epilepsje, jak również opętanych. Słynął jednak nie tylko z tego. Wspomagał też zakochanych, stąd zapewne wziął się współczesny kult.

Wszystko zaczęło się od tego, że cesarz Klaudiusz zabronił wchodzić w związki małżeńskie mężczyznom w wieku od 18 do 37 lat. Jego zdaniem, legioniści nie mający rodzin, lepiej spełniali się jako żołnierze. Rzecz jasna, młodzi wojacy mieli zupełnie odmienne zdanie w tej kwestii. Im właśnie, przychodził z pomocą Walenty, udzielając potajemnie ślubów.

Zakazana pomoc zakochanym (a w innych podaniach, sława i poważnie jakie zyskał) stały się powodem tego, że sam cesarz zainteresował się jego osobą i kazał przyprowadzić do siebie. Żarliwość, z jaką Walenty demonstrował swoją wiarę, zyskała podziw u cesarza. Obawiał się jednak, by nie wzbudzić buntu wśród poddanych – pogan. Polecił więc wtrącić Walentego do lochu…

„Od twojego Walentego”

Strażnikiem (w innych wersjach sędzią) przyszłego świętego był Asterius. Gdy Walenty zaczął mu głosić Ewangelię, ten zaciekawiony, wdał się w rozmowę z kapłanem. By uwierzyć w Jezusa Chrystusa, poganin potrzebował jednak dowodu mocy łaski Bożej. I otrzymał go…

 
Współczesna rekonstrukcja twarzy Walentego na podstawie czaszki przechowywanej w bazylice Santa Maria in Cosmedin w Rzymie. (Fot. Cicero Moraes/wikimedia)

Asterius miał niewidomą córkę. Dzięki wstawiennictwu Walentego, dziewczyna odzyskała wzrok. To jednak nie był koniec cudów. Walenty, oprócz strażnika, nawrócił aż 44 osoby z jego otoczenia.

Jak głosi legenda, Walenty zakochał się w córce Asteriusa. Niestety, nie było mu dane, aby historia jego uczucia miała szczęśliwe zakończenie. Cesarz, gdy usłyszał o cudzie, do którego przyczynił się Walenty, przekonał się do chrześcijaństwa, ale obawa przed niezrozumieniem ze strony pogańskiego społeczeństwa zwyciężyła. Zdecydował, by skazać Walentego na śmierć. Ten, zanim jego godzina wybiła, przekazał swojej ukochanej list pożegnalny podpisany: „od twojego Walentego”. Stąd też się miał wziąć zwyczaj wysyłania „Walentynek”.

Walenty zginął okrutną śmiercią. Przed egzekucją był bity kijami (w innych wersjach biczowany), po czym ścięto mu głowę. Był to dzień 14 lutego 269 r lub 270 r..

Także rodzina Asteriusa nie uniknęła kary. Wszyscy zginęli śmiercią męczeńską. 

Patron podkarpackich parafii

Już w IV wieku, grób Walentego przy Via Flaminia stał się obiektem kultu. Stanęła tam nawet bazylika ku jego czci wystawiona przez papieża Juliusza I. Ogłoszony świętym, szybko stał się patronem zarówno chorych na epilepsję, jak i orędownikiem zakochanych, których święto ogłoszono właśnie 14 lutego – w dniu jego śmierci.

Nasz region także ma związki ze św. Walentym. Patronuje on m.in. parafii Świętego Walentego i Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Wiązownicy (dekanat Jarosław), jak również parafii w Futomie (gm. Błażowa) i parafii p.w. św. Małgorzaty i Św. Walentego w Wysokiej, k. Łańcuta.

Po lekturze historii życia tego świętego, obchodząc Walentynki, pamiętajmy więc nie tylko o naszych ukochanych, ale i świętym, który ze swoją połówką szczęścia nie znalazł.

CZY WIESZ ŻE…
Walenty to imię pochodzące z języka łacińskiego. Pochodzi od słowa: „valentis” – mocny, zdrowy.
W Polsce imię Walenty nadawano na chrzcie od schyłku średniowiecza.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin