Podczas konferencji Jacek Kotula i Jacek Ćwięka upublicznili wyniki kontroli centrali NFZ w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie, zarzucając dyrektorowi i kierownikom kliniki Gastroenterologii wyłudzenie pieniędzy z Funduszu. Do sprawy odniósł się dr n. med. Janusz Ławiński, szef szpitala.
Rozmowa z dr n. med. Januszem Ławińskim, szefem Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie.
– Według Radnego Jacka Kotuli, wyniki kontroli centrali NFZ w USK w Rzeszowie ujawniły szereg nieprawidłowości oraz 158 nadużyć, a w ciągu roku może być to 500 nieprawidłowości kwalifikujących się jako przestępstwa gospodarcze. Kiedy ta kontrola była przeprowadzona?
– Okres objęty kontrolą, to 1 stycznia 2022 r. do 30 kwietnia 2022 r. Kontrola rozpoczęła się 24 października 2022 roku, a zakończyła 28 lutego 2023 roku. W ocenie NFZ w przypadku 158 poddanych kontroli świadczeń w Klinice Gastroenterologii i Hepatologii z Pododdziałem Chorób Wewnętrznych, nie dopełniono obowiązku sprawozdania procedur medycznych, wykonanych i odnotowanych w dokumentacji medycznej pacjentów, przy czym: w przypadku 157 hospitalizacji niesprawozdane procedury medyczne NIE MIAŁY WPŁYWU na prawidłowe rozliczenie, a w przypadku 1 (jednej) sprawozdano procedurę medyczną, która nie miała odzwierciedlenia w dokumentacji medycznej, a MIAŁA WPŁYW na rozliczenie produktu jednostkowego. Rozliczenie zostało skorygowane, ale procedura ta nie jest istotna pod kątem rozliczenia. USK w Rzeszowie ma z NFZ umowę ryczałtową. Kontrakt z Kliniką opiewa na prawie 31 mln zł rocznie. Na ten moment, Klinika wypracowała nadwykonania w kwocie około 2 mln zł.
– Czy stwierdzone nieprawidłowości kwalifikują się jako „wyłudzanie świadczeń z NFZ” oraz „przestępstwa gospodarcze”?
– Przytoczone stwierdzenia nie są prawdziwe. Materiał z konferencji Pana Jacka Kotuli i Pana Jacka Ćwięka został przekazany do analizy prawnej.
– Na czym polegały te nieprawidłowości – skoro szpital ma zapłacić ponad 92 tys. zł – i czy USK w Rzeszowie już zapłacił?
– Nieprawidłowości dotyczyły między innymi: braku sprawozdania wykonanych procedur medycznych, które miały miejsce i miały potwierdzenie w dokumentacji medycznej pacjenta. Weryfikacji poddane zostały również tryby przyjęcia do szpitala: nagły, planowy, przekazanie przez zespół ratownictwa medycznego i przeniesienie z innego szpitala – w 3 przypadkach zostały wykazane błędy dotyczące trybu przyjęcia. Ponadto nie przekazywano do NFZ informacji o pierwszym wolnym terminie oraz danych dotyczących oczekujących na udzielanie świadczenia wpisanych na listę oczekujących. Szpital w marcu zapłacił karę do NFZ w wysokości 92 013,05 zł, w wyznaczonym terminie.
– Podobno dwaj lekarze USK w Rzeszowie (dr n. med. Łukasz Krupa, dr n. med. Robert Staroń) podawali nieprawidłowe dane do NFZ – bo mieli „ekstra płacone”.
– Nie jest to prawdą. Materiał z konferencji Pana Jacka Kotuli i Pana Jacka Ćwięka został przekazany do analizy prawnej.
– Pacjent (z nowotworem trzustki) był źle leczony – niezgodnie z procedurami – radny powołuje się na opinię prof. Gutkowskiego i na NFZ – podobno to nie jeden przypadek, bo zmarła też pacjentka.
– Pacjent był leczony zgodnie z aktualnymi standardami podawanymi przez europejskie i amerykańskie, ale również polskie Towarzystwa Gastroenterologiczne i Towarzystwa Endoskopii Przewodu Pokarmowego. Przypadek tego Pacjenta kompleksowo przestudiował prof. dr hab. n. med. Jarosław Reguła, Konsultant Krajowy w dziedzinie gastroenterologii, który jednoznacznie stwierdził, że diagnostyka była przeprowadzona prawidłowo. Ze względu na stan zdrowia, Pacjent został przyjęty do Kliniki, pomimo braku wolnych łóżek. Cała diagnostyka, łącznie z biopsją i diagnostyką obrazową zajęła łącznie 5 dni roboczych, co jest wspaniałym wynikiem.
W USK w Rzeszowie hospitalizowanych jest bardzo dużo ciężkich przypadków. Zabieg ECPW jest zabiegiem ratującym życie, ale statystycznie 1 na 200 przypadków kończy się śmiercią. Tego typu stwierdzenia osób, które nie mają żadnej wiedzy medycznej, destabilizują pracę Kliniki i może dojść do sytuacji, że lekarze przestaną wykonywać ten zabieg. Niektóre procedury gastrologiczne są wykonywane tylko w tej Klinice na obszarze Polski południowo -wschodniej oraz że średnie obłożenie Kliniki w 2022 r. wynosiło permanentnie około 90 proc., przy średnim czasie pobytu pacjenta wynoszącym 3, 4 dni i liczbie leczonych, przekraczających 4 tysiące.
– Radny Kotula skierował sprawę do prokuratury – i pyta, czy zadłużony na (100 mln zł) USK ma płacić do NFZ 92 tys.
– Twierdzenie Pana Radnego, Jacka Kotuli, nie jest zgodne z prawdą. USK w Rzeszowie nie ma żadnych zobowiązań wymagalnych, wszystkie swoje płatności realizuje na bieżąco. 3 lata temu zobowiązania wymagalne wynosiły 40 mln zł. Wszystkie zostały spłacone. Obecny rok, jest trzecim z rzędu, który USK w Rzeszowie zamknie dodatnim wynikiem finansowym. Wszystkie uchybienia w Klinice Gastroenterologii i Hepatologii z Pododdziałem Chorób Wewnętrznych w USK w Rzeszowie nie dotyczyły świadczeń, które były odrębnie finansowane przez NFZ, a dotyczyły świadczeń rozliczanych w ramach ryczałtu, a co za tym idzie, nie miały wpływu na przekazywane środki szpitalowi przez NFZ.
– Dyrektor USK w Rzeszowie (dr n. med. Janusz Ławiński), ukrywa te nieprawidłowości – czy tak jest rzeczywiście?
– Jest to nieprawdą. Materiał z konferencji Pana Jacka Kotuli i Pana Jacka Ćwięka został przekazany do analizy prawnej.
– Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Moraniec