REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Szalony mecz w Legnicy. Stal miała Miedź na widelcu, ale musi zadowolić się tylko punktem

Debiutujący w Stali Dominik Gujda z pewnością długo zapamięta swój premierowy występ w biało-niebieskich barwach. (Fot. Stal Rzeszów)

Stal Rzeszów ma pełne prawo czuć spory niedosyt po pierwszym meczu o stawkę w tym roku. W Legnicy biało-niebiescy zagrali niezłe spotkanie, mieli dość sytuacji, aby wygrać, ale kapitalny strzał rywala z dystansu w doliczonym czasie gry pozbawił rzeszowian kompletu punktów.

PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 1. LIGA

O ile pierwsza część meczu w Legnicy nie była jeszcze optymalna w wykonaniu biało-niebieskich, o tyle po zmianie połów Stal zagrała bardzo dobrze. Przyjezdni musieli gonić wynik po golu Kamila Antonika, i po przerwie szybko wzięli się za odrabianie strat. Po faulu na Szymonie Łyczce w polu karnym „jedenastkę” pewnie wykorzystał Karol Łysiak. Stal nie zamierzała zadowalać się remisem, ale to Miedź po raz kolejny zdobyła bramkę, autorstwa Tomasza Walczaka, który wykorzystał zagranie z prawej strony byłego stalowca, Damiana Michalika i niedokładne wybicie piłki Marcina Kaczora. Goście jednak wyrównali błyskawicznie. Szymon Kądziołka uderzył na tyle mocno, że piłka przeszła przez ręce innego byłego gracza Stali, Jakuba Wrąbla i przekroczyła linę bramkową.

Rzeszowianie poszli za ciosem. Patryk Warczak wbiegł z futbolówką w pole karne, został zatrzymany wślizgiem, a sędzia nie miał wątpliwości i ponownie wskazał na „wapno”. Po raz drugi bezbłędny był Łysiak, a że była to końcówka meczu, wydawało się, że niespodzianka może stać się faktem, tym bardziej że Stal miała jeszcze dwie dobre okazje Red ADIDAS Originals x Thebe Magugu ADIDAS Originals - SchaferandweinerShops Italy - adidas deconstructed tracksuit dress code boys. Najpierw strzał z bliska Andreji Prokicia obronił Wrąbel, a następnie golkiper legniczan okazał się górą, gdy oko w oko stanął z nim Cesar Pena. Warto dodać, że gdyby Kolumbijczyk, który z piłką okazał się szybszy od obrońców Miedzi, podałby do Łysiaka, ten pewnie nie miałby problemów, by skierować ją do pustej bramki. A tak, zwycięska już niemal Stal, musiała przełknąć gorzką pigułkę w postaci trafienia Mateusza Grudzińskiego. Obrońca Miedzi zdobył fantastyczną bramkę z dystansu, a sędzia niebawem zakończył spotkanie, w którym bez wątpienia lepiej spisywali się skazywani na porażkę rzeszowianie.

– Szkoda, że nie udało nam się wygrać. Uderzenie „stadiony świata” doprowadziło do remisu. Nie wiem, czy to szczęśliwy remis, czy wynik jest adekwatny do tego, co działo się na boisku. Z mojej perspektywy mieliśmy więcej sytuacji, żeby ten mecz wygrać. W związku z tym odczuwam rozczarowanie – powiedział trener Stali, Marek Zub. 

MIEDŹ Legnica – STAL Rzeszów 3-3 (1-0)

1-0 Antonik (17.), 1-1 Łysiak (55. – karny), 2-1 Walczak (66.), 2-2 Kądziołka (68.), 2-3 Łysiak (85. – karny), 3-3 Grudziński (90.)

MIEDŹ: Wrąbel – Leończyk, Kwiecień, Grudziński, Hartherz, Kaczmarski (64. Drygas), Letniowski (81. Hajda), Bochnak (64. Michalik), Mioc, Antonik (75. Nowakowski), Engvall (64. Walczak)

STAL: Bąkowski – Warczak, Kaczor, Kościelny, Simcak (69. Kukułka), Łyczko (55. Pena), Łysiak, Piotrowski, Gujda (62. Kądziołka), Duljević, Musik (62. Prokić).

Sędziował Patryk Gryckiewicz (Toruń). Żółte kartki air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833: Leończyk, Kwiecień – Łyczko. Widzów 3328.

Udostępnij

FacebookTwitter