14-letnia dziewczyna trafiła w czwartek, przed godziną 22, do szpitala w Przemyślu z objawiamy zatrucia tlenkiem węgla.
– Toksyczny gaz zbierał się w łazience, gdzie zamontowany jest gazowy podgrzewacz wody – przekazał brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy apelują o przeglądy instalacji grzewczych i montaż czujników tlenku węgla. Przypominają, że tylko w październiku br., sześciokrotnie interweniowali już w takich zdarzeniach. Trzy osoby z objawami zatrucia czadem trafiły do szpitali.
W tym roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do 137 zdarzeń z tlenkiem węgla. Cztery osoby zmarły, a ponad 50 z objawami zatrucia tym toksycznym gazem trafiło do szpitali.
Czad, czyli tlenek węgla, jest zupełnie niewyczuwalny, jest bezbarwny, bezwonny, dlatego tak niebezpieczny i co roku zbiera śmiertelne żniwo. Warto więc nie tylko zrobić przegląd instalacji, ale dla swojego bezpieczeństwa, zainstalować w mieszkaniu czujnik tlenku węgla. To niewielkie urządzenie, które wykrywa niebezpieczne stężenie czadu. Kosztuje tylko kilkadziesiąt zł, a może uratować życie.