W przerażający sposób zgwałcił trzy kobiety i chciał zrobić to kolejnej. W Sądzie Rejonowym w Rzeszowie zapadł wyrok w tej sprawie. 38-letni Artur R. ma spędzić w więzieniu 20 lat. Do tej kary jednak wkrótce mogą dołączyć dodatkowe lata. Niedługo ruszy kolejny proces Artura R. Tym razem odpowie za to, że nożyczkami zamordował więzienną psycholożkę.
Proces mężczyzny odbywał się za zamkniętymi drzwiami ze względu na dobro brutalnie skrzywdzonych kobiet.
Artur R. umawiał się z nimi przez portale erotyczne. Za usługę płacił, a potem podduszał, bił i gwałcił. Zabierał im także bieliznę, którą traktował jako trofeum. 38-latek nie przyznał się do winy. Skorzystał z prawa odmowy składania wyjaśnień. Według prokuratury, jego działania były przemyślane.
Zabił w murach więzienia
Artur R. w więzieniu przebywał od 18 lipca. Korzystał z pomocy psycholożki. Podczas jednej z sesji, w lutym 2022 roku, którą odbywał z kobietą sam na sam, zamordował ją nożyczkami.
Akt oskarżenia mężczyzny w tej sprawie jest już w sądzie. Nie wiadomo, kiedy odbędzie się pierwsza rozprawa. Za zabójstwo psycholożki może spędzić on za kratami całe życie.
Według zespołu biegłych: dwóch psychiatrów, psychologa i seksuologa, mężczyzna w momencie zabójstwa był poczytalny. Za swój czyn może odpowiadać przed sądem. Jednocześnie jednak w swojej opinii zaznaczyli, że Artur R, jest niebezpieczny dla otoczenia i istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że na wolności popełni on kolejne przestępstwo.
Ma im zapłacić i się nie zbliżać
20 lat to najwyższa kara, jaką przewiduje Kodeks Karny za zarzucane Arturowi R. przestępstwa. Mężczyzna ma też zapłacić ofiarom gwałtów kilkutysięczne zadośćuczynienie. Przez 10 lat nie może się do nich zbliżać. Wyrok nie jest prawomocny.