– Ten rok, który się skończył, dla samorządu Miasta Rzeszowa był najtrudniejszym rokiem, pod względem finansowym, jaki pamiętam od 2001 roku – mówił prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek podczas spotkania z dziennikarzami i dziennikarkami lokalnych mediów.
Konrad Fijołek wskazywał, że w 2023 roku musiał pożyczać pieniądze na podwyżki dla pracowników urzędu.
– Jednak wyszliśmy z tego trudnego czasu naprawdę obronną ręką – zapewniał Konrad Fijołek.
Stąd budżet Rzeszowa uchwalony na 2024 rok jest bez większych podwyżek dla mieszkańców i mieszkanek.
Dobra atmosfera w Rzeszowie
Oprócz tego prezydent podkreślał, że w 2023 roku „była w mieście dobra atmosfera”. Mimo że, jak przyznał Konrad Fijołek, było wiele „trudnych debat i spotkań”.
– Z wielu rzeczy musieliśmy zrezygnować, choćby ze światełek bożonarodzeniowych. Okazało się, że przy mniejszej liczbie światełek i dj-u na sylwestra też może być fajnie – podkreślał Konrad Fijołek.
Prezydent przyznał, że obawiał się o reakcje społeczne. Bo oprócz kryzysu samorządowego, dotykała ich m.in. inflacja, wysokie ceny prądu.
– Społeczeństwo miałoby pełne prawo do niezadowolenia, obaw i atmosfery niepokoju. Na szczęście tego udało się uniknąć – uważa Konrad Fijołek.
Kolejne inwestycje i lepsza jakość życia
Poinformował, że w planach ma on kolejne „potężne inwestycje”. Jednak chce również skupić się na podnoszeniu jakości życia w Rzeszowie.
– Z dumą mogę powiedzieć, że uchwaliliśmy naszą „konstytucję przestrzenną”. Wielu w to nie wierzyło. Podczas pierwszej konsultacji społecznej zderzyliśmy się z, jak my to mówimy, kosynierami na rożnych osiedlach, zwłaszcza okolicznych, którzy walczyli o swoją ziemię. Osiągnęliśmy coś, co nie udało się Warszawie, ani Krakowowi – chwalił Konrad Fijołek.
Zapowiedział, że w 2024 roku rozpoczną się prace nad strategią Rzeszowa na najbliższe lata.
_____
PRZECZYTAJ TEŻ: Kto zostanie prezydentem Rzeszowa? Konrad Fijołek może mieć sporą konkurencję
[yop_poll id=”11″]