Miały być darmowe próbki suplementów, a przychodziły rachunki za roczny zapas produktu wraz z subskrypcją. UOKiK wydał decyzję, w której uznał, że działania firmy Natural Pharmaceuticals naruszają zbiorowe interesy konsumentów i nałożył na nią ponad 5 mln zł kary.
WRACAMY DO TEMATU
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował w sumie 7 praktyk, które w różny sposób mogły wpływać na decyzje kupujących i manipulować ich zachowaniem.
– Konsekwentnie przypominamy o znaczeniu przejrzystej komunikacji dla bezpieczeństwa konsumentów. Nietransparentne metody informowania o udziale w programie corocznych dostaw, rzekomy milion zadowolonych klientów danego suplementu, darmowe próbki, które okazywały się płatną subskrypcją – to tylko wybrane przykłady komunikacji marketingowej opartej na manipulacji i wprowadzających w błąd informacjach – tłumaczy Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Ostrzegaliśmy przed Natural Pharmaceuticals
Pani Anna ostrzega: wcisnęli mi 3 kg tabletek. I rachunek na 500 zł – pod takim tytułem, 6 września, opublikowaliśmy artykuł, którego głównym narratorem była nasza Czytelniczka. Pani Anna z Rzeszowa skarżyła się w nim na firmę Natural Pharmaceuticals, która zasypuje ją ulotkami reklamującymi suplementy diety. I wciska jej rzeczy, których nie zamówiła.
– Skusiłam się na kapsułki z olejem łososia norweskiego OmegaMarine premium. Przysłano mi natomiast trzy kilogramy szarych tabletek suplementu diety FlexiMed, mającego odbudować mi stawy. I kazano zapłacić 494,45 zł. Seniorzy, nie dajcie się omamić tym oszustom. Na ulotkach wrzucanych do skrzynek piszą o milionie zadowolonych klientów. Nie zostańcie milionowym pierwszym klientem – apelowała pani Anna.
Firma nie odpowiedziała na nasze pytania przesłane mailem. Dopiero, gdy tekst się ukazał, zarzuciła nam kłamstwa i zażądała jego usunięcia. Kto miał rację? Oto co na temat działalności Natural Pharmaceuticals twierdzi UOKiK.
UOKiK: już pierwszy kontakt z Natural Pharmaceuticals mógł wprowadzać w błąd
– Już pierwszy kontakt konsumentów z ofertą suplementów diety Natural Pharmaceuticals – za pośrednictwem reklamy telewizyjnej, drukowanych kuponów zamówienia czy stron internetowych – mógł wprowadzać ich w błąd – czytamy w decyzji UOKiK o ukaraniu firmy.
Oto lista zarzutów:
- Spółka chwaliła się „ponad milionem zadowolonych klientów” danego produktu, podczas gdy informacja ta dotyczyła liczby klientów przedsiębiorcy ogółem
- Przedsiębiorca sugerował również, że stosowanie produktu jest zalecane w ramach ogólnopolskich kampanii zdrowotnych
- Niektóre materiały marketingowe wykorzystywały autorytet instytucji publicznych i powoływały się na rzekome rekomendacje Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności dla danego suplementu
- W reklamie telewizyjnej Natural Pharmaceuticals informowała m.in., że każde gospodarstwo domowe może zamówić darmowy roczny zapas witaminy D. Podczas gdy niezbędne było pokrycie kosztów wysyłki produktu, czego konsumenci mogli nie odczytać
- Ponadto, spółka w niewłaściwy sposób oznaczała przycisk służący do internetowego składania zamówienia, co jest niezgodne z ustawą o prawach konsumenta.
Miała być darmowa próbka…
To nie koniec zarzutów stawianych przez UOKiK.
– Na niektórych stronach internetowych Natural Pharmaceuticals oferował darmową próbkę suplementu diety. Gdy konsument klikał, żeby potwierdzić chęć jej otrzymania, niemal natychmiast pojawiało się kolejne okno z podobnym komunikatem. Ten nie dotyczył jednak darmowej próbki, ale rocznego płatnego zapasu produktu wraz z subskrypcją – informuje Tomasz Chróstny.
O tym, że nie chodziło wyłącznie o darmową próbkę klienci Natural Pharmaceuticals dowiadywali się zazwyczaj po odebraniu paczki. Wówczas okazywało się, że oferta obejmowała także płatną subskrypcję suplementów diety, czego konsumenci mogli być nieświadomi.
Ponad 5 mln zł kary. Natural Pharmaceuticals może się odwołać
Za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów prezes UOKiK nałożył na Natural Pharmaceuticals karę w wysokości 5 196 840 zł. 110 000 zł za umyślne dopuszczenie do naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów ma zapłacić także Carl Jonas Törnquist, prezes zarządu spółki.
Decyzja prezesa UOKiK nie jest prawomocna, spółce i osobie nią zarządzającej przysługuje odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.