REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 17 grudnia 2024

Nieudane zakończenie roku. Stal Rzeszów wypunktowana przez Górnika Łęczna

Jubileuszowa oprawa kibiców Stali Rzeszów nie wpłynęła na korzystny wynik ich ulubieńców. (Fot. Stal Rzeszów)

– Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie zakończenie tego roku – utyskiwał po przegranej w ostatnim meczu pierwszej części sezonu trener Stali Rzeszów, Marek Zub. Jego podopieczni wysoko przegrali przed własną widownią z Górnikiem Łęczna, który był zdecydowanie bardziej konkretną drużyną od rzeszowian.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA

Gospodarze od pierwszego gwizdka nie prezentowali się najlepiej na murawie. To przyjezdni grali z większym polotem, raz za razem dochodząc do sytuacji bramkowych. Przyjezdni dość szybko przeszli do konkretów i tuż po kwadransie rywalizacji wyszli na prowadzenie. Mocny i precyzyjny strzał z dystansu Jakuba Bednarczyka zaskoczył bramkarza stalowców, który wzrokiem odprowadził piłkę do siatki. Stracony gol podziałał mobilizująco na miejscowych, którzy przejęli inicjatywę. Stal była groźna po próbach z dalszej odległości, ale zarówno Sebastien Thill, jak i Patryk Warczak nie zdołali pokonać czujnego między słupkami golkipera Górnika.

Napór biało-niebieskich zwiększył się zwłaszcza po zmianie połów. Były bramkarz Resovii – Branislav Pindroch niejednokrotnie ratował swoich kolegów z opresji, wyrastając na bohatera meczu. Goście mieli jednak swój plan na dobicie piłkarzy z żurawiem na piersi. Gdy Stal wykorzystała wszystkie swoje argumenty zielono-czarni postanowili przypieczętować swój triumf. Najpierw górnicy dwoma podaniami rozmontowali defensywę miejscowych, i do siatki z bliska trafił Damian Warchoł, chwilę potem niedokładnie na własnej połowie podawał Milan Simcak, rywale szybko przejęli piłkę i za sprawą Davida Ogagi zdobyli trzecią bramkę.

Marek Zub: Jestem przekonany, że podejmiemy próbę, jak najszybszego powrotu w górne rejony tabeli

– Źle weszliśmy w mecz, szybko stracona bramka, potem konieczność gry w ataku pozycyjnym i atakowania. Trudno było nam przebić się przez obronę Górnika, a gdy już się to udało, to w kilku sytuacjach bramkarz stanął na wysokości zadania. Ostatnie dwie bramki były już na deser, jeśli chodzi o przeciwnika. Popełniliśmy proste błędy, ale wynikające z tego, że dążyliśmy do tego, żeby przynajmniej strzelić honorową bramkę – komentował przebieg spotkania Marek Zub, trener Stali.

– Kończy się rok, zostajemy na pozycji w tabeli, na której byliśmy po rundzie jesiennej. Teraz czas na odpoczynek, refleksje i analizy. Biorąc pod uwagę nasze wyniki z końcowej fazy, pozostaje nam więcej zrobić na wiosnę. Jestem przekonany, że podejmiemy próbę, żeby jak najszybciej wrócić w wyższe rejony tabeli – dodawał opiekun biało-niebieskich, którzy przezimują przerwę w rozgrywkach na 10. miejscu ze stratą 6 punktów do strefy barażowej.

STAL Rzeszów – GÓRNIK Łęczna 0-3 (0-1)

0-1 Bednarczyk (16.), 0-2 Warchoł (86.), 0-3 Ogaga (88.)

STAL: Raciniewski – Warczak, Kaczor, Kościelny, Simcak, Łyczko (63. Pena), Thill, Kądziołka (76. Piotrowski), Łysiak, Wachowiak (46. Duljević), Prokić (64. Bała)

GÓRNIK: Pindroch – Grabowski, De Amo, Szabaciuk, Bednarczyk (79. Orlik), Deja, Spacil (61. Ogaga), Warchoł, Akhmedov (85. Kryeziu), Malamis (61. Janaszek), Banaszak (79. Roginić).

Sędziował Sebastian Krasny (Kraków). Żółte kartki: Bednarczyk, Deja.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin