Dzisiejszym (godz. 20.45 – transmisja TVP1) wyjazdowym meczem ze Szkocją, reprezentacja Polski zainauguruje występy w kolejnej edycji Ligi Narodów. Oprócz Szkocji, za rywali Biało-Czerwoni będą mieć także Chorwację i Portugalię.
PIŁKA NOŻNA. LIGA NARODÓW – DYWIZJA A
Reprezentacja Polski gra w najwyższej dywizji od samego początku istnienia Ligi Narodów, ale jeszcze nigdy nie awansowała do Final Four. Zgodnie z regulaminem, dwie najlepsze reprezentacje z każdej z grup wystąpią w ćwierćfinale, zespoły z trzecich pozycji – w barażach o utrzymanie w najwyższej dywizji. Ich rywalami będą zespoły z drugich miejsc grup dywizji B, a reprezentacje, które zajmą 4. pozycje, zostaną zdegradowane.
W każdym meczu o zwycięstwo
– Każdy mecz w Lidze Narodów chcemy grać dobrze i zwyciężać. Nie będziemy robić wielkiej rewolucji, ale jest to też możliwość wprowadzenia pewnych elementów i sprawdzenia niektórych rzeczy. Po Euro 2024 niektóry zawodnicy borykali się z kłopotami. Dlatego podaliśmy im rękę, jak np. Kubie Moderowi, który złapał na Euro kontuzję. Wypada mu pomóc w tym momencie – mówił podczas otwierającej zgrupowanie w Warszawie konferencji prasowej selekcjoner Michał Probierz.
Na zgrupowaniu rzecz jasna zabrakło bramkarza Wojciecha Szczęsnego, który zdecydował się zakończyć karierę.
– Wojtkowi mogę tylko podziękować za to, co zrobił dla kadry. To duża osobowość. Moje prywatne zdanie jest takie, że on nie wytrzyma za długo. Jest młody i jeszcze może wrócić do grania. Wierzę w to, że za pół roku Wojtek gdzieś będzie bronił – mówił Probierz.
– Na teraz nie ma „jedynki” w reprezentacji. Poprzez mecze Ligi Narodów, chcemy przygotować bramkarza na lata do kadry. Żebyśmy już na eliminacje mistrzostw świata mieli takiego golkipera – dodał selekcjoner Biało-Czerwonych.
Oprócz Szczęsnego, w kadrze zabrakło również Kamila Grosickiego. – Nie ma też Bartka Salamona, który był bardzo doświadczonym piłkarzem, i Tarasa Romanczuka. Jest to moment przeskoku i nad tym pracowaliśmy z zespołem. Euro to rozczarowanie, szczególnie jak się odpada tak, jak my i Szkoci. Teraz przed nami już zupełnie inne mecze, o Euro zapominamy” – zapewnił selekcjoner Michał Probierz.
Na konferencji prasowej obecny był również kapitan Biało-Czerwonych, Robert Lewandowski. Przyznał on, że obecnie nie wybiega myślami zbyt daleko, jeśli chodzi o jego występy w drużynie narodowej, a skupia się na najbliższych spotkaniach w Lidze Narodów.
– Moim celem na dziś są mecze reprezentacji Polski w Lidze Narodów. Eliminacje mistrzostw świata bodajże w marcu się zaczynają, a ja nie wybiegam myślami tak daleko. Na razie czerpię radość z tego, że tu jestem, staram się tym cieszyć. Poza tym mamy fajnych rywali, więc na tym się skupiam, to mam w głowie – przyznał Lewandowski.
Szkocja też w przebudowie
Reprezentacja Szkocji, podobnie jak Biało-Czerwoni jest obecnie w fazie przebudowy. W porównaniu do Euro 2024, w szkockiej drużynie doszło do małej rewolucji. W kadrze naszych dzisiejszych rywali znalazło się czterech debiutantów: bramkarz Robby McCrorie (Kilmarnock), obrońca Max Johnston (Sturm Graz), pomocnik Ryan Gauld (Vancouver Whitecaps) oraz skrzydłowy Ben Doak (Liverpool). Do drużyny wracają też napastnik Lyndon Dykes i obrońca John Souttar, którzy nie znaleźli się w kadrze na ostatnie mistrzostwa Europy.
Zabraknie natomiast bramkarza Liama Kelly’ego, obrońców Jacka Hendry’ego, Rossa McCrorie’ego, Kierana Tierney’a i Liama Coopera, oraz pomocników Stuarta Armstronga i Ryana Jacka, a także dotychczasowego kapitana, Calluma McGregora, który zakończył reprezentacyjną karierę.
– Wyczekuję już tego meczu, aby też zobaczyć, co dostaniemy od poszczególnych piłkarzy. Jestem pewien, że wywołają wielką reakcję. Liga Narodów to dla nas szansa, aby spróbować rozwinąć tę grupę. Gdy przyjdzie nam wystartować w eliminacjach do mundialu, będziemy w lepszej formie – przyznał selekcjoner Szkotów, Steve Clarke.
W niedzielę z Chorwacją
Dzisiejsze spotkanie ze Szkocją na inaugurację zmagań w najwyższej dywizji Ligi Narodów rozegrane zostanie na Hampden Park w Glasgow. Trzy dni później (niedziela, godz. 20.45) podopieczni Michała Probierza zagrają z Chorwacją w Osijeku.
W kolejnej fasie Ligi Narodów, Biało-Czerwonych czekają dwa domowe mecze na PGE Narodowym: 12 października z Portugalią i 15 października z Chorwacją.
