Już od czterech miesięcy maszyna TBM powinna drążyć tunel w Babicy na odcinku powstającej na Podkarpaciu drogi S19. W tej sprawie jednak nic się nie dzieje. Zdaniem mieszkańców Mogielnicy przyczyną takiego stanu może być popsucie się maszyny. Co na to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad?
Prace przy drążeniu tunelu w Babicy miały się rozpocząć w połowie września 2023 roku. Jednak wtedy okazało się to niemożliwe, bo pojawiła się nieprzewidziana przeszkoda w postaci metanu. Ten wykryto w miejscu, gdzie miał być drążony tunel. Jeszcze w lipcu gaz pojawił się w 2 z 44 otworów studziennych. Już wtedy zdecydowano, że we wrześniu nie rozpoczną się prace przy drążeniu tunelu.
Projekt dozbrojenia maszyny
W celu zapewnienia bezpieczeństwa personelowi pracującemu na budowie, wykonawca – firma Mostostal Warszawa – wstrzymał prace związane z próbnym pompowaniem oraz wierceniem pozostałych studni. Ponadto określono plan działania w celu identyfikacji zagrożeń dla planowanych prac wiertniczych oraz drążeniowych. Ma na celu rozpoznanie skali i określenie działań niezbędnych do przystosowania maszyny TBM do wiercenia w środowisku metanowym.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Trwa realizacja drogi S19. Kiedy pojedziemy nią na Słowację?
Po kolejnych badaniach wykryto gaz w większej ilości studzien, bo w 28. Aktualnie, producent maszyny, firma Herrenknecht, opracowuje projekt dozbrojenia maszyny TBM, który umożliwi bezpieczne drążenie w warunkach metanowych.
– Maszyna TBM jest sprawna i działa – mówi Joanna Rarus, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie, zapytana przez nas o wątpliwości mieszkańców Mogielnicy. – Przeprowadziliśmy z nią próbę, przetestowaliśmy i wszystko jest w porządku. Nie możemy jednak nią drążyć tunelu w Babicy. Od momentu wykrycia gazu w odwiertach, trzeba tę maszynę dozbroić, tak żeby mogła wiercić w środowisku metanowym. Na to potrzeba czasu. Wykonawca szacuje, że w tym roku rozpocznie się drążenie tunelu – dodaje.
Czy maszyna do drążenia tunelu w Babicy mogła się zepsuć?
Dopytujemy rzeczniczkę, czy możliwe jest, że jak mówią mieszkańcy, maszyna TBM mogła się zepsuć i taki jest powód tego, ze dotąd nie rozpoczęto prac przy drążeniu tunelu.
– To spiskowa teoria dziejów, że maszyna nie działa – śmieje się Joanna Rarus. – Mieszkańcy doszli do takiego wniosku, ale nie ma do tego podstaw. Jak już wspomniałam maszyna nie jest zepsuta – zapewnia.
Warto podkreślić, że występowanie gazu nie wytrzymało prac prac na S19. Na pozostałej części tego 10-kilometrowego odcinka trwają roboty budowlane. Kontynuowane są wykopy i nasypy oraz układanie nawierzchni na trasie głównej. Trwają prace mostowe, w tym m.in. przy budowie estakad w Mgielnicy, Lutoryżu i Racławówce. W zakładzie prefabrykacji kontynuowana jest produkcja prefabrykowanych segmentów odbudowy odbudowy tunelu.
Karpatka długa na 112 metrów
Maszyna TBM, która wydrąży tunel w ciągu drogi ekspresowej Rzeszów – Babica ma 112 m długości, tarczę o średnicy 15,2 m i waży 4 tysiące ton.
Podziemny obiekt umożliwi poprowadzenie trasy pod wzgórzem Grochowiczna. Tunel będzie miał 2,2 km długości, a długość całego odcinka drogi ekspresowej S19 wyniesie 10,3 km. Na razie trudno powiedzieć, czy w związku z opóźnieniem budowy tunelu zostanie dotrzymany termin jego otwarcia. Planowano, ze będzie to w połowie 2026 r.
Jest wykonawca odcinka Jarowornik – Lutcza
Wybrano już firmę – Kolin Insaat Turizm Sanayi ve Ticaret – która za 1,8 mld zł wybuduje odcinek S19 pomiędzy Jawornikiem i Lutczą. Będzie miał ok. 5 km długości i poprowadzi m.in. estakadą z flarami o wysokości 36 m i tunelem pod górą Kamieniec o długości prawie 3 km. Będzie on dłuższy od tego w Babicy o prawie 800 metrów niż ten w Babicy. Wykonawca zaoferował, że drogę z tunelem wybuduje w ciągu 59 miesięcy.
_____
ZOBACZ TEŻ: Na podkarpackim odcinku S19 wydrążą trzy tunele. Ten w Babicy nie będzie najdłuższy