REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

czw. 21 listopada 2024

Dyrektor ZOZ w Leżajsku: rząd dąży do upadku szpitali!

Szpital w Leżajsku ma 4 mln 800 tys. zł na minusie za ubiegły rok. (Fot. Grzegorz Król)

Zadłużenie szpitali to wina polityki rządu, który świadomie i z premedytacją dąży do upadku, szczególnie szpitali powiatowych – mówi Marian Furmanek, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Leżajsku. Dodaje, że po raz pierwszy od 20 lat, ma 4 mln 800 tys. zł na minusie za ubiegły rok. A teraz będzie jeszcze gorzej, bo dosłownie wszystko cały czas drożeje, a od  od lipca br., znowu rosną pensje personelu. 

Z raportu „Sytuacja finansowa szpitali powiatowych w świetle nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych”, przygotowanego pod kierunkiem prof. dr hab. Eweliny Nojszewskiej wynika, że jest źle a będzie jeszcze gorzej.

Spośród analizowanych 211 szpitali aż 191 odnotowało stratę na działalności podstawowej (wobec 172 w 2021 r.), a 151 stratę netto (wobec 112 w 2021 r.). Przychody ze sprzedaży wzrosły o nieco ponad 1 mld zł, a koszty działalności podstawowej o 1,6 mld zł. O przeszło 2 mld złotych zwiększyły się zobowiązania.

 – Jesteśmy doprowadzeni do ściany, a rządzący zamiast ratować szpitale robią wszystko by ich zniszczyć a winę zrzucić na dyrektorów.  Każą nam przekształcać szpitale na zakłady opiekuńczo-lecznicze, oddziały geriatryczne, słowem tworzyć lazarety, ale przecież na to też nie płacą. Sam musiałem zlikwidować ZOL, bo ciągle był milion zł na minusie – mówi dyrektor Furmanek z Leżajska. 

Podaje też przykład rentowności szpitala, np. oddziału rehabilitacyjnego. 

– Fundusz płaci 26 zł na masaż, który trwa minimum 45 minut. A ja masażyście muszę zapłacić za godzinę pracy 49 zł. Jak to się ma bilansować? – pyta. 

Szpitale w całym kraju toną w długach

 W podobnym tonie wypowiadają się inni dyrektorzy szpitali w regionie i całej Polsce.

– Nie wiemy zupełnie nic. Nie dostaliśmy żadnej informacji  z NFZ – mówi Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego SP ZOZ w Krakowie. – Nie mamy aneksów, a mieliśmy podpisać porozumienia ze związkami zawodowymi. Chyba nikt w tym momencie nie wie, jaka będzie sytuacja w lipcu.

Dyrektorzy spodziewają się problemów ze wszystkimi grupami zawodowymi. Pielęgniarki oczekują, że będą otrzymywać wynagrodzenie zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Wszystkie pozostałe grupy zawodowe oczekują tego, że otrzymają podwyżki proporcjonalne do pozostałych.

Przecież każdemu należy się podwyżka. Tymczasem dyrektorzy nie otrzymali pieniędzy, które  według ich obliczeń, wystarczą na podwyższenie pensji pracownikom etatowym działalności podstawowej. A co z osobami na kontraktach czy pracownikami administracyjnymi lub obsługi? 

– Sytuacja jest dramatyczna – nie kryje dyrektor Friediger. – Nie wierzę, że ci, którzy podejmują decyzje, nie wiedzą o tym. Liczą, że po raz kolejny jakoś to będzie, że dyrektorzy szpitali sobie poradzą. A z drugiej strony pojawiają się opinie, że dyrektorzy szpitali są nieudolni. Gdyby tak było, już dawno byśmy mieli strajk w ochronie zdrowia, nic by nie funkcjonowało.

Dyrektorzy szpitali apelują o zmiany w finansowaniu

Plakat „Ratujmy szpitale powiatowe” pojawił się m.in. na drzwiach wejściowych szpitala w Leżajsku. (Fot. Grzegorz Król)

23 czerwca w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyło się ogólnopolskie spotkanie prezydentów, starostów i członków zarządu powiatu odpowiedzialnych za ochronę zdrowia oraz dyrektorów i prezesów szpitali. Zaapelowali o wprowadzenie ustawowego mechanizmu zobowiązującego Ministra Zdrowia, Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji oraz Narodowy Funduszu Zdrowia do uwzględnienia wzrostu cen towarów i usług w wycenie świadczeń opieki zdrowotnej.

Postulowali również wprowadzenie ustawowego obowiązku zmiany wyceny świadczeń, w związku z koniecznością realizacji przez podmioty lecznicze postanowień ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych w terminie umożliwiającym zawarcie  porozumień z przedstawicielami załogi dotyczących podwyżek.

Porozumienia takie powinny być zawierane do 31 maja. Tymczasem na ten dzień osoby zarządzające podmiotami leczniczymi nie wiedzą jakimi środkami finansowymi będą dysponować.

Zgromadzenie na konferencji Prezydenci Miast, Starostowie, Członkowie zarządów powiatów, Dyrektorzy i Prezesi szpitali powiatowych zaapelowali o:

  • pilne przeprowadzenie taryfikacji świadczeń opieki zdrowotnej, których koszt udzielania przewyższa wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przez szpitale, a które są jednymi z najczęściej udzielanych pacjentom przez szpitale powiatowe i miejskie; zmianę zasad finansowania tzw. „nadwykonań”, tak żeby podmioty lecznicze nie kredytowały przez kilka miesięcy NFZ;
  • ustalenie jasnych i znanych osobom zarządzającym szpitalami zasad finansowania tzw. „nadwykonań” w ryczałcie sieciowym – obecnie finansowe ryzyko udzielania takich świadczeń leży po stronie podmiotu leczniczego, co nie pozwala na wykorzystanie istniejącego potencjału podmiotów leczniczych;
  • podjęcie prac nad gruntowną nowelizacją ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, która obecnie jest źródeł konfliktu na linii pracodawca-pracownik oraz pomiędzy pracownikami.

W imieniu wszystkich zgromadzonych apel podpisał prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, Waldemar Malinowski.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin