Do starcia pseudokibiców pomorskiej i podkarpackiej drużyny miało dojść w sobotę w miejscowości Żukczyn, w powiecie gdańskim. Mężczyźni jednak nie dowiedzieli się, która grupa jest silniejsza, bo do akcji wkroczyli policjanci. W bagażach rzeszowskich kiboli znaleźli rękawice bokserskie i ochraniacze na szczeki.
Prawie 7 godzin w podróży poszło na marne, bo pseudokibice z Podkarpacia nie mogli zmierzyć się na pięści z grupą kiboli z Gdyni. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Pseudokibiców ustalili miejsce, w którym nocowali pseudokibice rzeszowskiego klubu piłkarskiego przed planowaną konfrontacją. Następnie ich wylegitymowali i sprawdzili bagaże. A tam znaleźli rękawice bokserskie i ochraniacze na szczęki.
Po wnikliwej kontroli pseudokibice z Rzeszowa pod nadzorem policji opuścili województwo pomorskie i wrócili do domu.
– Policjanci na bieżąco monitorują wszelkie sygnały na temat aktywności grup powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców, w tym te pochodzące od przypadkowych i anonimowych osób – informują policjanci.
W zapobiegnięciu wybuchu gejzera przemocy uczestniczyli policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Współpracowali z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim oraz Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.