– Polki i Polacy znaleźli się na zakręcie. Potrzebują zmian w polityce i nadziei, że będzie im się żyło lepiej, ale tego nie zapewni im rząd PiS – mówił we wtorek w Rzeszowie Donald Tusk, były premier i przewodniczący Platformy Obywatelskiej. – Ludzie przede wszystkim czują narastający gniew i mają dość rządów tej ekipy, która doprowadziła do drożyzny. Niektórzy przedsiębiorcy z winy rządów PiS-u muszą zwijać swoje interesy, bo te rządy czynią ich działalność kompletnie nieprzewidywalną – dodał nie bez racji.
We wtorkowym posiedzeniu Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej w Rzeszowie uczestniczyło kilkudziesięciu posłów i senatorów oraz prezydenci Rzeszowa, Krosna i Mielca.
Przewodniczący PO mówił m.in. o tym, że nawet firmy, które odnosiły sukces przekonując, że sobie nie poradzą, będą musiały zwijać interes. Z rozmów z przedsiębiorcami z Podkarpacia były premier wywnioskował, że dla osób prowadzących działalność gospodarczą w Polsce – to co najgroźniejsze z ich punktu widzenia – to kontynuacja rządów Prawa i Sprawiedliwości. Czynią one ich działalność kompletnie nieprzewidywalną.
– Oni tracą w tej chwili najpoważniejszych klientów, bo wszyscy wokół widzą, że nie ma stabilnego systemu – mówił w Rzeszowie Donald Tusk. – Co miesiąc lub co trzy miesiące, premier Morawiecki czy prezes Kaczyński mogą coś nowego wykombinować i przedsiębiorcy z tego powodu nie są w stanie opracować nawet najprostszego biznes planu – przekonywał.
PRZECZYTAJ TEŻ: W Tarnobrzegu Donald Tusk wypunktował PiS
Jego zdaniem doszło nawet do tego, że niektórzy przedsiębiorcy będą musieli zamknąć lub sprzedać swoje biznesy.
– Pod rządami PiS nie da się gospodarować – dodał Donald Tusk. – I smutna i zarazem optymistyczna jest konkluzja dzisiejszego poranka. To ta, że ci przedsiębiorcy podobnie jak tysiące ludzi wierzą, że jest możliwa zmiana tej sytuacji – podkreślał.
Donald Tusk w Rzeszowie: wybory w Krzeszowie zrobiły na mnie wrażenie
Na przewodniczącym PO wielkie wrażenie zrobiły wybory uzupełniające do Rady Gminy w Krzeszowie w powiecie niżańskim.
– To jest coś bardzo symbolicznego – stwierdził Donald Tusk. – Kandydat, który je wygrał, miał przeciwko sobie całą PiS-owską machinę. Usłyszeliśmy od niego, że tak naprawdę nie ma on pełnej satysfakcji ze zwycięstwa. Bo był świadkiem, jak się zastrasza ludzi w małej społeczności, byleby było tak, jak tego chce PiS. Wygrał jednym głosem. Mówiłem o tym w Tarnobrzegu – kontynuował prowadzący posiedzenie szef PO. – Jak ważna jest determinacja, jak ważny jest nawet ten pojedynczy głos, jak ważna jest kontrola wyborów, tych jesienią. Ale to też jest bardzo symboliczne. To jest były policjant ze Stalowej Woli i to w jego ustach pojawiły się słowa, że ludzie są zastraszani, są zniechęcani. Niektórzy już zaczynają się bać. To może nas kosztować, ale nie boimy się – zapewniał
odał: – Bez zmiany, my Polscy nie przetrwamy. A nie będzie zmiany, gdy ludzie będą się bali. Ja już się przyzwyczaiłem do takich działań PiS-owskiej ekipy, które budzą śmiech, a czasami rozpacz. Jest rzeczą niezwykle ważną, żebyśmy takie zdarzenia łączyli w jedną całość. Jak te wybory w powiecie niżańskim, jak działanie prokuratury przeciw mnie, jak odważne wypowiedzi przedsiębiorców, którzy zarzucają rządowi utrudnianie im prowadzenia firm – zwrócił się do posłów z Koalicji Obywatelskiej. –
Były premier: dalsze rządy PiS są zagrożeniem dla Polaków
– My wygramy te wybory i to nie nie jednym głosem – przekonywał Donald Tusk. -Tylko musimy pomóc ludziom spełnić ten jeden podstawowy warunek. Żeby się nie bać, żeby otwarcie mówić co o tej ekipie myślmy. I nie ma takich miejsc w Polsce, które są skazane na rządy PiS-u. Mimo że zdaję sobie sprawę, że w tych województwach, powiatach jedynym źródłem informacji jest TVP Info, gdzie PiS, jak w Nisku i okolicach podczas wyborów ludzi zastrasza, że oni nie mają żadnej szansy.
– Wystarczy odwaga i przyzwoitość, żeby zmienić tę ponurą rzeczywistość, jaką nam PiS zafundował. Wszędzie, gdzie byliśmy, my politycy, ludzie biją na alarm. Nie mają wątpliwości, że dalsze rządy PiS-u mogą być zagrożeniem dla Polaków – mówił Tusk.
Donald Tusk był wcześniej w Ropczycach
Były premier podkreślił, że był pod wielkim wrażeniem porannej wizyty w Ropczycach.
– Nawet nie chciało mi się wierzyć, że w Polsce jest tak nowoczesna stocznia żaglowa, gdzie części do potężnych statków kupuje nawet znany miliarder Jeff Bezos – mówił przewodniczący PO. – Teraz z winy rządu PiS-u nawet ta firma zatrudniająca ponad 100 osób mierzy się z poważnymi problemami. To przykład, jak ten rząd może doprowadzić do poważanych kłopotów firmę znaną na całym świecie – podsumował.
4 czerwca marsz w Warszawie
Wczoraj w Rzeszowie Donald Tusk mówił także o planowanym na 4 czerwca w Warszawie marszu, który organizuje największa siła opozycyjna w Polsce.
– Ta władza musi poczuć, że wzbudziła narodowy gniew – podkreślał
Dodał przy tym, że będąc w poniedziałek w Tarnobrzegu poczuł nie tylko energię i nadzieję na zmiany, ale i narastający gniew ludzi.