REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Stalowe Derby Podkarpacia przy Hetmańskiej. W przeszłości taki mecz oglądało nawet 40 tys. kibiców!

W ostatnich latach obie drużyny mierzyły się jedynie w meczach sparingowych. (Fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów)

Ponad dekadę czekali kibice obu Stali na bezpośredni mecz swoich ulubieńców. W sobotę, po jedenastu latach, rzeszowska Stal podejmie imienniczkę z Mielca. Gospodarze powalczą o powrót do najlepszej szóstki, natomiast dla przyjezdnych priorytetem będzie oddalenie się od strefy spadkowej.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA

Oba zespoły przystąpią do konfrontacji po porażkach. Stal Rzeszów ma za sobą dwie przegrane – ligową z Odrą Opole oraz air jordan 6 toro pucharową z Koroną Kielce. Mielczanie notują jeszcze gorszą serię: przegrali dwa ostatnie mecze ligowe, a w Pucharze Polski ulegli Puszczy Niepołomice. W tabeli to jednak rzeszowianie są wyżej – z trzema punktami przewagi zajmują siódme miejsce. Stal Mielec plasuje się tuż nad strefą spadkową, mając zaledwie dwa „oczka” przewagi nad zagrożonymi drużynami.

Obie ekipy potrzebują punktów, dlatego spotkanie zapowiada się na zacięte. Większa presja będzie towarzyszyć mielczanom, co podkreśla ich trener Ivan Djurdjević:

– Rywal jest młodym, energetycznym, dobrze biegającym zespołem, który ma sporo jakości, i uczulaliśmy na to zawodników. Będziemy na to przygotowani, natomiast ma też słabsze punkty, które chcemy wykorzystać – mówi szkoleniowiec klubu z Mielca, zaznaczając, że to bardzo ważne spotkanie dla mieleckiej społeczności. – Jeśli dla kibiców jest to spotkanie sezonu, to dla nas również. Sama otoczka działa motywująco. Przejeżdżamy przez miasto, widzimy zapowiedzi meczu, więc naturalnie wszystko się nakręca.

Spokojniej do pojedynku o prym na Podkarpaciu podchodzi kapitan mieleckiej Stali, Maciej Domański:

– Nie emocjonują mnie tego typu mecze. To dla nas fajne spotkanie, rozgrywane wieczorową porą, przy pełnych trybunach, więc sama otoczka powinna nakręcać nas, żeby dać z siebie sto procent i zagrać na najwyższym poziomie – podkreśla 35-letni pomocnik.

Nad Wisłokiem spokój

W Rzeszowie, tuż po pucharowej porażce, cała uwaga skupiona jest na derbach. Gospodarze chcą przełamać ostatnie niepowodzenia i udowodnić, że obecnie to oni są numerem jeden na Podkarpaciu. Trener Marek Zub podkreśla wagę spotkania, choć sam zachowuje spokój.

– W każdym meczu, poza punktami, jest dodatkowy bonus. Derby mają ogromne znaczenie dla kibiców, ale z trenerskiego punktu widzenia to inna perspektywa. Natomiast w przypadku piłkarzy może mieć to dodatkowy wpływ, jednak ja nie traktuję tego aż tak wyjątkowo. Inaczej było w przypadku pojedynków z Resovią – przyznaje szkoleniowiec Stali Rzeszów.

Rzeszowską ekipę czeka trudne zadanie, bo choć mielecka Stal plasuje się nisko w tabeli, preferuje ofensywny styl gry i nie unika twardej walki. Dowodem jest liczba upomnień: po dziesięciu kolejkach mielczanie mają na koncie aż 28 żółtych kartek (2. miejsce w lidze) i 4 czerwone (lider).

– Uważam, że będzie to bardziej piłkarski mecz niż taki, który toczy się głównie w powietrzu. Na kartki nie zwracałbym większej uwagi, bo to często wynik reakcji na sytuacje. Stal Mielec gra agresywnie, próbuje dominować w każdym fragmencie meczu i po ostatnich niepowodzeniach spodziewamy się mocno zdeterminowanego przeciwnika – przewiduje trener Zub.

Szansę debiutu w derbach może otrzymać nowy piłkarz Stali Rzeszów – Darvin Jablonski. 20-letni defensywny pomocnik urodził się w Belgii, a do Rzeszowa trafił z młodzieżowego zespołu Hellasu Verona. Związał się kontraktem na rok z opcją przedłużenia. Jego atutem jest technika, którą – jak sam mówi – rozwijał od najmłodszych lat.

– Urodziłem się z takim talentem, ale trenowałem ten element, żeby go utrzymać i doskonalić – opowiada Jablonski. – We Włoszech nauczyłem się taktyki i seniorskiego podejścia do futbolu. Mimo że graliśmy w juniorach trenerzy uczyli nas piłki seniorskiej. To doświadczenie przywiozłem do Rzeszowa – podkreśla młody pomocnik.

Statystyki po stronie gości

Sobotnie derby Podkarpacia będą 42. starciem obu Stali. Bilans minimalnie przemawia na korzyść mielczan, którzy wygrali 17 razy, przy 15 zwycięstwach rzeszowian. Goście mają też o trzy zdobyte bramki więcej. Ostatnie ligowe spotkanie obu drużyn rozegrano 27 kwietnia 2014 roku w Rzeszowie. Gospodarze wygrali wtedy 2:0 po dublecie Szymona Kaźmierowskiego.

STAL Rzeszów – STAL Mielec

Sobota, godz. 19.30 (Transmisja Golfsko Jordan 4 G Vit TVP 3, TVP Sport.pl)

­

Udostępnij

FacebookTwitter