REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Stal chce zmazać plamę za klęskę na Stadionie Śląskim. Na Hetmańską wraca Janusz Niedźwiedź

Stal Rzeszów po bolesnej porażce w Chorzowie będzie chciała zrehabilitować się przed własną publicznością. Do stolicy Podkarpacia wraca dobrze znany kibicom Janusz Niedźwiedź, dziś trener Miedzi Legnica. (Fot. Robert Black Single - breasted blazer ADIDAS Originals - Adidas Originals a actualisé une silhouette que les amateurs des playgrounds - IetpShops Italy Skalski/Stal Rzeszów)

Po solidnej lekcji futbolu od Ruchu Chorzów, Stal Rzeszów w starciu z Miedzią Legnica będzie chciała zrehabilitować się za bolesną porażkę 0-4 z 14-krotnym mistrzem Polski. Rywale z Dolnego Śląska, po fatalnym początku sezonu, odnieśli pierwsze zwycięstwo i do Rzeszowa przyjadą z nadzieją na wydostanie się ze strefy spadkowej. Stal spróbuje rozpracować jej były trener – Janusz Niedźwiedź.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA

Stal po przegranej 0-4 w Chorzowie nie miała wiele czasu na analizę i wyciąganie wniosków. Już w sobotę biało-niebieskich czeka kolejna próba. Rywal, choć źle rozpoczął rozgrywki, podbudował się triumfem nad jednym z faworytów do awansu – ŁKS-em Łódź.

Obecnie za wyniki Miedzi odpowiada dobrze znany w Rzeszowie Janusz Niedźwiedź. 43-letni szkoleniowiec zastąpił po trzeciej kolejce Wojciecha Łobodzińskiego, pod którego wodzą legniczanie przegrali trzy mecze. Po inauguracyjnej porażce ze Śląskiem Wrocław jego drużyna zremisowała z Chrobrym Głogów, a następnie ograła ŁKS. Mimo tej wygranej Miedź wciąż pozostaje w strefie spadkowej. W stolicy Podkarpacia, jak zapewnia jej trener, czeka ją nader ciężka przeprawa.

– Najbliższy przeciwnik nie jest może trudny do oceny, natomiast jest bardzo nieprzewidywalny. Wynika to z młodości. Rzeszowianie potrafią wznieść się na wyżyny, jak w spotkaniu ze Śląskiem, a potem popełniać błędy. Tak to wygląda przy zespołach z przewagą młodzieżowców i na to trzeba się przygotować. Nastawiamy się na tę trudniejszą wersję Stali, z jej największymi atutami. Zrobimy wszystko, żeby się jak najlepiej zaprezentować, żeby nasz futbol był jeszcze lepiej zorganizowany i skuteczniejszy w każdym aspekcie. Musimy przywieźć punkty, ponieważ sytuacja jest trudna, jednak jest „światełko w tunelu”, jest optymizm – mówił dla mediów klubowych Janusz Niedźwiedź, który, choć w Stali pracował 5 lat temu, nie rozstaje się z miastem swojego byłego zespołu.

– Od czasu pracy w Stali mieszkam na stałe w Rzeszowie. Tam się osiedliłem i będzie to sentymentalny powrót, ponieważ przyjadę pierwszy raz na ten stadion od zakończenia pracy w tym klubie (dla opiekuna legniczan będzie to jednak kolejny powrót na Hetmańską. Ostatnio mierzył się tu z Resovią jako trener Widzewa, wcześniej zaś przyjechał na Stadion Miejski, prowadząc Górnika Polkowice, który w 1. kolejce sezonu 2020/21 zainaugurował rozgrywki od starcia ze Stalą – przyp. red.). Do dzisiaj spotykam się z aktami sympatii, bo kibice widzą mnie na mieście, pamiętają te dobre czasy i mimo wszystko trudny sezon, który zakończył się sukcesem. Dziś jednak moje myśli są tylko przy Miedzi, żeby jak najlepiej przygotować zespół, a także wygrać – wspomina szkoleniowiec, pod którego wodzą „Żurawie” awansowały do 2. ligi.

Nieprzewidywalność największą bronią Stali

Podopieczni Marka Zuba po klęsce w Chorzowie myślą przede wszystkim o rehabilitacji.

– Nie możemy dać kolejnego blamażu. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy zagrali tak jak z Ruchem. Stracić dwie bramki w trzy minuty to niewybaczalne – mówi obrońca Stali, Ksawery Kukułka.

Lewy defensor ir jordan 11 bred game worn 1996 finals auctio spodziewa się, że przeciwnik spróbuje narzucić swój styl od pierwszej minuty, zwłaszcza po tak fatalnym początku biało-niebieskich na Stadionie Śląskim.

– Miedź po wygranej z ŁKS-em przyjedzie podbudowana. Spodziewam się, że wyjdą wysoko i zaatakują. Musimy pokazać swoje najlepsze walory i odkuć się za ostatnią porażkę – podkreśla.

Były gracz Lecha Poznań zaznacza również, że w sobotę będzie chciał być bardziej aktywny w ofensywie.

– Brakuje mi liczb z przodu. Skupię się na dośrodkowaniach, w czym jestem mocny, i obiegach, żeby być bardziej zapamiętanym w ataku – dodaje.

Trener Zub, zapytany o największy atut swojej drużyny, którego można się spodziewać w konfrontacji z Miedzią, odpowiada krótko:

– Nieprzewidywalność. To jest nasza mocna strona.

STAL Rzeszów – MIEDŹ Legnica

Sobota, godz. 19.30 (Transmisja TVP Sport, TVP3)

Udostępnij

FacebookTwitter