Prokuratura Rejonowa w Przemyślu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Markowi I., wójtowi gminy Medyka. Śledczy zarzucają mu znęcanie się nad podległą mu gminną urzędniczką, czego następstwem było targnięcie się kobiety na swoje życie. Grozi mu za to od 2 do 12 lat więzienia. Ponadto wójt miał dopuścić się wobec podwładnej naruszenia jej praw pracowniczych. Marek I. do niczego się nie przyznaje.
O tym, że wójt gminy Medyka poniża i dręczy jedną z podlegających mu urzędniczek, głośno było już od dłuższego czasu. Pod koniec październiku 2022 r. kobieta napisała do Rady Gminy Medyka pismo, w którym informowała że wójt ją nęka tak bardzo, że chciała popełnić samobójstwo.
Dwa zarzuty dla wójta Medyki
Sprawa ujrzała światło dzienne na październikowej sesji Rady Gminy. Radni podjęli wówczas uchwałę, w myśl której Rada Gminy o sytuacji miała zawiadomić prokuraturę, Państwową Inspekcję Pracy, a także wojewodę. Tak też uczyniono i 10 października wójtowi Markowi I. prokurator przedstawił dwa zarzuty.
– Pierwszy dotyczy znęcania się nad pokrzywdzoną, skutkiem czego było jej targnięcie się na swoje życie – wyjaśniała nam wówczas prok. Marta Pętkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
– Wg ustaleń śledczych od lutego 2021 r. do 4 października 2022 r. Marek I. nękał swoją pracownicę połączeniami telefonicznymi oraz wiadomościami tekstowymi o różnych porach dnia i nocy. Wyzywał ją, twierdził, że jest chora psychicznie, rzucał w jej kierunku dokumentami, obrażał ją, groził jej. Naruszał też jej nietykalność cielesną dotykając ją bez jej zgody oraz izolował od innych pracowników – wyliczała prok. Pętkowska. – Za ten zarzucany podejrzanemu czyn grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności – wyjaśniła.
Drugi zarzut, który usłyszał wójt dotyczy naruszenia praw pracowniczych pokrzywdzonej urzędniczki. Marek I. miał jej m.in. wydawać polecenia, które w swej formie i treści uwłaczały godności pracownika i człowieka, bezpodstawnie opóźniać wypłatę nagrody i podwyżki, a także grozić jej nieudzieleniem urlopu i zwolnieniem z pracy.
Wójt nie przyznaje się do winy
– Podejrzany nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów – informowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. – Składał wyjaśnienia, które nie znajdowały odzwierciedlenia w zebranym materiale dowodowym.
Wobec Marka I. zastosowano dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 2 metry. Polecenia służbowe miał on wydawać podwładnej za pośrednictwem innych pracowników urzędu. Wójt zaskarżył decyzję sądu o dozorze policyjnym i dozór ten uchylono. Jednak włodarz gminy Medyka złamał zakaz zbliżania się do urzędniczki i ponownie został objęty dozorem policyjnym. Jako, że Marek I. konsekwentnie nie stosował się do zakazu kontaktów z pokrzywdzoną urzędniczką, zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zaatakował nożem księdza chodzącego po kolędzie. Nie pójdzie do więzienia?
Wkrótce po postawieniu mu zarzutów udało nam się z nim skontaktować. W rozmowie z nami, wójt ewidentnie kłamał twierdząc, że „nie ma żadnych zarzutów”. Pytany o relację z pokrzywdzoną urzędniczką stwierdził, że starał się ją mobilizować do pracy.
Urzędniczka została zwolniona z pracy
Pokrzywdzona urzędniczka do początku lutego przebywała na zwolnieniu lekarskim. Gdy z niego powróciła, zostało jej wręczone wypowiedzenie umowy o pracę. Jak napisał w nim wójt Medyki,, Marek I. powodem takiej decyzji jest utrata przez niego, jako pracodawcy, zaufania do podwładnej z racji konfliktu, który zaistniał między nimi. Sugerował także, że sądowy zakaz kontaktów z urzędniczką uniemożliwia mu współpracę z nią. Oraz, że kobieta nie wywiązuje się należycie ze swoich obowiązków.
Okres wypowiedzenia kończy się pokrzywdzonej w maju, ale wójt I. zwolnił ją ze świadczenia pracy do końca okresu wypowiedzenia. Tymczasem zwolniona z pracy urzędniczka zdecydowała się na wystąpienie na drogę sadową.
17 kwietnia Prokuratura Rejonowa w Przemyślu skierowała do przemyskiego Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciwko Markowi I. Zarzuca mu się popełnienie przestępstwa z art. 207 par. 1 Kodeksu Karnego w związku z art. 207 par. 3 Kodeksu karnego, a także popełnienie przestępstwa z art. 218 par. 1a. Pierwszy zarzut dotyczy znęcania się wójta nad urzędniczką skutkiem czego ta targnęła się na swoje życie. Drugi złośliwego i uporczywego naruszenia praw pracowniczych podwładnej.