Choć minister edukacji i nauki nie widzi problemu ubóstwa menstruacyjnego, przemyskie uczennice nie muszą się już martwić. Różowe skrzyneczki z potrzebnymi im w czasie menstruacji podpaskami i tamponami będą w każdej samorządowej szkole w Przemyślu.
Niedawno prezydent Przemyśla, Wojciech Bakun poinformował z nieukrywanym zadowoleniem o decyzji o zapewnieniu przemyskim uczennicom środków higieny menstruacyjnej.
– Kiedy jakiś czas temu Przemyska Rada Kobiet przekazała mi swój pomysł umieszczenia w szkołach tzw. różowych skrzyneczek pomyślałem, że warto lepiej poznać ten problem – napisał włodarz Przemyśla na swoim oficjalnym facebookowym profilu. – W zeszłym roku zainstalowaliśmy taką skrzynkę w SP1 i była to druga Różowa Skrzyneczka w naszym mieście (pierwsza zainstalowana została z inicjatywy szkoły w I LO).
– Po tym okresie dużo lepiej poznaliśmy problem wykluczenia w dostępie do środków higieny w szkołach, więc podjęliśmy działanie aby problem rozwiązać w sposób systemowy. Już w najbliższym czasie w każdej szkole podstawowej i ponadpodstawowej w naszym mieście pojawi się różowa skrzyneczka. Dziewczęta znajdą w niej niezbędne im środki higieny na wypadek „awaryjnej sytuacji” – poinformował Wojciech Bakun.
– Idea różowej skrzyneczki polega na dzieleniu się tymi środkami przez samych uczniów. Ale już w tej chwili jako samorząd zabezpieczamy (i będziemy robić to nadal) podstawowy zestaw środków do uzupełnienia w skrzyneczce. Poza samymi skrzyneczkami szkoły otrzymają więc pakiet podpasek i tamponów, którymi będzie można uzupełniać skrzyneczki – wyjaśnił prezydent.
Wojciech Bakun podziękował przy okazji Przemyskiej Radzie Kobiet za zainicjowanie akcji i Stowarzyszeniu Łączy nas Przemyśl za pomoc w jej realizacji.
Wielu wydaje się, że w XXI wieku i europejskim kraju, dziewczęta i kobiety nie mają problemu z dostępem do środków higieny menstruacyjnej. Prawda jest, niestety, inna, ale wiele uczennic zwyczajnie wstydzi się tego, że nie ma podpasek czy tamponów.
Minister Czarnek uznał, że to nie sprawa państwa, a samorządów. Na zasadzie – jeśli sobie chcą, to niech zapewniają te środki, co to ministerstwo obchodzi… Całe szczęście, że samorządowcy starają się stawać na wysokości zadania. Brawo Przemyśl!
