40-latek z powiatu leżajskiego utknął na przejeździe kolejowym. Miał dużo szczęścia. Zanim nadjechał pociąg samochód udało się usunąć.
We wtorek po godz. 23 na policję w Leżajsku zadzwonił dyżurny stacji PKP Nowa Sarzyna. Poinformował dyżurnego, że na przejeździe kolejowym w Jelnej utknął osobowy nissan.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Jeden z najniebezpieczniejszych przejazdów kolejowych na Podkarpaciu został zamknięty
Na miejscu okazało się, że jego kierowca, 40-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego, w trakcie intensywnych opadów deszczu, przejeżdżając przez przejazd kolejowy, zjechał nagle na torowisko i na nim utknął. Mężczyzna miał w organizmie pół promila alkoholu. I nie miał prawa jazdy. Stracił je dwa miesiące wcześniej za… jazdę po alkoholu.
Kierowcy nic się nie stało. Zanim nadjechał pociąg samochód udało się usunąć.