Ostatnie zakażenia legionellą w Rzeszowie nie przeszły nie zauważone przez… oszustów, którzy teraz, podając się za pracowników sanepidu, proponują zbadanie wody w kierunku tej bakterii.
Nie byłoby w tym może nic niepokojącego, gdyby nie żądali danych osobowych. Tymczasem rzeszowska policja odebrała już kilka sygnałów od seniorów, którzy odebrali takie telefony. Podający się za pracowników sanepidu oszuści prosili ich o podanie danych wrażliwych: nazwiska, numeru PESEL, adresu zameldowania oraz numeru telefonu.
Policja przypomina, że gdy dzwoni nieznajoma osoba, pod żadnym pozorem nie należy podawać swoich danych. Nie wolno też dokonywać żadnych transakcji finansowych, nie otwierać żadnych linków ani załączników.