30 mln zł dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg otrzyma Rzeszów na budowę Wisłokostrady. Umowę gwarantującą dodatkową kasę na inwestycję podpisali dziś prezydent Konrad Fijołek i Rafał Weber, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Dodatkowe pieniądze na budowę drogi łączącej al. Rejtana z ul. gen. Stanisława Maczka to żadna nowość. Wiadomo było o nich już początkiem lutego. Dzięki nim stan skarbonki z finansami na Wisłokostradę wzrósł do ponad 100 mln zł. Przypomnijmy, że jest w niej już 65 mln z Polskiego Ładu. Z kolei w tegorocznym budżecie radni zapisali na inwestycję 25 mln zł.
Uśmiech na twarzy Konrada Fijołka
Dzisiaj przed południem wspomniane 30 mln przyznano oficjalnie. Nad Wisłokiem, obok targowiska przy ul. Dworaka, gdzie dziś kończy się krótki odcinek Wisłokostrady, oprócz Konrada Fijołka i Rafała Webera, pojawili się m.in. wojewoda podkarpacka Ewa Leniart i poseł PiS Krzysztof Sobolewski. Wszyscy chwalili się tym, jak rząd wspiera samorządowe inwestycje. Nie omieszkał im za to podziękować prezydent Rzeszowa.
– Muszę powiedzieć ze są takie chwile w życiu samorządowca, że uśmiech na twarzy rysuje się bardzo szeroko. Nawet aura sprzyja temu dobremu samopoczuciu – mówił rozpromieniony Konrad Fijołek. – Od lat trwały rozmowy o tym, jak ważne jest uzupełnienie miejskiego systemu drogowego, tym połączeniem wzdłuż Wisłoka. Gdy już wypracowaliśmy koncepcję, zatrzymaliśmy się na pieniążkach. Brakowało nam wsparcia z zewnątrz, bo nie zawsze możliwe jest finansowanie wszystkiego z budżetu miasta. Dziś jest ten dzień, kiedy mogę powiedzieć, że te wymarzone 100 mln zł na realizację tej drogi już mamy.
Prezydent dodał, że będzie to kluczowa dla miasta trasa. Przede wszystkim ma rozładować korki w centrum Rzeszowa oraz uruchomić nowe tereny inwestycyjne.
– Liczymy na to, że powstaną przy niej powierzchnie biurowe, w których zlokalizowane będą centra firmowe i badawcze, żeby rozwój miasta mógł przyśpieszyć. A, jako że jesteśmy w mieście zrównoważonym, nie zapominamy o tym co za nami widzicie, czyli o zieleni. Stąd uchwalony już plan dla Kopca Konfederatów, stąd też na najbliższej sesji uchwalimy plan ochrony kolejnych 30 hektarów nad brzegiem Wisłoka – mówił Konrad Fijołek.
PRZECZYTAJ TEŻ: Najpierw Wisłokostrada, później przebudowa ronda Pobitno
Prezydent dodał, że budowa Wisłokostrady nie byłaby możliwa, gdyby nie współpraca z rządem.
– Co prawda dziś potrzebujemy nieco więcej niż nasze wymarzone 100 mln, jednak znajdziemy te pieniądze. I wkrótce otworzymy przetarg – zapewnił Konrad Fijołek.
Ile kosztować będzie Wisłokostrada
W tej chwili miasto liczy na to, że budowę Wisłokostrady w Rzeszowie uda się zamknąć w kwocie 180 – 190 mln zł. Oferty od zainteresowanych budową trasy firm już spływają, ich otwarcie zaplanowano na 5 maja.
– Musieliśmy przedłużyć termin, otrzymaliśmy bowiem ponad 300 zapytań dotyczących inwestycji. To potężne zadanie, dlatego każdemu chcemy odpowiedzieć, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości – tłumaczy Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – W tej chwili, zakładając optymistyczny wariant, że oferty będą w tej kwocie, którą zakładamy i będą prawidłowe, w czerwcu powinniśmy poznać wykonawcę.
Dla firmy, która podejmie się budowy Wisłokostrady, największym wyzwaniem będzie ukształtowanie terenu. Część trasy ma powstać na palach, wiadukt nad znajdującą się po drodze linią kolejową ma mieć 370 metrów.
– Budowa prowadzona będzie jednak w dziewiczym terenie, nie ma tam innych dróg, niczego co utrudniałoby działania. Dlatego zakładamy, że w 2026 roku trasa będzie gotowa – mówił nam niedawno rzecznik prezydenta.