
- travis scott air jordan 1 retro low og black olive release date fall 2024
- Cheap Novogas Jordan Outlet , adidas Introduces aditech stan Stan Smith , adidas Tensaur Run GS Navy Orange
Kwiecień pod znakiem niedoboru opadów. Północ kraju w dramatycznej sytuacji, a prognozy nie przynoszą poprawy. W innych częściach kraju też nie jest pod tym względem lepiej. Czy jesteśmy gotowi na konsekwencje długotrwałej suszy?
Polska zmaga się z poważnym problemem hydrologicznym. Od wielu tygodni brakuje opadów, a szczególnie trudna sytuacja panuje w północnej części kraju. W niektórych regionach kwietniowy bilans deszczowy jest wręcz zatrważający. W Kwidzynie (woj. pomorskie) od początku miesiąca spadło zaledwie 1,7 mm deszczu, a w Kołobrzegu – 2,2 mm, co stanowi zaledwie 6 proc. normy dla tego okresu. Na tle tych danych południe Polski wypada nieco lepiej – w Legnicy Vanessa Bryant Unveils Nike Kobe 6 for WNBA All - black python jordans - Star Game opady osiągnęły nawet 130 proc. normy. Niemniej, cały kraj odczuwa skutki deficytu wody.
Zagrożenie pożarowe na alarmowym poziomie
Jak zauważa Onet, brak opadów szczególnie dramatycznie odbija się na sytuacji w polskich lasach. Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), w piątek północ kraju zmagała się z wysokim, a miejscami bardzo wysokim zagrożeniem pożarowym. Sobota może przynieść jeszcze gorsze ir jordan 4 military blue 202 wieści – lokalnie, zwłaszcza na północnym wschodzie, ryzyko pożarów wzrośnie do poziomu ekstremalnego. Wysokie zagrożenie obejmie również centralne regiony Polski.
Na tym tle południe kraju wydaje się być w nieco lepszej sytuacji. Ostatnie opady deszczu wpłynęły tam na poprawę warunków, co pozwala na chwilę oddechu. Jednak w skali całego kraju sytuacja pozostaje alarmująca.
Prognozy bez nadziei na deszcz
Niestety, jak wskazują synoptycy z Onetu, prognozy meteorologiczne nie przynoszą optymizmu. Rozbudowujący się nad Polską wyż atmosferyczny oznacza kolejne suche i słoneczne dni. Większych opadów nie widać co najmniej do połowy maja. Pojedyncze burze, które mogą wystąpić w niektórych regionach, będą miały charakter lokalny i nie poprawią znacząco sytuacji hydrologicznej.
Wyjątkiem na mapie pozostaje południowo-wschodnia Polska, gdzie opadów będzie nieco więcej. Jednak nawet tam trudno mówić o znaczącej poprawie.
Wobec suszy, coraz częściej pojawiają się informacje o możliwości zakazu wstępu do lasu podczas tegorocznej majówki.
Mimo suszy w długi weekend majowy będzie można wchodzić do lasów – rozwiewa wszelkie wątpliwości Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji.
– Nie ma takiego ryzyka, choć oczywiście zagrożenie pożarowe jest duże. Straż Pożarna jest w pełnej mobilizacji, jest przygotowana do działania. Przede wszystkim jednak apelujemy do wszystkich, którzy korzystają z lasów turystycznie, spacerując, żeby byli niesłychanie ostrożni, niesłychanie czujni – dodaje, cytowany przez Radio Szczecin.

Czy Polska jest gotowa na suszę?
Deficyt opadów i rosnące zagrożenie pożarowe to nie tylko problem ekologiczny, ale także społeczny i gospodarczy. Wysuszone lasy, zagrożenie dla rolnictwa oraz perspektywa dalszego pogłębiania się suszy stawiają pytanie o gotowość Polski do radzenia sobie z tym wyzwaniem. Czy obecne działania wystarczą, by zminimalizować skutki długotrwałego braku opadów?
