52-letni mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego wyruszył w trasę po ostrym piciu. Jechał całą szerokością jezdni, na szczęście zatrzymali go przypadkowi świadkowie.
Pijany kierowca został zatrzymany w sobotę przed godz. 16 w Dachnowie, w gminie Cieszanów. Kluczyki zabrali mu mężczyźni, którzy na trasie z miejscowości Futory zobaczyli opla jadącego całą szerokością jezdni. Gdy samochód się zatrzymał, podeszli do kierowcy. Wyczuli od niego alkohol, dlatego uniemożliwili mu dalsza jazdę i wezwali policję.
Za kierownicą opla siedział 52-letni mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego. Nie dość, że był kompletnie pijany – alkomat wskazał ponad 3 promile – to miał zatrzymane prawo jazdy, a samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych.
Mężczyzna trafił do aresztu, zajmie się nim sąd. Za jazdę po alkoholu grozi mu do dwóch lat więzienia.