REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pon. 1 lipca 2024

Tomasz Poręba. Milioner z Mielca, działkowiec z Brukseli

Tomasz Poręba, europoseł PiS z Mielca
Tomasz Poręba nie odpowiedział na pytania dziennikarki Super Nowości. Wszystkie media odsyła do swojego oświadczenia z platformy X, które publikujemy w tekście. (Fot. Wit Hadło)

Portal OKO.press ustalił, że pochodzący z Mielca europoseł PiS Tomasz Poręba, kupuje nie tylko luksusowe apartamenty w Chorwacji, ale i działki na Warmii i Podkarpaciu. Według oświadczenia majątkowego, w jednym roku, wraz z żoną, wydał ponad dwa miliony na nieruchomości. O setki tysięcy złotych więcej, niż oficjalnie zarobił. Poręba wszystkiemu zaprzecza i zapowiada pozew.

O majątku europosła PiS z Mielca pierwszy raz zrobiło się głośno we wrześniu. Media informowały wtedy o wartych 3 mln zł, trzech luksusowych apartamentach na chorwackiej Korczuli. Dziennikarzy OKO.press i Frontstory.pl zaintrygowały też oświadczenia majątkowe europosła m.in. z 2017 roku.

– Wtedy Porębowie kupili najdroższy ze swoich apartamentów w Chorwacji i działki na Warmii i w Mielcu. Patrzyliśmy na wszystkie przychody i porównując z wydatkami, nie zgadzają się kwoty. Brakuje około 600 tysięcy złotych – mówił TVN24 autor tekstu Daniel Flis z OKO.press.

Z dokumentów wynika, że PE Poręba wraz z żoną zaczął prowadzić „firmę zagraniczną o profilu turystycznym”. Nie napisał jednak ani jak nazywa się firma, ani czym się zajmuje i jakie zyski przynosi. Sprawdzając tą działalność dziennikarze ustalili, że funkcjonuje ona w Chorwacji. A Poręba sam, z żoną lub poprzez spółkę, w ciągu sześciu lat wydał 3,3 mln zł na trzy luksusowe apartamenty na wyspie Korčula.

Dotarli do umów sprzedaży nieruchomości i porównali je z oświadczeniem majątkowym europosła. Według nich „Poręba zaniżył w nich wartość dwóch apartamentów, a o trzecim, największym i najdroższym (kupionym przez spółkę), w ogóle nie wspomniał”.

Tomasz Poręba na pytania nie odpowiada

Dodatkowo ustalili, że „przy dochodach i wydatkach, jakie oficjalnie deklaruje, nie stać byłoby go na żaden z chorwackich apartamentów”. „Dziś Poręba jest milionerem z majątkiem trudnym do wyobrażenia dla przeciętnego Polaka” – pisze Flis z OKO.press.

Dziennikarze wysłali do europosła pytania. Pytali m.in. jak zdobyli z żoną takie pieniądze, skąd braki w oświadczeniach majątkowych i dlaczego (zgodnie z oświadczeniami majątkowymi) europoseł wydaje na nieruchomości więcej, niż zarabia?

Poręba odpisał im, że pytania są insynuacyjne i nie mają potwierdzenia w rzeczywistości. Nie chciał też rozmawiać z dziennikarzami TVN24. Nam również nie dopisał na zadane pytania, które wysłaliśmy na adresy jego biur poselskich. Wszystkie media odsyła do swojego oświadczenia z platformy X, które publikujemy niżej:

W związku z kolejnym kłamliwym, insynuującym i uderzającym w mój wizerunek artykułem Okopress składam przeciwko autorom i redakcji pozew. Dość naruszania prywatności mojej rodziny, latania nad moim domem dronami, szkalowania i podważania uczciwości.

Za długo i ciężko pracowałem na swój wizerunek i za dużo udało mi się w polityce zrobić, aby się na to godzić. Z tych samych powodów składam też drugi pozew przeciwko redakcji Rzeczpospolita i autorom tekstu z początku roku na temat mojego rzekomego udziału w aferze katarskiej.

Będę domagał się sowitego zadośćuczynienia, które przeznaczę na wsparcie projektów sportowych na Podkarpaciu – napisał Tomasz Poręba.

Ile kosztuje działka Poręby, 900 tys. czy 3 mln zł?

Dziennikarze OKO.press drążyli dalej. I odnaleźli kolejne nieruchomości należące do europosła Tomasza Poręby – działkę z domem w Mielcu i grunty na Warmii. I tutaj, według nich, również niewiele się zgadza. M.in. cena działek podana w oświadczeniu jest niższa niż są warte w rzeczywistości. Europoseł miał nie uwzględniać wzrostu cen działek oraz ich rzeczywistej wartości na rynku nieruchomości.

„Podobnie jak robi to z apartamentami w Chorwacji, przez następne trzy lata Poręba zaniża wartość ziemi na Warmii. Deklaruje, że działki za milion warte są jedynie 600 tys. zł. Dopiero w 2021 roku podnosi ich wartość do 800 tys. zł, a w 2022 – do 900 tys. zł.”

Ale podniesienie wartości działek w oświadczeniu wskazuje, że ta ziemia z linią brzegową kosztuje niecałe 24 zł za metr. Według ekspertów od nieruchomości jest po prostu śmieszna. Według nich metr kwadratowy w tym miejscu kosztuje co najmniej 90 zł. Czyli grunty Porębów są ogółem warte co najmniej 3 mln zł.

Dziennikarze odnaleźli też otoczoną lasem działkę na obrzeżach Mielca, na której stoi dom z garażem i werandą w budowie. „W oświadczeniu majątkowym za 2022 rok Poręba zapisał, że dom ma 280 metrów kwadratowych, jest wart milion i znajduje się w stanie >>surowym zamkniętym<<.”

W 2017 Poręba zadeklarował, że działka jest warta 300 tys. zł. OKO.press sprawdziło jej cenę w Rejestrze Cen Nieruchomości. Okazuje się, że euro poseł zapłacił za nią 335 tysięcy. Czyli ponownie zaniżył wartość nieruchomości.

Ile zarabia Tomasz Poręba, a ile wydaje?

Jak policzyli dziennikarze OKO.press – wliczając m.in. pensję europosła, ryczałt na prowadzenie biur, zwroty podatków za zakup nieruchomości za granicą, wynajem mieszkania, dochód z prowadzenia spółki z żoną – łącznie europoseł Tomasz Poręba i jego żona zarobili 265 900 euro. Część pieniędzy na nieruchomości mogli według nich przeznaczyć z oszczędności ok. 127 962 euro. Tymczasem na same nieruchomości w 2017 roku wydali według OKO.press 536 tys. euro.

„W oświadczeniach Poręby brakuje więc 142 tys. euro na pokrycie inwestycji w nieruchomości. To około 600 tysięcy złotych” – czytamy na portalu.

Archaiczny system oświadczeń majątkowych

Ekspert zajmujący się jawnością życia publicznego z Fundacji im. Stefana Batorego zaznacza w rozmowie z TVN24, że mamy bardzo archaiczny system oświadczeń majątkowych. Nadal wypełniane są ręcznie. Nie ma też systemu, który pokazywałby, jak na przestrzeni lat zmienia się majątek osoby składającej takie oświadczenie.

– Przy obecnym systemie samo CBA analizuje tylko promil tych oświadczeń, a składają je setki tysięcy osób. Gdyby ten system był bardziej przejrzysty i można byłoby automatycznie analizować te informacje, to z pewnością można byłoby szybciej wychwycić pierwsze nieprawidłowości – ocenia Krzysztof Izdebski.

Tomasz Poręba i „sprawa katarska”

Wróćmy też do wspomnianej w oświadczeniu Tomasza Poręby „sprawy katarskiej”. Na początku stycznia 2013 roku Rzeczpospolita poinformowała, że dwóch polskich europosłów – Tomasz Poręba i Ryszard Czarnecki jest sprawdzanych przez prokuraturę w Belgii, w sprawie korupcji w Parlamencie Europejskim i powiązań europosłów z Katarem.

Według dziennika, Poręba w październiku 2016 roku spotkał się ambasadorem Kataru w Brukseli i szefem Misji Państwa Kataru przy Unii Europejskiej szejkiem Alim bin Jassim Al-Thanim. Mieli rozmawiać o współpracy Kataru i Parlamentu Europejskiego, „poprzez Sojusz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz polską delegację w Parlamencie Europejskim w różnych obszarach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania”.

Poręba mówił dziennikowi, że spotkanie „miało charakter kurtuazyjny i zostało na jego prośbę odnotowane na oficjalnej stronie internetowej”. Zapewniał, że „nie ma nic wspólnego” z ujawnioną aferą korupcyjną i nie był przesłuchiwany przez prokuraturę belgijską.

Kilka dni po publikacji Rzeczpospolitej dziennik „Fakt” – powołując się na belgijskich śledczych, poinformował, że nazwisko Poręby w ogóle nie występuje w kontekście afery korupcyjnej. Co więcej, wśród sprawdzanych europosłów dotychczas nie ma nikogo z Polski.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin