– To wymarzony dzień – pierwsze i drugie miejsce na etapie i w klasyfikacji generalnej – opisywał zadowolony Mathys Rondel po zwycięstwie na drugim etapie ORLEN Wyścigu Narodów. Francuz był zdecydowanie najlepszy na wymagającym podjeździe pod Kohutkę, gdzie wygrał… przed swoim reprezentacyjnym kolegą.
Czeska część ORLEN Wyścigu Narodów zakończyła się etapem z Przerowa na wymagającą wspinaczkę pod Kohutkę. Mimo że zawodnicy ścigali się na krótkiej, 110-kilometrowej trasie, kolarze na długo zapamiętają ten etap z powodu jego trudności.
– To był krótki, ale trudny etap. Nie było wielu podjazdów, ale były naprawdę wymagające – mówił Mathys Rondel z reprezentacji Francji, a wtórował mu Belg Emiel Verstrynge.
– Taki dystans nie jest dla nas problemem, ale ze względu na podjazdy etap był naprawdę trudny.
Zanim jednak kolarze wdrapali się na szczyt Kohutki, jechali mocnym tempem przez inne zaplanowane przez organizatorów wspinaczki. Krótko po starcie od peletonu odjechała 7- osobowa ucieczka, którą utworzyli Michał Pomorski (Polska), Kacper Gieryk (TC Chrobry SCOTT Głogów), Nils Aebersold (Szwajcaria), Sebastian Putz (Austria), Serhii Sydor (Ukraina) Ville Merlov oraz Jonathan Ahlsson (Szwecja). Peleton tym razem kontrolował odjazd, który nie dawał za wygraną.
– Ucieczka jechała mocno, więc tempo w peletonie też takie było – mówił po etapie Mathys Rondel.
Górskie premie w miejscowościach Dusna i Hlavacky padły łupem Nilsa Aebersolda i Michała Pomorskiego. Liderem klasyfikacji górskiej pozostał więc Pietro Mattio z reprezentacji Włoch, który do dzisiejszego etapu przystąpił w zielonej koszulce.
Po zaciętej pogoni, ucieczka została zlikwidowana, a w zmniejszającym się peletonie tempo narzucali Brytyjczycy. Jeden z nich – Jack Brough – zdecydował się nawet na atak przed finałowym podjazdem, lecz został złapany. Na podjeździe pod otoczoną pięknymi krajobrazami stację narciarską w Kohutce oglądaliśmy popis Mathysa Rondela. Francuz najpierw odjechał z Matthew Brennanem z Wielkiej Brytanii, a następnie zaatakował na solo, nie pozostawiając złudzeń rywalom. Zmęczony zawodnik przeciął linię mety z głową wpatrzoną w mostek, nie mając siły na widowiskową celebrację, co pokazywało trudność podjazdu.
– Dla nas był to dobry dzień, bo jesteśmy góralami i odpowiadają nam takie etapy. Końcówka była dla nas perfekcyjna. Starałem się zaatakować dość szybko, w trudnej części – relacjonował po etapie Rondel.
Drugie miejsce zajął inny zawodnik z reprezentacji Francji, Brieuc Rolland, który stracił do zwycięzcy 10 sekund. Podium uzupełnił Emiel Verstrynge (Belgia), a najwyżej z Polaków etap ukończył Filip Gruszczyński, zajmując 12. miejsce (+32 s).
- PRZECZYTAJ TEŻ: Tym wydarzeniem żyje cała rowerowa Polska. W sobotę w Arłamowie ORLEN Lang Team Race!
Liderem klasyfikacji generalnej ORLEN po dzisiejszym etapie został Mathys Rondel, a kolejne miejsca zajmują Brieuc Rolland i Matthew Brennan, tracący do Francuza odpowiednio 14 i 20 sekund. Filip Gruszczyński jest 11. i traci 42 sekundy.
Kolejne górskie wyzwanie. Dziś wspinaczka pod Szczyrbskie Jezioro
W piątek ORLEN Wyścig Narodów przeniósł się z Czech na Słowację, gdzie odbędzie się trzeci etap rywalizacji. Charakterystyczne dla tegorocznej edycji wyścigu są liczne podjazdy, których dziś również nie zabraknie! Zawodnicy ruszą z Twardoszyna w dolinie Orawy i już po 40 kilometrach ścigania wjadą na górską premię w miejscowości Kvačany. Następnie udadzą się w stronę zachwycającego widokami Szczyrbskiego Jeziora.
W środkowej części ciągnącej się ponad 20 kilometrów wspinaczki ulokowano górską premię Vysoke Tatry. Meta zlokalizowana będzie natomiast w Szczyrbskim Jeziorze. To miejscowość dobrze znana turystom, ale i kolarskim kibicom. W przeszłości kończył się tam zarówno Tour de Pologne, jak i ORLEN Wyścig Narodów.
Ubiegłoroczna rywalizacja obfitowała w emocje, a wszystko zwieńczyła wygrana utalentowanego Francesco Busatto, który był najszybszy z okrojonej grupy. Włoch jeździ obecnie w Intermarche-Wanty, ekipie World Tour! Kto pójdzie w jego ślady?
Faworytów jest wielu, ale szczególną uwagę należy zwrócić na regularnego i dynamicznego Matthew Brennana z Wielkiej Brytanii, który do tej pory finiszował na 4. i 3. miejscu. Nie można zapomnieć też o znakomitych Francuzach, po wczorajszym etapie zajmujących pierwszą i drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Właścicielem białej koszulki sponsora tytularnego – firmy ORLEN – jest Mathys Rondel, a za nim plasuje się Brieuc Rolland. Górska sceneria z pewnością zachęci kolarzy do ataku i agresywnej jazdy, tym bardziej, że stawką jest nie tylko zwycięstwo etapowe i pozycja w klasyfikacji generalnej. Zacięta walka toczy się również o zieloną koszulkę lidera klasyfikacji górskiej, w której prowadzi Włoch Pietro Mattio, mający na swoim koncie 10 punktów. Po wczorajszej ucieczce, niewielką stratę do 2. zawodnika pierwszego etapu mają Polacy – Michał Pomorski i Kacper Gieryk.
Etap do Szczyrbskiego Jeziora będzie wyjątkowy również z innego powodu. Dzisiejszym solenizantem jest Czesław Lang, Dyrektor ORLEN Wyścigu Narodów. Jesteśmy przekonani, że jazda kolarzy na piątkowym etapie będzie pięknym prezentem urodzinowym!
Do końca wyścigu pozostały 3 etapy.
- 3. etap: 17.05 (piątek) TVRDOSÍN – STRBSKÉ PLESO (Słowacja)
- 4. etap: 18.05 (sobota) BUKOVINA RESORT – JASŁO (Polska)
- 5. etap: 19.05 (niedziela) LESKO, POWIAT LESKI – HOTEL ARŁAMÓW (Polska)