Niewyobrażalna tragedia w Nisku. 1 lipca na jednej z posesji doszło do zabójstwa mężczyzny. Sprawczynią zbrodni jest najprawdopodobniej 52-letnia żona zmarłego. Kobieta miała oblać męża łatwopalną substancją, a następnie rzucić w niego zapaloną zapałkę.
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu ze względy na trwające obecnie śledztwo nie udziela w tej szokującej sprawie zbyt wielu informacji.
Z tego, co potwierdził Super Nowościom prok. Krzysztof Głuszak, zastępca Prokuratura Okręgowego w Tarnobrzegu, do zabójstwa w Nisku miało dojść blisko trzy tygodnie temu. W chwili zdarzenia małżonkowie przebywali na posesji sami.
Zabójstwo w Nisku. Mężczyzna zmarł w wyniku rozległych oparzeń
– Z dotychczasowych ustaleń wynika, że z nieznanych na razie powodów, 52-letnia kobieta oblała męża łatwopalną substancją, a następnie, przy pomocy zapałki rzuconej na niego, doprowadziła do podpalenia – informuje prok. Krzysztof Głuszak. – Mężczyzna doznał rozległych oparzeń w wyniku, których zmarł.
W sprawie została zatrzymana 52-latka, a tarnobrzeska prokuratura postawiła jej zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
– Kobieta nie tylko nie przyznaje się do winy, ale po prostu nic nie mówi. Z tego też względu, na obecnym etapie śledztwa, nie będziemy przekazywać więcej szczegółów tej sprawy, gdyż zatrzymana mogłaby je wykorzystać do swojej linii obrony – mówi prokurator.
Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi nawet dożywocie
– Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mieszkanki Niska i sąd przychylił się do tego wniosku. 52-latka najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie dodaje prok. Krzysztof Głuszak.
Kodeks Karny przewiduje za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, karę 25 lat pozbawienia wolności albo karę dożywotniego pozbawienia wolności.
